Adres
bloga: w-pyl
Oceniająca: Mademoiselle
Autorka: Minnie
***
Pierwsze
wrażenie:
Wchodzę
na Twojego bloga i jestem wprost zachwycona! Jak ja lubię oceniać takie blogi,
gdzie autor dba o wygląd i całość jest ładnie poukładana. Aż pisanie oceny
staje się przyjemniejsze. Jednak pierwszy punkt nie jest od tego, żebym
zachwycała się szatą graficzną Twojego bloga. Skupmy się na najważniejszych
rzeczach.
Na
pierwszy ogień idzie adres. W pył wydaje mi się taki nijaki. Patrząc na
niego, nie mam pojęcia, jak mam interpretować jego znaczenie. Rozniesiesz kogoś
w pył? Jak ktoś umrze, to zamieni się w pył? Jest wiele możliwości, które
nasuwają mi się do głowy i jakoś żadnej z nich nie potrafię wybrać. Chciałam
zajrzeć do zakładki O blogu, żeby dowiedzieć się, jak Ty tłumaczysz pochodzenie
swojego adresu, ale okazuje się, że takowej podstrony nie ma na Twoim blogu,
jednak tym zajmiemy się później. Adres powinien być tajemniczy i intrygujący, a
jednocześnie prosty do zapamiętania. Twój jest aż banalny. Pięć znaków, w tym
myślnik. Zdecydowanym plusem Twojego adresu jest to, że jest on w naszym
ojczystym języku. Nie lubię, gdy autorzy wymyślają jakieś zagraniczne adresy.
Nasze polskie są najlepsze. Jakie mam zastrzeżenia do Twojego adresu? Jest mało
zrozumiały, a w dodatku nie masz nigdzie wyjaśnienia, dlaczego akurat
zdecydowałaś się na taki. No i za krótki. Nie chodzi o to, żebyś wymyślała
adresy nie wiadomo jakiej długości, ale też nie ograniczaj się do minimum.
Aż
nadejdzie taka chwila, kiedy każde z nas zamieni się w pył... – podoba
mi się Twój napis na belce. Po części wyjaśnia wybór adresu, ale nie do końca.
Jednak nie mam zamiaru teraz znowu rozpisywać się na temat adresu. Skupmy się
na belce. Napisałaś, że są to swoje słowa i za to plus dla Ciebie. Ja jakoś nie
mam skłonności do wymyślania odpowiednich napisów na belce, wolę wykorzystać
czyjś cytat i skłaniam się tutaj w stronę pana Paula Coelho. Jego cytaty są
niezastąpione! Jednak wracając do Ciebie – mimo że
są to Twoje słowa, to wypadałoby je umieścić w cudzysłowie, nie uważasz?
Podsumowując,
podoba mi się Twój blog i myślę, że mogłabym na nim zagościć na dłużej.
Zadbałaś o odpowiedni wygląd, który nie odstrasza, lecz wręcz przeciwnie –
przyciąga czytelników. Co się tyczy adresu, to teraz, gdy masz już kilka
rozdziałów na swoim koncie i pewne grono czytelników, to nie opłaca się go
zmieniać. Jednak pamiętaj na przyszłość, aby rozważniej wybierać sobie adresy.
W napisie na belce można w każdej chwili wprowadzić zmiany i już nie będzie
błędu.
(7/8)
Wygląd:
Cieszę
się na ten punkt jak dziecko, które dopiero dostało lizaka, naprawdę. To sama
przyjemność oceniać tak ładną szatę graficzną. Jednak przejdźmy do konkretów.
Na
nagłówku widzimy rudowłosą dziewczynę; nie jest ona ani roześmiana, ani
zasmucona. Powiedziałabym, że jest zdziwiona lub obojętna na otaczający ją
świat. Obok niej, po lewej stronie, w lustrze widzimy czarnowłosego chłopaka.
Patrząc na niego, odnoszę wrażenie, że jest to typ szkolnego podrywacza i
przystojniaka. Co zatem wspólnego ma z nim ta cicha i spokojna dziewczyna obok?
O tym się przekonam później, na razie muszę powstrzymać ciekawość. Sporo jest
tego na nagłówku - róże, inne kwiaty, schody, zegar, jakaś rama –
jednak nie przeszkadza to w spoglądaniu na nagłówek i odnoszeniu wrażenia, że
jest on niezwykle delikatny. Trafiłaś w moją czułą stronę, uwielbiam takie
rzeczy! I do tego napis na dole nagłówka w odpowiednim kolorze, przez co się
nie zlewa z całością. Przymknę już oko na to, że w języku angielskim, za którym
nie przepadam. Górna część szablonu jest cudowna i nie mam do niej zastrzeżeń.
Zjeżdżam
w dół, aby obejrzeć resztę szablonu i przeżywam przykre rozczarowanie. O ile
góra była idealna, o tyle dół już taki nie jest. Tło wewnętrzne brzydko się
rozjeżdża. Nie wiem, czego to jest wina. Może źle ustawiłaś szerokości kolumn,
a może po prostu zapomniałaś wyśrodkować w ustawieniach tła, jednak nie zmienia
to faktu, że tło przez to brzydko się prezentuje. Ktoś mi kiedyś powiedział, że
jest to wina przeglądarki, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Pytałam
kilku osób, czy na danym blogu widzą tak samo tło i zgadzali się ze mną. No
cóż, wypadałoby to poprawić, nie sądzisz? Polecałabym zwiększyć szerokość lewej
kolumny lub, jak wspomniałam wcześniej, sprawdzić, czy przez przypadek nie
zapomniałaś w ustawieniach wyśrodkować tła. Mam nadzieję, że szybko naprawisz
usterkę, która psuje wrażenie o Twoim blogu.
Nie
mam żadnych zastrzeżeń, jeśli chodzi o czcionkę. Jest ona odpowiedniej wielkości
i barwy, zarówno w postach, jak i w ramkach. Wspominałam już, że lubię oceniać
takie blogi, gdzie wszystko jest dopięte na ostatni guzik?
Podsumowując
– jest absolutnie zachwycona nagłówkiem
Twojego bloga, jednak jestem zawiedziona tłem wewnętrznym. Rozjeżdża się, co
sprawia, że blog wygląda bardzo niechlujnie. Popracuj troszkę nad tym, a będzie
idealnie.
(8/10)
Treść:
a)
świat przedstawiony
Twoje
opowiadanie to typowe fanfiction potterowskie, jednak z tą różnicą, że
wprowadziłaś do historii własne postacie i jedną z tych osób uczyniłaś główną
bohaterką. Podoba mi się postać Grety. Ta dziewczyna jest taka zwariowana,
szalona i pewna swego. Zdziwiłam się, że Draco Malfoy, wróg Gryfonów, zakochał
się w niej. I nie dziwię się Grecie, że go odrzuciła, choć ja bym go przyjęła w
otwartymi ramionami (uwielbiam jego postać!). Jednak, ze względu na jego
uczynki w przeszłości, Twoja główna bohaterka miała do tego prawo. W dodatku w
Hogwarcie pojawił się nowy uczeń, który powoli staje się dla Grety kimś
naprawdę ważnym. Życzę im szczęścia, jednak wydaje mi się, że Malfoy tak łatwo
się nie podda.
Brakuje
mi trochę opisów bohaterów w Twoim opowiadaniu. Nie mówię, że w ogóle ich nie
ma, tylko że jest ich za mało. Wspominasz coś o wyglądzie danego bohatera, a
potem już nic, przez co to umyka i, gdy używasz określenia „blondyn”
lub „brunet”, to
czytelnik może nie do końca wiedzieć, o kogo chodzi. Popracuj nad tym.
Akcja
toczy się w czasach, gdy Harry Potter uczęszczał do Hogwartu, a Voldemort był
prawie u szczytu władzy.
Ogólnie
opisy na Twoim blogu przedstawiają się nie najgorzej. Umiesz operować słowami i
tworzyć z nich zgraną całość, ale czytałam sporo opowiadań, gdzie autorzy
pisali lepiej. Nie obraź się, nie mam nic do Twojego stylu pisania, ale
mogłabyś trochę bardziej skupić się na opisach uczuć i miejsc. W jednym z
rozdziałów był moment, gdzie rozmowa była w takiej formie: pytanie –
odpowiedź, pytanie – odpowiedź. I pomiędzy tym nie było
żadnego opisu akcji. Postaraj się to zmienić.
b)
styl i słownictwo
Wspomniałam
już wcześniej, że umiesz dobrze operować słowem i tworzyć zgraną całość. Masz
spory zasób słownictwa, choć mogłabyś mieć większy. Często stosujesz synonimy,
przez co nie ma u Ciebie mowy o częstych powtórzeniach. Raz na ruski rok zdarza
Ci się drobne przejęzyczenie, jednak jest to prawie znikome. Nie
powiedziałabym, że Twoje rozdziały zachwycają długością. Gdy popracujesz nad
opisami, to treści przybędzie, ale postaraj się również nie rozwijać tak szybko
akcji. Skup się na szczegółach – nie dosłownie, oczywiście! –
i opisz je. Rozbuduj rozmowy tak, aby trwały dłużej, a nie jedynie przez parę
linijek. W celu rozbudowania słownictwa najbardziej skutecznym sposobem jest
lektura. Tak więc czytaj dużo książek!
c)
fabuła
Tematyka
potterowska w ostatnich czasach staje się coraz bardziej popularna, więc trudno
wybić się w tej kategorii oryginalnością. Nie do końca Ci się to udało, choć
nie mogę też powiedzieć, że trzymasz się ściśle oryginału. Wprowadziłaś własne
postacie, co trochę ożywiło Twoją historię, ale, prawie zdarzenie w zdarzenie,
trzymasz się faktycznych wydarzeń. Ujęłaś to, że Albus Dumbledore miał
zniszczoną rękę, że Draco powoli staje się śmierciożercą jak ojciec. Dorzuć trochę
swoich wydarzeń i nie trzymaj się tak ściśle fabuły! Nikt nie chce czytać o
tym, o czym już doskonale wie.
Co
się tyczy dialogów, to mogłyby być lepsze, ale nie są najgorsze. Najbardziej
podobają mi się w nich epitety, którymi w jednym z rozdziałów Greta obrzuciła
Snape’a. Masz ciekawe pomysły na wypowiedzi
bohaterów, co widać, tylko postaraj się je trochę rozbudować, aby nie kończyły
się na chwilowej wymianie zdań.
(30/35)
Błędy:
1.
Prolog
Brak
błędów.
2.
Rozdział pierwszy
dziwnie
stworzenie –
dziwne stworzenie;
wydarzyłom –
wydarzyło;
Jak
można szczuć dziewczynę wściekły psem!
– wściekłym;
mieszkańcy
nory –
Nory;
(...)
i teraz opadały na na jej jasnobrązowe oczy, które Ginny po niej odziedziczyła. –
powtórzenie słowa „na”;
Bądź
grzeczna, Gerdo (...) / Greto,
idź się umyj, jesteś cała w błocie. – to jak
w końcu? Greto czy Gerdo?
3.
Rozdział drugi
gryfonka
– Gryfonka;
Przez
chwilę wydawało mi się, że spojrzał prosto we mnie. – „(...)
spojrzał prosto na mnie.”
gryfonów –
Gryfonów;
Harry'm –
apostrof jest tutaj zbędny.
4.
Rozdział trzeci
To
znaczy, znał ją, ale znał jako gryfonkę, przyjaciółkę Potter i bandy, obrońcę
szlam. –
„To znaczy, znał ją, ale jako Gryfonkę,
przyjaciółkę Pottera i bandy, obrońcę szlam.”
(...)
Greta głośno rozmawiał z Hermioną (...) – rozmawiała;
Zaklęła
pod nosem, wyciągając z torby podręczniki. –
zaklęłam;
naglę – nagle;
Masz
jeszcze kilka dnia (...)
– dni;
Słysząc
ciche „proszę” otworzyłam je i weszłam. – brak przecinka po „proszę”;
Profesor
Dumbledore siedział przy swoim biurku i coś pisał, jednak kiedy tylko mnie
zobaczył, wstał i podszedł z miłym uśmiechem. – brak przecinka przed „jednak”;
Inni
gryfoni pomagali nam, jak tylko umieli. – Gryfoni.
(9/10)
Ramki:
W
skład ramek na Twoim blogu wchodzi Menu, Statystyka, ramka Zapraszam, Spis
Treści oraz Credits. Treść ostatniej ramki umieściłabym w zakładce O blogu,
której niestety nie masz, ale mam nadzieję, że niebawem ona się pojawi. Nie ma
potrzeby zaśmiecać strony głównej bloga. A teraz skupmy się na Menu,
najważniejszej ramce na blogu.
-
Strona główna – link, który przenosi nas na stronę
główną Twojego bloga. Moim zdaniem całkowicie zbędny, ale to już kwestia gustu
autora.
-
Bohaterowie – moim zdaniem bardzo ważna zakładka na
blogu, choć nie najważniejsza. Mam już taki nawyk, że pierwsze, co robię po
wejściu na bloga, to zaglądam właśnie w to miejsce. Lubię wiedzieć, z jakimi
postaciami mam do czynienia. U Ciebie ujrzałam ładnie wykonane miniaturki ze
zdjęciami bohaterów, datami ich urodzenia, kilkoma cechami i informacją, do
którego domu przynależą. Nic dodać, nic ująć.
-
Linki – wszystko ładnie posegregowane, nawet
buttony dodajesz do linków. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tej zakładki.
-
Zapowiedzi – jak głosi tytuł zakładki: istnieje tutaj
możliwość zapoznania się z zapowiedzią następnego rozdziału. Jest to swego
rodzaju atrakcja. Punkt dla Ciebie.
-
Button – nie trzeba tutaj chyba za wiele mówić,
jednak, moim zdaniem, miejsce dla buttona jest w osobnej ramce, a nie Menu, ale
są gusta i guściki, czyż nie?
-
Wywiader – link, który przenosi nas na stronę,
gdzie można zadawać Ci pytania.
Brakuje
mi w tym wszystkim Spamownika, tj. miejsca na wszelakie reklamy i
powiadomienia. Nikt nie lubi mieć śmietnika pod rozdziałami. Chyba, że Ty
jesteś wyjątkiem? No i brakuje mi zakładki O blogu, gdzie powinny się
znaleźć informacje o pochodzeniu adresu, napisu na belce oraz wyjaśnienia,
dlaczego zdecydowałaś się pisać tego bloga i czemu akurat o takiej tematyce.
Krócej ujmując: wszystko, co się tyczy bloga powinno się znajdować w tej
zakładce.
(5/7)
Dodatkowe
punkty:
Nie
mam żadnych punktów do rozdania, ani żadnych do zabrania.
Podsumowanie:
Łącznie
zdobyłaś 59 punktów, co Cię kwalifikuje do oceny dobrej. Gratuluję!
Na początku miałam nadzieję, że spokojnie uda Ci się uzyskać piątkę, jednak
zdobyłaś mocną czwórkę, która jest w pełni zasłużona. Jeśli dostosujesz się do
korekt, które Ci zaleciłam wyżej, to bez problemu następnym razem dostaniesz
wyższą notę. A tymczasem życzę Ci powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga i
udanych wakacji!
Dziękuję bardzo za ocenę, z pewnością poprawię błędy, które tutaj wymieniłaś.
OdpowiedzUsuńJednak co do szablonu, to już naprawdę nie wiem, co zrobić. U mnie naprawdę wszystko jest dobrze!
Tutaj zrzuty ekranu dla niedowiarków:
http://img151.imageshack.us/img151/6186/zrzut1.png
http://img846.imageshack.us/img846/6822/zrzut2t.png
Możesz mi zdradzić, jaką przeglądarką dysponujesz?
Chciałabym naprawić ten błąd, zależy mi na tym.
Pozdrawiam, Minnie
U mnie również widać normalnie :). Jednak to wina przeglądarki
UsuńKorzystam z Mozilli Firefox. Niektórzy moi znajomi również korzystają z tej przeglądarki, ale widzą szablony na blogspocie poprawnie. No cóż, może to zależy od wersji. ;)
Usuń