niedziela, 21 lipca 2013

Podsumowanie stażu: Nessa

Dziś nie pytam innych o zdanie, bo po prostu ciężko się jest nam dogadać. Jeśli komuś nie będzie pasować moja decyzja (oczywiście mówię tutaj o oceniających), to będziemy mogli jeszcze to przedyskutować.

Wracając jednak do tego, do czego ten post był pisany, to oficjalnie Nessa zostaje pełnoprawną oceniającą. Podobało mi się to, że nie musiałam Cię prosić o oceny (nie wiem jak tam inne dziewczyny, bo mnie nie było) i odzywałaś się w komentarzach, to lubię. Oceny też są dobre, tylko mam do Ciebie jedną sprawę - nie musisz się tak kurczowo trzymać kryteriów, w treści możesz opisać co chcesz, łącznie ze zaznaczonymi punktami. Nie musi być taka kolejność, pisz po prostu gładko, bo miałam wrażenie, ze trochę ciężko było Ci to łączyć. Więcej zastrzeżeń nie mam, ach, zawsze możesz być ostrzejsza. :) I pisać co TY myślisz, a nie autor bloga, doskonale wiesz, co mam na myśli.

Gratuluje i pozdrawiam! :)

ps. potrzebuje kontaktu do drugiej stażystki!

117 komentarzy:

  1. "[...] ach, zawsze możesz być ostrza." - ostrza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba ostrzejsza. Widać, jaki poziom reprezentuje szefowa tej ocenialni. I Ty masz być wzorem dla innych? Litości!

      Usuń
    2. Mój błąd, pisałam na szybko. TAK, BĘDE SOBIE WZOREM, A TOBIE W ZASADZIE NIC DO TEGO, BUŹKA :*

      Usuń
    3. Nie chciałabym się wtrącać, ale wg mnie stwierdzenie powyższego anonima było bardzo nie na miejscu. Każdy ma prawo się pomylić, a to, że jest oceniającym nie zmienia faktu iż " człowiek tylko człowiekiem ".

      Usuń
    4. Dziękuję osobie powyżej, najwyraźniej ktoś to rozumie :D

      Usuń
  2. "Podobało mi się to, że nie musiałam Cię prosić o oceny (nie wiem jak tam inne dziewczyny, bo mnie nie było)"

    Nie było mnie, więc cię nie pytałam o oceny, i to mi się podoba. Legit jak cholera.

    Ale to "możesz być ostrza"... Eloel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dziewczynko, ale wchodziłam na ocenialnie.

      Usuń
    2. "Dziewczynko" to sobie możesz mówić do ojca, skoro chcesz jeździć gimbusiarstwem.

      To nie ja nie potrafię pisać w języku polskim, to ty.

      Usuń
    3. Ogromnie się cieszę, że Ty jesteś taka mądra, naprawdę. Ale powiem Ci coś? Jestem zwykłą nastolatką, która może zrobić błąd. Jestem CZŁOWIEKIEM, a oceniający nie jest bóg wie kim. Niestety, Wy wszyscy się za takich uważacie. Więc ogarnij się i za przeproszeniem wyjdź stąd, bo nikt nie ma ochoty czytać Twoich genialnych komentarzy.

      Jeśli Ty do swojego taty mówisz ojciec, to droga wolna, ale ja tak się do mojego taty nie wyrażam. Po drugie, po jaką cholerę wciągnęłaś to w ogóle rodziców? Hoho, tak jestem gimbuską. Uczęszczam do gimnazjum i przepraszam, że nie zachowuje się na więcej. Mam 15 lat i mam prawo zachowywać się na tyle ile mam. A teraz żegnam.

      Usuń
    4. Ojciec to taka straszna obelga ;_;. Nie wiem, jak ktoś może tak w ogóle mówić do swojego tatusieńka.

      Usuń
    5. Chyba zacznę do ojca mówić per matko... Bo widzę, że ojciec nie jest na miejscu...

      Usuń
    6. Matka też. Proponuję: matulu, mateczko, matuś.

      Usuń
    7. Uuu, jakie Wy jesteście śmieszne! :) Wybacz, że mam szacunek do swoich rodziców i oni mnie tak wychowali. A rozmawiamy tutaj o moim błędzie, czy o tym jak będziecie się zwracać do swoich rodziców? :) Bo jeśli o tym, to w zasadzie mam to głęboko gdzieś. Wiec, teraz pokazaliście jak lubicie hejtowac bez żadnego powodu. Więc, krzyżyk jest w prawym, górnym rogi i papa, całuski na drogę :********

      Usuń
    8. Zapomniałaś: czerwony krzyżyk.

      I nie pchaj się z gębą do obcych osób, skończysz z chorobą weneryczną.

      Usuń
    9. Jeśli uważasz, że "matka" i "ojciec" oznaczają brak szacunku, to naprawdę nie wiem, czy odesłać cię do słownika, czy do psychologa.

      Usuń
    10. Gębę, to złotko Ty masz :)))

      Matka czy Ojciec jest oficjalnie, co nie oznacza, że DZIEWCZYNKA z góry musiała cokolwiek o nim wspominać, skończyłyście swoje wywody? Na szczęście, to nie Twój problem gdzie pasowałoby mnie wysłać :*

      Usuń
    11. Wtrącenia oddziela się przecinkami.

      Nudna jesteś i niestety zbyt głupia, żeby być choć odrobinę zabawna.

      Usuń
    12. DZIEWCZYNKO czy tam Estrello. Nie dziewczynkuj, jeśli nie masz pojęcia, czy nie rozmawiasz czasem z kimś dużo starszym od Ciebie - taka rada.

      Usuń
    13. Estrello, jeśli chcesz pokazać, jak bardzo masz gdzieś hejterów, to Ci nie wychodzi - jedyne, co widać, to to, że jesteś zirytowana i najchętniej powiedziałabyś wszystkim, którzy mają inne zdanie niż Ty "wypie...". Także ten tego. Ochłoń trochę, bo sama to wszystko prowokujesz.

      Usuń
    14. Nie chce pokazać jak bardzo mam gdzieś hejterów. Są śmieszni :) Lubią to robić, daje im to frajdę, to droga wolna. Nie oznacza to jednak, to mają prawo mnie obrażać. Głupia, nuda, wysłać Cię do psychologa... I to ja pokazałam tę niedojrzałość? Ja przynajmniej zachowałam resztki kultury i nie obrażałam nikogo. Tak, masz rację najchętniej powiedziałabym to im, a wiesz czemu? Bo przyczepiają się teraz do wszystkiego, co napiszę. Zrobię głupią literówkę w błędzie, dwie, trzy osoby oczywiście napiszą o tym i muszę to wyśmiać, bo chyba by nie mogli spać w nocy. Wystarczyło by napisać to co Chemical Rainbow, po jaką cholerę ta osoba wyżej dodawała to? Ach, tak. Miałam jej podziękować, ze zrobiłam jeden durny błąd, JEDEN. Napisałam, że MNIE się nie podoba jak ktoś mówi do swojego taty ojciec, co w ogóle nie ja zaczęłam temat rodziców! Co oni zrobili? Dodawali ironiczne komentarze. Jedna osoba nas obroniła? Od razu się podlizuje. Więc to oni się zachowują jak się zachowują, jeśli ktoś ma odmienne zdanie.

      Usuń
    15. TAK WIEM, ŻE ZAMIAST ŻE NAPISAŁAM TO :*

      Usuń
    16. Btw, walnełaś kolejną literówkę w tytule notki.

      Usuń
    17. Dziękuję za zwrócenie uwagi :)

      Usuń
    18. Chyba wezmę popcorn :D

      Usuń
  3. Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że wywiążę się z obowiązków.
    Wielkie dzięki za wskazówki, będę się do nich stosować. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta ocenialnia to coraz gorszy potworek. Załoga, która nie potrafi przejrzeć przed opublikowaniem prostej informacji, żeby wyłapać jakikolwiek błąd, a do tego jest niekompetentna, co widać po ocenach (Pani Chemiczna Tęcza wybija się tu troszkę, co przyznam, bo najnowsze nabytki - szkoda gadać.)... Szefowa leci z pyskiem na każdego, kto ośmieli się coś powiedzieć, bo: JAK ON ŚMIAŁ!... To jakiś żart?

    OdpowiedzUsuń
  5. Z pyskiem, a co ja jakieś zwierzątko? Bo mi się nie wydaje, mam buzię, twarz, ale nie pysk. To po pierwsze. Po drugie oceniający to nie nabytek. Po trzecie, bo jak ktoś hejtuje bez powodu, aha, mam być milutka i kochaniutka i jeszcze Was pogłaskać? Tak, tak, pewnie. Już to robię. Pragnę zaznaczyć, że ocenianie to tylko ZABAWA. A Wy to traktujecie jakbym nie wiem, popełniła błąd na skale światową. I jeszcze jedno, za nim powiesz, że ja poleciałam z pyskiem, to zobacz jak się inni zachowują. Hejtujcie wszystko po kolei, to droga wolna. Napiszcie sobie jeszcze jacy my jesteśmy źli. Ja na tym kończę, bo jakoś nie mam ochoty na rozmowę z dojrzalszymi, genialnymi osobami z polskiego i znający się na wszystkim. Idę gimbusować dalej, lubię to. Papa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie to nazwałam "z pyskiem". Jesteś opryskliwa, nudna i naskakujesz na wszystko i wszystkich. "Hejtujemy" mówiąc, że źle oceniacie. AHA. Pohejcę sobie dalej: źle oceniacie. No i czemu nie mogę mówić "nabytek". Aaa... to tak jak z murzynem, nie? Afroamerykanin, żeby się nikt nie czepiał. Okej, okej. Dopiero co przyjęta do oceniania osoba. Trochę długo, ale cóż.
      A z tą zabawą... Prosisz się czasem Estrello o gównoburzę. Zdecydowanie. Ty pomagasz ludziom w pisaniu, tak samo jak reszta załogi. Jeśli już komuś pomagasz, to rób to dobrze, a nie.

      Usuń
    2. Moja doktorska mość pragnie uprzejmie zwrócić uwagę na pewien istotny element. Jaki jest sens w dokonywaniu analizy tekstu, punktowaniu błędów i wystawianiu oceny, jeżeli samemu ma się pewne problemy z interpunkcją oraz ortografią. To powiedziawszy, padam do nóżek i życzę miłego wieczoru.

      Usuń
  6. Jeżu Marianie wy tu robicie jakąś gównoburzę, bo ktoś się pomylił >.<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt, poza samą oceniającą jak jej tam, nie robi żadnej gównoburzy. Najbardziej pluje się ona sama.

      Usuń
  7. Co do osób, które wiecznie mają jakiś problem - głównie z literówkami lub prywatnymi przemyśleniami oceniających: jeżeli Wam tutaj nie odpowiada, to po prostu nie wchodźcie, nikt Was nie zmusza z tego, co wiem. Na takich ocenach nie urzędują profesorowie jeżyka polskiego, zwykle są to nastolatki lub dwudziestki - ludzie, jak wszyscy inni. Zdarza się literówka, zdarza się błąd. To chyba dobrze, że są osoby, które chcą poświęcić swój wolny czas i komuś pomóc - czasem lepiej, czasem gorzej, ale się starają.
    Osoby, które zwróciły uwagę założycielce - proszę o konkrety, bo ta dyskusja nijak ma się do treści tego bloga.
    D. O. I zgadzam się - nie jestem nabytkiem, jestem osobą, więc jeżeli sama czepiasz się kultury wypowiedzi, to w pierwszej kolejności spójrz na siebie, a nie na to, że nie chce Ci się napisać trzech słów więcej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Nabytku Tejże Ocenialni, masz rację. Nikt nie wymaga od Was, abyście były profesorami jeżyka polskiego. Naprawdę. A sami prowokujecie to wszystko. Takie rzeczy się ignoruje, a nie wykłóca, bo trolle nie śpią.
      Dziękuję, pozdrawiam.

      Usuń
    2. Ja jestem profesorem mrówkojada polskiego. I pragnę zwrócić uwagę, że słowa typu "nabytek" oraz "narybek" są określeniami normalnie funkcjonującymi w jeżyku polskim i nie mają negatywnego wydźwięku. Służą uogólnieniu. Ach, byłbym zapomniał. Podobają mi się te określenia "nikt nie każe ci czytać", aż pozwolę sobie podrzucić kółko, gdyż i my zostaliśmy niedawno uraczeni tego typu stwierdzeniem. Proszę bardzo, wklejcie sobie.

      Usuń
    3. Ja to jestem profesorem pomidorów polskich, jeszcze mi daleko do zwierzęcego profesora. Ale się staram.
      Skoro nie chcesz nabytku, to może wolisz być właśnie narybkiem?
      Ja sobie te dwa kółeczka wkleję na blogaska. Myślisz, że będę miała więcej wejść i komciów?

      Usuń
    4. Znowu najbardziej się czepiacie literówki, może jakiś konkret wreszcie? Dochodzę do wniosku, że żadna ze stron nie da się przekonać, więc w chwili obecnej praktykujemy czysty spam. Estrella raczej ocen nie zawiesi przez takie opinie, a Wy nadal będziecie marudzić, więc dalsza dyskusja chyba nie ma sensu. Szanuję Waszą opinię i dziękuję za nią.
      Pozdrawiam

      Usuń
    5. Konkrety to były przy Twojej ocenie Sowieckiego Szpiega, droga Elektrownio~

      Usuń
    6. D.O. - Elektrownia nie oceniała Sowieckiego Szpiega, tylko Nessa.

      Usuń
    7. Chodzi mi o komentarze do oceny Sowieckiego, bo ponoć brakuje we wszystkich konkretów i skupiają się tylko wokół literówek. (Konkrety widziałam także w komentarzach do oceny Morphine for deer.) Może faktycznie wyraziłam się nieprecyzyjnie ;)

      Usuń
    8. Boru, przepraszam. Nie doczytałam. Tak to jest, jak się kurcze robi siedem rzeczy na raz. Fakt, chciałam odnieść się do konkretów w komentarzach, ale ta ocena została napisana przez Nessę. Przepraszam, czasami ze mnie dureń.

      Usuń
  8. No i proszę, wszyscy popełniają błędy. Nawet hejterzy...

    Ulala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekhem, nie nazwałabym siebie hejterką, wybacz. I co złego jest w ich popełnianiu? Wystarczy się do nich przyznać, a nie iść w zaparte i obrażać się na wszystko i wszystkich jak załoga tej ocenialnii.

      Usuń
    2. O kim dokładnie mówisz? Chyba wyżej się przyznałam, że popełniłam błąd, tak? Poprawiłam i tyle. Nessa również poprawiła pierwsze wrażenie, więc? Może skończycie tę dyskusje? Bo jak dla mnie one jest bez sensowna i tyle.
      Życzę miłego wieczoru. :)

      Usuń
    3. "one jest bez sensowna"

      Jak widać.

      Usuń
    4. Mówię tutaj, Estrello, o ocenie Morphine for Deer, gdzie oceniająca zapierała się strasznie, kiedy padły uwagi, że oceniła charakter autorki, o.
      W ogóle, może i poprawiła pierwsze wrażenie, ale jak? Wcale nie zrobiła tego lepiej. No i następnie, lubię przedostatnie zdanie.

      Usuń
    5. Dobrze, skończyliście? Dobranoc.

      Usuń
    6. Nie, nie skończyliśmy. Czekamy na afterek, ale jak widać, z Tobą każda dyskusja jest jak rozmowa z kaktusem w doniczce ;)

      Usuń
    7. Ogromnie się z tego powodu cieszę.

      Usuń
    8. Nie wątpimy, Estrello ;)

      Usuń
  9. No cóż, dobrze by było, gdyby oceniające chociaż udawały profesjonalizm i poprawiały błędy. Większość można przecież wyłapać po ponownym przeczytaniu oceny.

    OdpowiedzUsuń
  10. O, ta stażystka, która w Pierwszym wrażeniu nie zauważyła, o czym jest blog, a w ocenie opowiadania wzięła demona za anioła stróża przeszła staż? Gratulacje, nie powiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadal przypominam, że to jest pierwsze wrażenie, jej pierwsze wrażenie. Nie Twoje, nie kogoś innego, tylko i wyłącznie jej. Tak ciężko rozumieć, że Sowiecki szpieg skojarzył się jej z czasami wojennymi? Wybacz, że nie każdy myśli tak jak Ty chcesz. I swoje durne komentarze możesz zostawiać w innym miejscu, bo jakbyś nie zauważyła mamy inne poglądy w tej sprawie i ciągnąc dalej to, pokazujesz, że masz ochotę tylko i wyłącznie na jakieś kłótnie. A po za tym, ten post nie jest o Twoim blogu lecz o stażu, a raczej jego końcu. Więc jeśli tak bardzo Cię to boli, to może wygłoś u siebie jakąś mowę czy coś w tym stylu? Bo Twoich wywodów na ten temat, nikt z naszej załogi nie ma ochoty czytać.
      Życzę miłego dnia i pozdrawiam.

      Usuń
  11. Nazwijcie mnie chamską, niekulturalną itd. Bla bla bla, ale Wy jesteście naprawdę pojebani :D. Po jaką cholerę się spieracie o głupią literówkę? I co z tego? Ktoś przez to umarł? Jak tak czytam te gimbusiaste hejty, to mnie krew zalewa. Nie macie, jak to się mówi, życia towarzyskiego (realnego)? Ja rozumiem, że roczniki po '95 nie wiedzą, co to spędzanie czasu na dworze, ale serio, można spróbować ;). Nie gorączkujcie się tak wszyscy, bo żyłka pęknie :*. A i możecie mnie hejtować, jeśli chcecie :D. Lubię to czytać i się śmiać ;D. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osz w rzyć, panna dorosła się odezwała. Ja pierdl' ...

      Usuń
    2. Prawda, roczniki po '95' są zdrowo ekhy, ekhy xD
      Wszystkiemu winna nowa podstawa programowa. xD

      Usuń
    3. Dlaczego, Amelio, odczuwasz taką potrzebę włazidupstwa? Taką masz złą opinię o swoim blogu, że sądzisz, że bez tego nie dostanie dobrej oceny?

      Usuń
    4. Och nie, jestem gimbusem bez przyjaciół, a z moimi znajomymi dzisiaj przez cały dzień siedziała inna Midori :C Ludzie ogarnijcie tyłki, bo to jest coś nie halo, że jak pragniesz powiedzieć SZANOWNEJ PANI OCENIAJĄCEJ co sądzisz o jej ocenkach, to od razu jesteś forever alone xD

      Usuń
  12. Teraz to dopiero zawiało gimbazą :< Stawiam, że pani Amelia to jakiś nawrócona i spędzająca czas na dworze przedstawicielka rocznika po '95, ale ręki uciąć sobie nie dam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *jakaś
      Na stos ze słownikiem w nokii.

      Usuń
  13. Nigdy nie widziałam tak rozbudowanej dyskusji przez jedną literówkę. Ludzie, naprawdę?
    Współczuję trochę oceniającym. Nie dajcie się ;D

    Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ajć, nie poszło o jedną literówkę, ale o całokształt pracy ocenialnii!

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Dobrze, rozumiem. Ale czy ten post, do którego pojawiło się tyle komentarzy, jest o całokształcie pracy ocenialnii? Jeśli tak, to przepraszam.

      Usuń
    4. Pozwól, że przedstawię tok rozumowania:
      Błąd w poście -> zwrócenie uwagi -> bulwers -> zwrócenie uwagi na niepotrzebne złoszczenie się -> większy bulwers -> lekkie złośliwości i wspomnienie, że reszta postów też nie jest bezbłędna, a potknięcia raczej widać -> kolejny bulwers -> kolejne złośliwości i stwierdzenie, że załoga lubi iść w zaparte (z małymi wyjątkami), co zostało stwierdzone po całokształcie pracy.

      Usuń
    5. Ach, załoga idzie tak w zaparte, że się już żadna z nas nie odzywa.

      Usuń
    6. D.O... Rozumiem i masz wiele racji. Schemat się zgadza, dokładnie tak to wygląda. Pytanie brzmi- czy powinno to tak wyglądać?
      Ja bym dołożyła poprawkę:
      Błąd w poście -> NIEGRZECZNE zwrócenie uwagi
      I w takim razie nie dziwię się oceniającym, że się denerwują. Co innego powiedzieć, że ktoś zrobił błąd, a co innego mu to wytknąć. Myślę, że jeśli już ktoś chce komentować, to niech robi to w sposób KULTURALNY.
      Żeby nie było- nic do nikogo nie mam :) Nie chcę nikogo tutaj obrazić.

      Usuń
    7. Uwierz, że kulturalnie też się próbowało. Wystarczy poczytać komentarze do poprzednich postów... A nic z tego nie wyszło.

      Usuń
    8. Skoro obydwie strony nie potrafią ze sobą dyskutować w normalny sposób, to... To chyba nie ma sensu, no nie? Albo komentujemy kulturalnie, albo w ogóle. Nie trzeba od razu kłótni i chamskich komentarzy.
      Próbuję być obiektywna :) Trzeba przyznać, że każdy ma trochę racji. Nie mogę zaprzeczyć, D.O.

      Usuń
    9. Niby racja, ale spójrz jak kurka prowokuje postawa Estrelli, koleżanko Anonimie... Aż coś człowieka ponosi normalnie :<

      Usuń
  14. Czytałam komentarze do innych postów i... nie było tam w ogóle kłótni. Wszyscy zwracali się do siebie kulturalnie i nikt nie wypominał błędów oceniającym. Od lipca zaczęto wytykać błędy i... ani raz nie zrobiono tego kulturalnie. To znaczy, że kulturalnie się nie próbowało. Jeżeli w należyty sposób zwrócilibyście uwagę, na pewno nikt nie miałby Wam tego za złe. Niestety, chyba niektórzy chcieli trochę przetrzeć nosa załodze Ostrza Krytyki i w planach była taka "malutka" kłótnia...
    Jeżeli wrócilibyście na początek dyskusji zauważylibyście, że autorka przeprosiła i poprawiła błąd. A Anonim wyraźnie pchał się do kłótni. "Chyba ostrzejsza. Widać, jaki poziom reprezentuje szefowa tej ocenialni. I Ty masz być wzorem dla innych? Litości!". Tak prosto z mostu sobie obraził, no nie? A czemu nie?! I dziwicie się, że oceniająca się zdenerwowała? Mimo to odpisała kulturalnie:
    "Mój błąd, pisałam na szybko. TAK, BĘDĘ SOBIE WZOREM, A TOBIE W ZASADZIE NIC DO TEGO, BUŹKA :*"
    Więc czyja jest tu wina? Hm?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli odpis oceniającej był kulturalny czy grzeczny, na czole niech mi wyrośnie kaktus.

      Usuń
  15. Sorry, gimbuski, jestem '94 :*. Nie chodzi o Wasze rzekome "włazidupstwo" (ach, jak ja kocham internetowe słowotwórstwo), tylko o to, że mnie wkurwiacie głupimi wywodami xD. Na dwór, bachory!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są tutaj ludzie starsi od ciebie, więc się ogarnij z tymi "bachorami". A jeśli wywody cię wkurzają, to dlaczego tu wchodzisz i je czytasz?

      Usuń
    2. Nazwanie kogoś "pojebanym" zaiste świadczy o kulturze. Ach, ten rocznik '94... zupełnie nie umie się zachować w Internecie.

      Usuń
    3. Amelio, polecam ci maść na bul dópy.

      Usuń
    4. Tak, "włazidupstwo" wymyślił internet, zdecydowanie.

      Usuń
    5. Proszę się od rocznika 94 odstosunkować ;___;

      Usuń
    6. Ledwo skończyła lat 18 i już czuje się taka dorosła? Quo Vadis, młodzieży?

      Usuń
    7. LOL, Amelio, u made my day! <3 Wiencej, wiencej!

      Usuń
  16. Oto przyszłość narodu polskiego...

    Ulala

    OdpowiedzUsuń
  17. Napisałam wyraźnie, że możecie mnie nazwać "chamską". Owszem, jestem taka i nie wstydzę się tego. Lubię siebie i AKCEPTUJĘ. Może i brak mi kultury, ale z moją psychiką jest w porządku, gdyż nie wchodzę na ocenialnie, by pohejtować ludzi, tylko dlatego, że mam zbyt niskie ego ;D. Serio? Leczcie się :*.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "bul dupy" - rzeczywiście, tak mnie to ruszyło, że zaraz pohejtuję sobie jakieś dziewczynki, by poprawić humor :D.

      Usuń
    2. A skąd możesz wiedzieć, że inni hejtują, bo mają zbyt małe ego?

      Usuń
    3. Bo NIEKTÓRZY nie dopuszczają do siebie informacji, że na świecie żyją osoby bardziej od nich doświadczone (czy też po prostu spostrzegawcze), czasami bardziej inteligentne i momentami mądrzejsze, dlatego wszyscy, którzy śmieją się wytknąć błąd albo odezwać nie tak, jakby sobie życzyli, to gimbaza, hejterzy i idioci ;) Ot, żadna tajemnica ;)

      Usuń
    4. Wybacz, ale to tylko Wy nazywacie mnie idiotką, więc? To ze mną jest problem czy z Wami? Popełniłam błąd? Popełniłam. Poprawiłam? Poprawiłam. Więc skończcie tę dyskusję. Są wakacje, wyjdźcie na dwór, cokolwiek. Naprawdę ogromnie się cieszę, że jesteś mądrzejsza, może bardziej dojrzalsza i inteligentniejsza. Nie mam z tym problemu. Problem tworzycie Wy. Szukacie zaczepki, zamiast po prostu napisać, coś w stylu jak Chemical. Jestem człowiekiem, popełniam błędy, robię ich wiele, ale oznacza to, że Wy możecie nazwać mnie głupią, nudną, że mam jakieś problemy psychiczne? Nie. Nie macie prawa obrażać tutaj kogokolwiek, bo macie jakieś widzimisie. Nigdzie nie napisałam, że to ja mam rację. Chyba logiczne, że ja popełniłam błąd, nie Wy. Ale można go napisać w bardziej kulturalny sposób, naprawdę. I Wy oczekujcie ode mnie, że ja kiedy mnie obrażacie będę miła, że nie odpiszę Wam w taki sam sposób jak Wy mi? Znajdźcie w sobie również jakąkolwiek winę tej rozmowy. Ach, zapomniałam, jesteście doskonali.
      A teraz dziękujemy za miłą pogawędkę na OK, żegnam i życzę wszystkim miłych, ciepły i wesołych wakacji. :) Korzystajcie z nich zamiast ślęczeć przed kompem i szukać błędu w mojej wiadomości.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    5. O ile dobrze pamiętam, to oprócz Ciebie samej nikt idiotką Cię nie nazwał...

      Usuń
    6. Twoje argumenty są... No są bezsensowne, nie chce mi się szukać jakiegoś określenia. Skrócę Ci to, co napisałaś: "Znaleźliście błąd u mnie, wytknęliście mi go, kłócicie się - nie macie życia prywatnego i non stop siedzicie przed kompem". Więc się zasłaniasz jakimiś głupimi tekstami. Natomiast ja Ci powiem, że cały dzień nie było mnie w domu (tak, dla mnie 14-21 to jest cały dzień), także mnie nic zarzucić nie możesz. Poza tym, skonkretuj proszę, kto Cię obraził BEZPOŚREDNIO, bo ktoś może się poczuć niesprawiedliwie oskarżony.
      Amelio, jeszcze brakuje Ci łopatki i piaskownicy do pełnego wizerunku dziwnej dziewczynki chcącej na siłę być zabawną.

      Usuń
    7. Och, były inne określenia, nie konkretnie to, ale co za różnica? Prawie to samo. Widzicie - czepiacie się czegoś takiego. :)
      Midori, z całym szacunkiem, ale nic mnie nie obchodzi ile Cię w domu nie było, naprawdę.

      Usuń
  18. Mam taką małą radę dla wszystkich - może dacie sobie już siana? Ile to jeszcze będziecie ciągnąć? Ja jestem głupia, nuda, powinnam udać się do psychologa, rozmowa jest ze mną jak... coś tam było z kaktusem, ale nieważne, jadę do wszystkich z pyskiem bądź gębą, jak kto woli. Jedynymi osobami, które obrażają kogokolwiek - to jesteście Wy, moi drodzy. Dlatego, jeśli chcecie jeszcze kogoś obrazić, to proszę - zróbcie to, ale raz i porządnie, a nie rozpisujecie się na 70 ileś komentarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robisz błędy. Prosz, masz jeden komentarz, jedno obrażające Cię zdanie. Może jeszcze frytki do tego?

      Usuń
    2. Szkoda, że mnie to nie obraziło, bo mam tego świadomość? :) Naprawdę... Daj sobie już spokój, poważnie. Próbujesz w jakiś sposób zabłysnąć, pokazać się w komentarzach? Dobrze, daje Ci wolną rękę. Pisz jednak dalej. Skoro Ci jest z tego powodu lepiej.

      Usuń
  19. Nie czytam wszystkiego bo po prostu mi się nie chce. O co jest kłótnia? Na takich rzeczach nie powinno być żadnych wyzwisk, żadnych kłótni jak dzieci... błagam. Czepiacie się o Estrelli ostre mówienie? Ona taka jest, ale potrafi przeprosić jeśli uraziła, bo napewno nie chciała. To że robi błędy - każdy robi. Można je delikatnie wypomnieć, ale proszę bez przesady! Jeżeli chcecie się z nią kłócić - zróbcie to rozsądnie i , przepraszam Estrello, napiszcie do niej na gg i wyjaśnijcie jak ludzie - albo po prostu zagryźcie język i dajcie sobie siana jak tam ktoś już oznajmił... Jest to dla mnie dziecinada potworna. Brak ukazania dorosłości. Po Estrelli przynajmniej widać, że jednak chce z tego zrezygnować, a wy dalej drążycie ten beznadziejny temat... Dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bardzo chce zrezygnować z rozmowy, że aż ciągle odpowiada i podsyca.

      Usuń
    2. Tak, Leno, uraziłam ich tym, że oni mnie nazywają głupią, nudną i powinnam się udać do psychologa. Ech, tak przepraszam za to!

      Usuń
    3. Nie rozmumiem ciebie 'anonimowy' ( i nie lubię anonimowych.. jest to dla mnie wstyd przed ukazaniem swojej tożsamości, ale nieważne) czy chodzi ci o innych, czy o Estrellę. Jeżeli o innych - to ich nie rozumiem, jest to kompletna dziecinada. Ale jeżeli chodzi o Estrellę - ona po prostu się broni. Ma swoją godność i nie będzie sobie pozwalać, w końcu tak jak niektórzy z nas, na obrażanie, więc gdzie tutaj ma być podsycanie? Sama bym nie potwierdzałą tego, że jestem głupia, tylko wręcz przeciwnie - broniła. A to co sądzicie o Estrelli - uważam, że to nie jest miejsce do wypowiadania się na ten temat. Tutaj piszemy oceny blogów, a nie ludzi...

      Usuń
    4. A moim zdaniem Estrella próbuje zrobić z siebie ofiarę. Osobę, którą wszyscy niesłusznie oskarżają o coś, czego przecież nie zrobiła. Uważa, że wszyscy robią z niej potwora. Wymaga od innych kultury, ale sama się nią nie wykazuje. Na każdy zarzut odpowiada bulwersem. Charakter charakterem, ale jakieś zasady chyba obowiązują, tak? Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

      Usuń
    5. Niestety znam sytuację Estrelly i ani trochę nie uważam, że chce zrobić z siebie ofiarę. Mówi jak jest - a skąd mi to wiadomo? To już nie muszę nikomu tłumaczyć. Jednak mówię to na podstawie pewnych sytuacji. Dlatego... życzę wam zaprzestania tych bezsensownych kłótni, bo to nie jest miejsce na ćwiczenie mocy swojej buzi i ilości rzuconych wyzwisk.

      Pozdrawiam :)

      Usuń
    6. Zabawne jest to, że to Wy wszystko zaczęliście. Ofiarę? Och, tak. Lubię być ofiarą, tak, tak. Zacznijmy od tego, że ja w porównaniu do Was zachowałam resztki kultury i nie zaczęłam Was wyzywać, tak jak Wy to zrobiliście. Popełniłam błąd - wiem o tym! Przyznałam się już, hoho, ile komentarzy wyżej - na samym początku. A Wy dalej to ciągniecie, przyczepiacie się do wszystkiego. Proszę, spójrzcie na siebie i to co piszecie. Tak, ja wiem doskonale, co napisałam i gdybym miała odpowiadać bulwersem, to moje komentarze wyglądały by całkiem inaczej. Więc nie oceniaj, skoro nawet mnie nie znasz i nie wiesz jak się zachowuje.

      Usuń
    7. Patrz, też umiem wymyślić sobie nick!

      Usuń
    8. A do kogo, bo już nie ogarniam? Uuu, tak Lena wymyślała ten nick bardzo dawno temu, kochana. Na ocenialni jest już bardzo długo, od samego początku prawie! Aż tak on Ci się spodobał? Może Ci go użyczy. Spytaj. Lenka nie gryzie. :*

      Usuń
    9. Niestety tego ugryzę. Bo nie ma prawa obrażać mnie. To jest brak szacunku do osoby. Widać, że brak inteligencji osoby piszącej, a także jest strasznie dziecinna. Powinnaś uczyć się jakiegokolwiek szacunku. Nienawidzę ludzi mocnych jedynie w pisaniu i przez internet... Boże! Jaka dziecinada.

      Usuń
  20. Właściwie, to to wszystko zaszło za daleko. Owszem, można się czepiać kiepskich ocen, ale błędu w podsumowaniu stażu... Chociaż myślę, że to był tylko pretekst, a chodziło naprawdę o to, że Nessa przeszła staż.
    Takie jest moje zdanie, ze swojej strony przepraszam, bo też w porządku nie byłam.
    Dziękuję, pozdrawiam, można chyba skończyć temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy o to chodziło, bo nikt nie poruszył tej kwestii, ale być może.
      W końcu ktoś zrozumiał, że bez sensu jest to ciągnąć.
      Również pozdrawiam. :)

      Usuń
    2. Estrellaaaaaa, napisz do mnie na gg, masz podane na samej górze.

      Usuń
    3. Napisałam, tylko, że Ty nie przyjmujesz wiadomości od nieznajomych :/ Na mojej podstronie znajdziesz mój numer, więc jeśli to nie byłby problem, to mogłabyś napisać?

      Usuń
    4. Piszę, piszę i nic... Przyjęłaś moje zaproszenie?

      Usuń
    5. Ech, ja również Ci wysłałam zaproszenie do kontaktu. Czekaj, spróbuje jeszcze raz. :)

      Usuń
  21. Przepraszam bardzo, ale czy można prosić o rozjaśnienie trochę koloru linków? Bo na tym ciemnym tle w ogóle nic nie widać i nie wiem, kto co pisze. Albo może zmienić szablon? Ten taki jakiś ponury i nieprzyjemny jest. Z góry wielkie dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szablon jest w planach od bardzo dawna - mam takie samo wrażenie jak Ty. Ale kiedy nowa grafika na OK będzie, to nie mam bladego pojęcia. Proszę o troszkę cierpliwości, a na pewno postaram się o znacznie mniej ponury. :)

      Usuń
    2. Pisałam Ci już raz, że Natalie wysłała szablon na maila.

      Usuń
    3. Widziałaś ten szablon? Nie. Nie wiesz, o co chodzi, więc po co się wtrącasz? Tak, przeczytałam, co pisałaś.

      Usuń
    4. Po prostu pomyślałam, że mogłaś przypadkiem pominąć moją wiadomość.

      Usuń
    5. Nie pominęłam jej. Żadnej wiadomości nie pominęłam, przynajmniej tak mi się wydaje. Szablon był zrobiony tak ooo, jakby potrzebowała natychmiastowych zmian. Nie miał żadnego nagłówka, niczego - prócz tła.

      Usuń
    6. A może w oczekiwaniu na szablon zrobiony na zamówienie ustawiłybyście coś uniwersalnego z którejś szabloniarni? Jest wiele takich nietematycznych, pasujących do wszystkiego szablonów. :)

      Usuń
    7. A czy ten już się bardziej podoba? :) Bo mi owszem.

      Usuń
    8. Bardzo ładny :)

      Usuń

Obserwatorzy