Adres: pinkspidersweb
Oceniająca: Estrella
Autor: Kasai
* * *
Pierwsze wrażenie:
Adres anglojęzyczny, bo oczywiście
języka polskiego nie używamy. Po przetłumaczeniu brzmi on „różowa
pajęczyna”. Otwieram oczy ze zdumienia, zastanawiam się i...
pustka. Z niczym kompletnie, z niczym mi się to nie kojarzy. Nawet
mnie nie zaciekawił. Kolejnym minusem jest to, że nie użyłaś
myślników. Wyglądałby bardziej estetycznie. Jednak przyznam, że
utkwił mi w głowię i łatwo go zapamiętać, więc jeden plus ma.
„Zaplątane w różową sieć”
Napis na belce nawiązuje do adresu, jednak
mnie nie przekonał. Aforyzmy mają zachęcić, a także mieć
przekaz, u Ciebie go nie ma.
(5/10)
Wygląd:
Wchodząc na Twoją
stronę, miałam pewność, że będzie występować róż, ale nie w
takiej ilości. Patrząc dłużej na szablon, oczy zaczynają boleć
od nadmiernego różu. Jeszcze ta pajęczyna.... Wygląda strasznie
tandetnie, zresztą jak cały szablon. Zdjęcie w nagłówku nie jest
złe, aczkolwiek jakby było inaczej użyte. Poza tym, białe tło w
ogóle mi nie pasuje, jest go za dużo. Pomyśl nad zmianą szablonu,
którą wykona jakaś szabloniarnia. Na szczęście, masz menu.
Dzięki niemu, panuje u Ciebie przejrzystość. Jednak „Muzykę”,
wrzuciłabym do innej z zakładek.
Czcionka jest
odpowiedniej wielkości i kolor też, nie sprawia problemów.
(6/15)
Treść:
„Tęsknota”
Przyznam, że w
tym poście ciekawie opisałaś uczucia. Widać, że tęsknisz za
kimś, niestety nie zdradziłaś za kim dokładnie. Pierwszy raz się
spotkałam, aby ktoś pisał pamiętnik w 3. os., jest to oryginalne.
Pozwolę sobie zacytować „Przecież tak długo, jak o nim
pamiętała, on gościł w jej sercu i nie zamierzał odchodzić”.
Bardzo spodobało mi się to zdanie. Jest takie prawdziwe.
Zaciekawiłaś mnie, więc przechodzę z chęcią na następną
notkę.
„Przyjaźń,
kochanie i ślepa adoracja”
W tym krótkim
tekście można trochę Cię poznać. Przyznałaś, że nigdy się
tak naprawdę nie zakochałaś. Jeden raz było zwykłe zauroczenie,
ale on to odrzucił. Mam nadzieję, że z kolejnym postem, czytelnik
będzie mógł Cię odkrywać. Fajne jest to, że nie wyłożyłaś
wszystkiego na ławę. Każdy będzie odkrywać Cię po kawałku.
„Kontrolowane
szaleństwo”
Wampiry.
Hm, ten post był inny i bardzo ciekawy. Opisałaś tam nierealne
marzenie, świetnie to pokazałaś. Z każdym notką, mam ochotę
Cię poznać i czytać. To jak piszesz, jest ciekawe i inne. Bardzo
oryginalne.
„Kasztany”
Ujęłaś
mnie totalnie. Ten tekst, jest świetny! Czytałam go z zapartym
tchem. W prosty sposób pokazałaś, jak łatwo zapominamy o
ludziach, a gdy oni dobijają się do nas, przypominamy sobie – a
czasami narzekamy na samotność. Ludzie to dziwne istoty, ale cóż.
„Autodestrukcja”
Chyba,
większość jak się musi zmierzyć z prawdziwymi obowiązkami, nie
daje rady. Każdy chce spędzić swoje życie na czymś pożytecznym,
ciekawym, ale nikt nie dąży do tego celu. Więc nie jest to dziwne,
że jednak wolałaś coś poczytać, niż wziąć się w garść,
choć pewnie powinnaś, ale to tylko Ty wiesz, co masz zrobić.
Twoje
posty, są napisane w prosty sposób. Łatwy masz przekaz i potrafisz
zaciekawić. Nie muszę główkować z godzinę, co chciałaś
powiedzieć przez ten tekst. Większość osób, nie lubi tego robić,
więc masz ogromny plus.
Z Twoim
stylem spotkałam się wiele razy. Jest on uniwersalny, to dobrze,
ale nie zawsze. Mogłabyś pomyśleć jak go lepiej wykreować.
Myślę, że może zyskałabyś więcej czytelników? Pomyśl nad
tym.
(17/20)
Błędy:
Raczej
nie występują.
(10/10)
Ramki:
„Strona
główna” ← czyli przenosi do na stronę główną, to jest chyba
jasne. Osobiście lubię te zakładki.
„o
mnie” ← w tym poście opisałaś siebie. Podoba mi się, że się
opisać w ten sposób. Napisałaś, co lubisz robić, a czego nie
lubisz. Jest wszystko zawarte co trzeba.
„Więcej
muzyki” ← Chyba sama nazwa wskazuje, że masz tam linki do
różnych piosenek. Jednak zastanawia mnie, czemu ze strony głównej,
nie wrzuciłaś tutaj?
„Blogi
i ocenialnie” ← czyli linki
„Mój
stary blog” ← link do Twojego, innego bloga
„Moje
dewiacje” ← nazwa wskazuje.
„Szablon”
← opisałaś, że robiłaś go sama. Ciekawy pomysł, raczej nie
spotkałam się z tym, aby ktoś opisywał szablon, wymieniając kto
na nim jest itp.
Brakuje
mi ramki „o blogu” i oczywiście na SPAM. Miałabyś przynajmniej
porządek na blogu. Pomyśl o tym.
(9/10)
Dodatkowe punkty:
brak
(0/-3)
Zdobyłaś
punktów: 47, co daje Ci ocenę: dostateczny. Ech,
brakło Ci tylko jednego punktu do 4. Myślę, że jak
poprawisz szablon, spokojnie będzie ją miała.
Rzuciły mi się w oczy błędy:
OdpowiedzUsuń"Po przetłumaczeniu, brzmi on „różowa pajęczyna”." - Usuń przecinek.
"Otwieram oczy z zdumienia, zastanawiam się i... pustka." - Ze zdumienia.
"Z niczym kompletnie, z niczym mi się to nie kojarzy." - Przecinek po "niczym".
"Wyglądał by bardziej estetycznie." - Wyglądałby.
"Napis na belce chociaż, nawiązuje do adresu." - Chociaż napis na belce nawiązuje do adresu.
"W tym krótkim tekście można, trochę Cię poznać." - Usuń przecinek.
Radziłabym, byś pisała za co właściwie odejmujesz punkty i ile, bo tutaj wychodzi na to, że odjęłaś pięć punktów za adres, który wcale nie jest aż taki tragiczny.
W Twoich ocenach brakuje mi takich typowych rad. Pomyśl o tym.
Nie potrafisz oceniać pamiętników, bo inaczej nie umiem tego nazwać. Nie możesz oceniać ich tak, jak każdy zwykły blog. One mają swoją tajemnice, swój przekaz, do każdego trzeba z osobna podchodzić.
Piszę to po to, żeby Ci pomóc, nie sprawić przykrość, więc to uszanuj.
Hm, jest bloga jak każdy inny. Nie wiem czy wiesz, ale opowiadania też mają swoją tajemnice. Do każdego blogu, bez względu czy to jest opowiadanie, czy pamiętnik, należy podchodzić z osobna.
OdpowiedzUsuńI w pierwszym wrażeniu, zostały odjęte także, za napis na blece. Typowch rad, czyli? Adrsu przecież już nie zmieni, ewentualnie może napis na belce, ale jestem pewna, że autorka sama się tego domyśli i jej nie trzeba wypisywać wszystkiego.
Twój komentarz nie sprawił mi przykrości, jest to opinia jak każda inna. Jedne są negatywne, a inną mogę być pozytywne. Krytykie należy przyjmować, bo gdybym tego nie robiła, to jakby mogła krytykować kogoś innego?
Pozdrawiam i życzę miłego weeknedu! :)
Tylko, że mi się wydaję... Nie, zwróć! Ja jestem pewna! Jestem pewna, że Ty każdy blog oceniasz tak samo. Ponadto odejmujesz stanowczo za dużo punktów i jeśli Ty czegoś nie potrafisz zrozumieć, to znaczy, że jest złe i trzeba natychmiast zmieniać. Nie, tak właśnie nie jest. Przyjmij wreszcie to do wiadomości, że nie potrafisz oceniać pamiętników. Ja w sumie mogę się przyznać, że nie umiem oceniać opowiadań.
Usuńnie chce być nie miła, ale Ty masz do mnie uraz, że dostałaś taką, a nie inną ocenę :). Jeszcze jedno, ktoś kto się do mnie zgłasza, wie jak oceniam i ma świadomość tego.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie ocenę, którą wystawiłaś DepressedSuicide, później przeczytałam twój komentarz, ocenę i... muszę się z nią zgodzić, Estrello. Nawet, jeśli ma do ciebie uraz, to dlatego, że nie potrafisz oceniać pamiętników, plus tworzysz błędy w zdaniach, gdzie ich nie ma. Właśnie, błędy. Nie poprawiłaś wcześniejszej oceny, chociaż były o to prośby na krytycznym-krytyku. Dlaczego? Przecież przyznałaś się do tego, że popełniłaś błąd...
UsuńTo jest już męczące, kiedy ludzie cię poprawiają, ty niby się uczysz na błędach, a i tak robisz to samo, co zawsze.
"niemiła" - piszemy razem.
Szanowna Estrello! Mi na żadnych zasranych cyferkach nie zależy. Ja w ocenach oczekuje rad, by mój blog był lepszy. A gdybyś miała choć trochę honoru, poprawiłabyś ocenę!
UsuńMam do Ciebie uraz. Dlaczego? Bo, jak już mówiłam, nie potrafisz oceniać pamiętników. I nie spocznę, póki nie przestaniesz ich oceniać.
Nie wchodź, nie czytaj - problem z głowy. Nie będziesz się męczyć. I dla jasności ocena została poprawiona, wejdź na krytycznego-krytyka. Dodałam jej te 3 punkty. Jeśli Ty tak umiesz świetnie oceniać pamiętniki to gratuluje! :)
OdpowiedzUsuńAle ja chcę czytać, bo chcę wiedzieć, czy żmudna praca wielu ludzi w końcu odnosi jakieś skutki. Bo każdy w końcu uczy się na swoich błędach. Poza tym mam prawo wypowiedzieć się o tym, co piszesz, mam prawo skomentować to negatywnie, jak i pozytywnie. Wolność słowa, moja droga.
UsuńW takim razie zwracam honor, musiałam nie przyuważyć, bo wiele razy sprawdzałam i nic się nie zmieniało...
Nie powiedziałam, że umiem oceniać pamiętniki, stwierdziłam tylko, że widocznie ty nie potrafisz. Wciąż wiele pracy przed tobą.
Ja Ci nie zabraniam, ale skoro to takie męczące, no to wiesz.
OdpowiedzUsuńPoprawiłam tą ocenę zaraz, ale onet jak to zawsze nie chciał jej poublikować, więc pretensje do niego, nie do mnie.
Wypowiadanie się nie jest męczące... ech, nieważne, nie chcę wszczynać dyskusji.
UsuńPozdrawiam i powodzenia w ocenianiu.
Estrello, skoro rzekomo Onet nie chce opublikować oceny, to proszę, byś ją opublikowała tutaj. A tak poza tym, Twoje oceny są przesadnie subiektywne. Będę Cię męczyć, dopóki się nie poprawisz. Nie robię tego ze złośliwości, choć moje komentarze są chamskie. Chcę, byś przyjmowała wszystko "na klatę". Wiesz dlaczego to robię? Bo kiedyś byłam taka jak Ty. Zupełnie na początku Dark Evaluation, jeszcze na Onecie. Też dostawałam dużo komentarzy, że źle oceniam, że popełniam błędy... I co? Poprawę widać gołym okiem, z czego jestem bardzo zadowolona i wciąż dążę do doskonałości. Tobie tego także radzę. Jeśli sama nie wiesz, w jaki sposób masz oceniać poszczególne rzeczy, odezwij się do mnie, pomogę Ci. Bo dlaczegóż miałabym tego nie robić? Więc czekam aż się odezwiesz i powiesz, czy faktycznie oczekujesz ode mnie tej pomocy.
UsuńPozdrawiam,
sarkastyczna wiedźma
Przepraszam, ale przerwę trochę tą dysputę na temat oceny mojego bloga/sposobu oceniania Estrelli i wreszcie sama się wypowiem.
OdpowiedzUsuńWiedziałam. Byłam w stu procentach pewna, że kolor różowy nie spodoba się wielu bloggerom, a już na pewno krytycy będą mieli co do niego jakieś anse. Rozumiem to, bo kojarzy się on raczej jednoznacznie i do niedawna sama unikałam tego odcienia jak ognia. Teraz jestem przekonana, że róż to kolor jak każdy inny. A ponieważ uwielbiam Różowego Pająka, tym bardziej wywołuje on u mnie miłe wspomnienia. Osoby orientujące się nieco w muzyce azjatyckiej będą z pewnością wiedzieć, o co chodzi.
Adres bloga. Cóż, po polsku być nie mógł z paru powodów - piosenka, do której nawiązuje, jest częściowo po angielsku, częściowo po japońsku. Wybrałam bardziej znany język, to oczywiste. Poza tym już któryś raz spotykam się z niezadowoleniem spowodowanym faktem, że ktoś używa na blogu języka angielskiego (bądź w ogóle jakiegokolwiek innego niż polski). Moim skromnym zdaniem nie powinno się odejmować punktów za coś takiego, bo to bardzo zależy od gustu. A nie widziałam na przykład, aby łacina spotykała się z wielką krytyką, będąc zawartością adresów, belek, tytułów notek czy czegokolwiek innego.
Odpowiem jeszcze na pytanie, dlaczego kilka piosenek wrzuciłam na główną stronę. Znajdują się one także w podstronie "więcej muzyki", ale chciałam, aby chociaż kilka utworów czytelnicy mieli już na wyciągnięcie ręki i aby nie przytłaczały one swoją ilością. Nie chcę przecież oszukiwać samej siebie i wiem, że jeśli ktoś wejdzie na podstronę z muzyką, może się zniechęcić, machnąć na to wszystko ręką i stwierdzić, że jest tego za dużo. A gdy tuż obok notki podaję propozycje kilku piosenek, istnieje większe prawdopodobieństwo, że ktoś się nadzieje na moją małą pułapkę.
Mimo wszystko to, na temat czego wypowiadałam się powyżej, to tylko szczegóły. Najbardziej cieszy mnie fakt, że moje notki się podobały, to najważniejsze. Miałam wrażenie, że są zbyt pretensjonalne i nieciekawe, a tymczasem okazuje się, że jednak nie jest tak źle. Dziękuję za ocenę :)