poniedziałek, 10 marca 2014

"Zanim powiesz mi, że.. Jestem nikim"

Witajcie.
Jestem Greyia, nazywana złośliwą, niepoważną, a jednocześnie nieszkodliwą osóbką. Dlatego też nie musicie się mnie obawiać . :)
Bardzo się cieszę, iż Lena przyjęła mnie na staż - pomóżcie mi udowodnić, że nie popełniła przez to błędu! Wszystko, co powinniście o mnie wiedzieć, znajduje się TUTAJ. Zgłaszajcie się, komentujcie... dyskutujmy!
Do napisania! :)

57 komentarzy:

  1. Brakuje kropki w wielokropku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest cytat piosenki, gdzie w oryginale są właśnie tylko dwie kropki.

      Usuń
    2. Osiemnaście lat żyję i jeszcze się nie spotkałam z takim cudem. Skoro to ma być wielokropek, to powinny być trzy. A jak brałaś cytat z odmętów internetów, to wiesz... Nie powinno się wierzyć we wszystko, co tam piszą.

      Usuń
    3. To jest cytat piosenki. Płytę mam i w książeczce jest właśnie tak napisane.

      Usuń
    4. W takim razie autorzy książeczki nie potrafią pisać. Handluj z tym. To jest błąd.

      Usuń
    5. Wiem, że to jest błąd. Jednakże poezja i teksty piosenek rządzą się swoimi prawami.

      Usuń
    6. Czyt: "wiem, że to jest błąd, ale mam to w dupie, bo w ten sposób jestem fajniejsza od was (tyle że nie), więc wypieprzajcie, czerwony krzyżyk i takie tam".

      Yep.

      Usuń
    7. Poezja, tak samo jak teksty piosenek, mogą mieć jakieś tam swoje prawa, ale z tego co mi wiadomo, nikt jeszcze nie tworzył dla nich osobnych zasad interpunkcji.

      Usuń
    8. Deneve, nie interpretuj moich słów, bo słabo Tobie to wychodzi :)
      Carolina, zgadzam się z Tobą, ale nic nie będę zmieniać.

      Usuń
    9. "Zrobiłam Tobie płatki" xD

      Usuń
    10. Dobra, nie brzmi to fajnie xd ale chciałam (na moją niekorzyść) uniknąć "ci [o] to"

      Usuń
    11. Deneve, serio tak odczytujesz odpowiedź Greyi? A gdyby napisała, że oceni ficzek na podstawie Włatców Móch, a ktoś by jej zwrócił uwagę, że PRZECIEŻ TAK SIĘ NIE PISZE, a ona na to, że taki jest tytuł, też zinterpretowałabyś jej argument tak: "wypierdalajcie stąd, bo ja wiem lepiej"?

      Usuń
    12. Carolina, zgadzam się z Tobą, ale nic nie będę zmieniać.
      Greyio, to jest błąd, który wypadałoby poprawić.

      Malino: Analogia z dupy wzięta.

      Usuń
    13. Ja tylko zacytowałam, przepisałam każdą kropkę.
      Autorem jest zespół Hunter, więc listy z zażaleniami piszcie do jego członków, nie do mnie.

      Usuń
    14. Boru wszechlistny, dziewczyno, wiesz, że nie wypadasz dzięki temu bardziej profesjonalnie? Zresztą, nie słyszałaś nigdy o błędach w druku? To, że ktoś się machnął, nie znaczy, że wszyscy musimy powtarzać jego głupotę. Bądź rozsądniejsza od tego, kto ten bubel puścił do druku, jeny borskie.

      Usuń
    15. Nie myślałam wcale o tym, żeby wypaść bardziej profesjonalnie. Zna któraś z Was ten zespół? Ma chociaż jedną płytę?
      Album "Królestwo" zawiera 11 piosenek i ten błąd jest aż w 9. Nie wspomnę o innych płytach. Dlatego też nie mówcie mi nic o profesjonaliźmie, o tym, że próbuję być fajna, czy innych rzeczach.
      Potrafię się przyznać do błędu. Każdy, który mi wskazała Shun Camui, poprawiłam i podziękowałam.
      Teraz wiem, że to ja mam rację, więc proszę bardzo, wytykajcie palcami, obrażajcie... Trudno, jakoś to przeżyję. Problem tkwi w tym, że próbujecie mi na siłę udowodnić Waszą rację.

      Usuń
    16. "Deneve, nie interpretuj moich słów, bo słabo Tobie to wychodzi :)"
      Sama niżej napisałaś, że ty masz rację, my nie, ergo swoje zdanie wsadzić możemy sobie w pupsko (jeno innymi słowami, ot problem).

      Droga Burakolino, myślę, że Shun wytłumaczyła ci dość dosadnie co w twym, pożal się kanapko, komciu, było nie tak. Mów do łapki, bo twarz cię nie słucha.

      PS jakbyś nie załapała, to starałam się zrównać poziom mojego komentarza z twoim, tylko ja nie musiałam uciekać się do przekleństw, żeby być ooooo, taka fajna :(

      Usuń
    17. Jaka piękna teoria, jaka piękna dyskusja! Po prostu MUSZĘ się wtrącić.

      Droga Grayiu, nie chcę cię martwić, ale trochę odjechał ci peron/nie znasz funkcji interpunkcji/nie rozumiesz poezji (bez złośliwości i pojazdów osobistych, po prostu tego kalibru jest twoja koncepcja). Poezja rządzi się swoimi prawami, jeżeli chodzi o formę, pojemność znaczeniową słów; o ile wiesz może stosować interpunkcję wybiórczo, tak zawsze odwołuje się do uniwersalnego znaczenia interpunkcji. Znaki interpunkcyjne tworzą kod i są rozumiane tylko wtedy, gdy mają takie samo znaczenie jednocześnie dla adresata i nadawcy komunikatu. Ba, to zdanie o poezji też jest dla ciebie zrozumiałe tylko dlatego, że wiesz, co robi przecinek, a co średnik. Wiesz, że średnik to w grece nasz znak zapytania? Gdybym użyła średnika niezgodnie ze znanym ci - uniwersalnym dla użytkowników języka polskiego - kodem, byłby to błąd, a przekaz nie byłby jasny. A przechodząc już do meritum - dwukrokowy wielokropek nie jest elementem kodu języka polskiego, więc nie jest nijak zrozumiały dla odbiorców, więc jest błędem.

      Co do koronnego argumentu, że tak stoi w książeczce: nie mam akurat "Królestwa", ale mam inne płyty wypuszczone przez Mystic oraz kilkanaście numerów wydawanego przez nich pisma, no i powiem ci, że często znajomością poprawnej polszczyzny to wydawnictwo nie grzeszy. Wielokropki, apostrofy i myślniki/dywizy to stałe problemy książeczek, a w MysticArtach dwa-trzy różne błędy interpunkcyjne na numer to standard. (No i raz ujrzałam tru ortograf, ale za Chiny Ludowe nie pamiętam, czy to wciąż MysticArt, czy imho bliźniaczy MetalHammer, więc.) Zatem twój argument jest inwalidą.

      Czy to poprawisz czy nie - twoja sprawa. Ale przyjmij do świadomości, że to jest błąd i tyle.

      Usuń
    18. Greyiu, wiersz. Na telefonie piszę, no.

      Usuń
    19. Devene, nie mogłabyś się odzywać jak inne dziewczyny? Nie wiem, kultura to dla Ciebie obce słowo czy masz jakieś problemy z samą sobą? Próbujesz udowadniać każdemu, że to ktoś chce być fajny, a w rzeczywistości wychodzi na to, że Ty nieudolnie do tego dążysz. Do tego masz problemy z czytaniem, poważnie tak zrozumiałaś słowa Greyi(nie wiem czy dobrze odmieniłam)? Jak dla mnie, ona stoi po prostu przy swoimi, a Ciebie to boli, że nie podkuliła ogona i nie przeprosiła. Zachowuj się, koleżanko, bo wypadasz coraz gorzej. Weź przykład z innych koleżanek, które próbują wytłumaczyć jej czemu powinna to zmienić, a nie robią z siebie, z racji tego, że ja w porównaniu do ciebie jestem wychowana, nie powiem kogo. I nie spinaj się tak, bo złość piękności szkodzi, słoneczko!

      Usuń
    20. Droga Deneve.
      Nie, Shun wcale nie wyjaśniła mi, co w moim komciu było nie tak, bo nie użyła żadnych argumentów, więc jej wypowiedź nie traktuję poważnie.

      Burakolina? :D Serio?

      I dlaczego się hamować? Napisałaś "wypieprzaj", ale i tak wszyscy wiemy, co miałaś na myśli. Ja ci tylko pomogłam, to uzewnętrznić.
      I czy naprawdę sądzisz, że przeklinaniem, chciałam pokazać, że jestem fajna? Niczego nie muszę udowadniać, niczego nie muszę pokazywać. Nie potrafisz wczuć się w sytuację ani odczytać intencji autora i świadczą o tym oba twoje komentarze.

      I nie chcę się z tobą wykłócać, bo bardzo lubię czytać kaktusa. ;)

      Usuń
    21. O kulturze prawi mi osoba, która jedzie mi personalnie, dobre, tego jeszcze nie grali. :D Na kulturach się znam, archeologicznych na przykład - mam nadzieję, że taka odpowiedź cię satysfakcjonuje. :)

      A co, odzywam się jak chłopak, że mam odzywać się "jak inne dziewczyny"?

      Co w moim komentarzu było chamskiego, bo nie rozumiem? Nazwanie Maliny burakoliną? A kim innym jest, jeśli nie burakiem (ewentualnie cebulakiem), skoro musi uciekać się do ciskania przekleństwami, żeby cokolwiek ugrać w rozmowie? (no, ale to ja jestem ta chamska i niewychowana, sorki, zapomniałam :c)

      Udowadniać każdemu, że ktoś chce być fajny? No jo, kolejny raz, jak to moje komcie traktowane są soł sirius. Widać nie umiem w ironię w Internetach, skoro odbiorcy mają problem z jej odczytaniem. Spróbuję to poprawić, masz moje słowo.

      Mam problemy ze wzrokiem, to możliwe, problemów z czytaniem nikt poza tobą mi jeszcze nie zdiagnozował (kolejny twój arcysucharowy pojazd personalny - ale przypominam, to ja jestem tą, której kultura osobista jest obca, pozwól, że posypię głowę popiołem!). A jak inaczej mam odebrać słowa Greyi skoro sama napisała: "Potrafię przyznać się do błędu. (...) Teraz wiem, że to ja mam rację, więc proszę bardzo, wytykajcie palcami, obrażajcie..." (nie ma sensu dalszego kopiowania). Nie wiem, jak można zinterpretować to inaczej niż "moja racja jest najmojsza, kij wam w oko". Ale okej, to podobno ja mam problemy z czytaniem, więc ty na pewno wiesz lepiej ode mnie (jak i milion innych ludzi w sieci, norma).

      Usuń


    22. Aktualnie boli mnie noga, jeśli już o bólu rozmawiamy. Czemu ma mnie boleć to, że zupełnie randomowa osoba ma inne (może głupie, może nie) zdanie niż ja? (no ale pewnie masz dziesięć dyplomów z nauk dotyczących psychologii, a ten najważniejszy to blogaskowy dyplom do spraw diagnoz problemów w Internetach, więc liczę na ciekawą i wyczerpującą odpowiedź).

      Nie jesteś moją koleżanką, przykro mi. :( (jakby tak na to spojrzeć, to nie jesteś nawet znajomą)
      btw. jeśli chciałaś brzmieć doroślej (tak tylko spekuluję), sprowadzając mnie do poziomu dziecka, to tak tylko informuję: nie wyszło. A jak nie, to po prostu zignoruj ten tekst.

      Większość z tu komentujących też nie jest moimi koleżankami, co za pech!
      No i tak: moje komentarze muszą być ZAWSZE, ale to ZAWSZE w pełni konstruktywne, nigdy nie mam prawa użyć w nich ironii, komentując w ten sposób całą sytuację (bo kiedy już to robię, rozlewa się wiadro kału w morzosferze, welp, yep, czas było przywyknąć, muszę przyznać, że mam do tego niezwykły talent!) - zapamiętam, obiecuję. Natomiast nie obiecuję, że będę się stosowała.

      Wiesz. Każdy jest JAKOŚ wychowany. Problem w tym, że jedni wychowani są dobrze, inni źle. Nie mnie oceniać, jak ciebie wychowali rodzice/opiekunowie. No i jo, jam ci barbarzyńca, wszak mówisz mi, że jestem niewychowana (w przeciwieństwie do ciebie oczywiście!) - nieeeeeeee, no to wcale nie jest kolejny pojazd w moją stronę, wcale a wcale, mój ty najsłodszy cukiereczku-misiu-pysiu. Ale to dobrze, że mamy tak wspaniale wychowanych ludzi jak ty w naszym pięknym kraju, naród jest dumny (tak, to mój pierwszy i ostatni pocisk w twoją stronę, tak tylko, by uzmysłowić ci, jak sama się zachowujesz, bo może tego nie widzisz, więc nie musisz brać tego do siebie, bo normalnie pewnie bym ci tego nie napisała). :)

      I znowu ten blogaskowy dyplom nauk psychologiczych! No jo, ja się spinam, ja jestem zła, ja się wkurzam - trafiłaś w samo sedno! Mówisz zupełnie, jakbyś była dokładnie obok mnie, kiedy pisałam tego komcia! :) - a tak serio to nie. (trochę mnie zastanawia, skąd przyszła ta moda na zabawę w psychologa w blogoświatku, pewnie się nie dowiem).

      PS nie wydaje mi się, żebyś była jakimś policjantem internetowym, czy coś, żeby przywoływać mnie do porządku (może jeszcze internetowe kajdanki i blokada na Internet, co?) szczególnie w przypadku, gdy nie robię nic złego/chamskiego/whatever (oraz szczególnie w porównaniu - skoro już bawimy się w porównania - z tobą, próbującej na siłę wcisnąć tyle pojazdów ad personam w komcia, ile się da).

      PPS upupianie rozmówcy, starając się go kretyńsko umoralnić słówkami "zachowuj się, koleżanko" lub "bierz przykład z innych koleżanek" uważam za co najmniej... no nie wiem, żenujące (to chyba dobre określenie).

      (chyba muszę też popracować nad tym, by wypowiadać się jakoś krócej, bo nie umiem się nie rozpisywać, ot przypadłość studencka, wyższy skill w laniu wody... - NO ALE ŻE MI DWA KOMCIE WYSZŁY TO JUŻ PRZESADA JEST! *rzuca hejta na siebie samą*

      Usuń
    23. (NO NIE. Kolejny długi komć, trzymajcie mnie, znowu się rozpiszę :P)

      Droga Malino,
      Shun napisała, że Twoja analogia była z rzyci wzięta. Bo była, po prostu nie chciałam tego powtarzać (i też nie w taki sposób). Bo sprawa ma się tak, że włatcy móch mają w swej nazwie błąd celowy, inna sprawa, gdy zespół (Hunter, tak?) próbował zrobić jakiś tam kulawy zabieg, który wygląda raczej śmiesznie. :P

      Tak, serio. Przyznaję się bez bicia, sprowadzanie rozmowy do rzucania mięsem uważam za buractwo (chociaż sama często klnę, ale to w rozmowach prywatnych, ergo się nie liczy - jak ja ładnie usprawiedliwiam swoje buractwo... - a i też sorki za mój gimbo humor, bo wiem, że był gimbusiarski, jakby nie patrzeć... xD).

      Niestety nie miałam na myśli ni mniej, ni więcej, jak właśnie "wypieprzać" ("Wypierdalać" zarezerwowane jest jedynie dla pana Lindy)

      "I czy naprawdę sądzisz, że przeklinaniem, chciałam pokazać, że jestem fajna?" - nah, to była bardzo kiepska ironia, więc wybacz. No i oczywiście cofam to, co napisałam wyżej o Twoim domniemanym buractwie, skoro odkryłam, że jest trochę inaczej, niż myślałam (o matko, niemożliwe, ja się mylę i... o tatku, ja się do tego przyznaję! Niedobrze. Moje przerośnięte ego zaczyna się kurczyć! :/). Dlatego też: przepraszam.

      Co do braku wczucia się w intencje Twojego komentarza - zgodzę się, nie wyszło, ot i klops. Co do reszty - zdanie podtrzymuję.

      Nie musimy się wykłócać, możemy dyskutować! :)
      (i miło mi, że lubisz kaktusa, chociaż ostatnio jakoś taki zwiędły jest raczej)

      PS Wiecie co? Kręcimy w pełni zbilansowaną gównoburzę o jedną kropkę. :'D (a raczej jej brak)

      Usuń
    24. toeris, księżycu mój ty, kraterami poorany, chyba masz problem ze zrozumieniem tego, co czytasz. Sryliard razy już napisano, że takiego znaku nie ma i, przykro mi, jeśli ktoś to puścił do druku, to jest po prostu tłukiem. I to jest smutne. Jeszcze smutniejsze jest to, że ktoś się upiera, że ewidentny błąd, który nie jest stylizacją, błędem nie jest. Dlaczego? Bo wydrukowane jest święte? Bo ma małą wiedzę?

      Usuń
    25. Nie mam małej wiedzy. Nie uważam również, że wydrukowane jest święte. Jednakże zespół, zanim da coś do druku, to osobiście sprawdza. Skoro ten wielokropek bez jednej kropki znalazł się w kilku tekstach piosenki, jest to błąd zespołu, nie mój.

      Usuń
    26. Dę: Taka posucha w internetach, że i o brak kropki można. ;)

      Usuń
    27. A no fakt, Ty zawsze jesteś milutka i kochaniutka, Deneve! Wybacz, że raczyłam Ci zwrócić uwagę, jak ja mogłam, ojoj :( - Wolisz prowadzenie takiej rozmowy? Czy raczej preferujesz mniej ironiczną? Śmieszne, że próbujcie cały czas na blogaskach komuś "pomóc", a same nie widzicie w jaki sposób to robicie, bo to już jest zbyt trudne? Swoje wysokie mniemania Wam tego nie umożliwiają? Oj i proszę nie mów mi, że się bawię w psychologa, po prostu widzę, jak się odzywasz i ot co - nie podoba się to. I jeśli Ty możesz wyrazić swoje zdanie, to i ja mogę. Och, tak, gdybym jednak próbowała się pisać podobne komentarze tak jak Ty, to byłabym cacy? Gdybym Cię popierała, to też bym taka była? Otóż nie będę tego robić i jak masz zamiar prowadzić "kłótnie", to sobie daruj, bo zakładam, że i Ty i ja mamy ciekawsze zajęcia, niżeli spierać się o coś takiego.

      Shun Camui, ale Greyia napisała, że wie, iż to jest błąd "Wiem, że to jest błąd.", więc nie mów, że ona się upiera, że tak nie jest. A może dlatego, że poprostu to CYTOWAŁA i przepisała dokładnie tak jak jest? Owszem, mogła to poprawić i mieć święty spokój lub po prostu poprawić, bo to jest błąd. Ale jak widzicie - ona tego nie zrobi, bo stoi przy swoimi i tyle.

      Usuń
    28. Greyiu, zrób, jak uważasz. Chciałam tylko zauważyć, że argument, którym się posłużyłaś, był wprost kuriozalny. Jeżeli to rozumiesz, twoja wola. Aczkolwiek mimowolnie nasuwa się pytanie, po co firmować się błędami interpunkcyjnymi (ortograficznymi, gramatycznymi, fleksyjnymi i wszystkimi innymi też) - dla wszystkich osób, które nie są na bieżąco z Hunterem, to będzie twój błąd, nie zespołu.

      Pozdrawiam.

      Usuń
    29. Dodajmy, że firmować się błędami na ocenialni, która, z racji tego, że wskazuje błędy innym, powinna świecić przykładem.

      Dę: Chyba nadepnęłaś pannie na odcisk. ;)

      Nopaczpani, tak bardzo mam o sobie wysokie mniemanie, że, przepraszając za błędy, poprawiam też siebie i dziękuję innym, gdy to zrobią. A gdy czegoś nie wiem, to sprawdzam, żeby nie zasadzić buroka. Wow, tak bardzo wyżej sram niż dupę mam*. ;D

      *za wulgaryzm też przeproszę, a nuż ktoś może poczuć się urażony.

      Usuń
    30. Shun Camui, a czy ja mówię o Tobie? Zwracałam się do Ciebie? Proszę Cię, nie można wrzucać każdego do jednego worka, ale jeśli wolisz tak robić, to cóż mi pozostaje, jak tylko wzruszyć ramionami.

      Usuń
    31. Śmieszne, że próbujcie cały czas na blogaskach komuś "pomóc", a same nie widzicie w jaki sposób to robicie, bo to już jest zbyt trudne? Swoje wysokie mniemania Wam tego nie umożliwiają?
      Czyli zwracasz się tylko do Deneve, za to w liczbie mnogiej?

      Usuń
    32. Aaa, teraz rozumiem. Ale pamiętaj, że dusz artystycznych nie można zrozumieć. Kto wie, może to rzeczywiście był celowy zabieg albo... albo błąd w druku. XD W każdym bądź razie Greyia nie jest niczemu winna, jedynie przepisała tytuł, cytat czy co to jest.
      Wybacz moje niecenzuralne słowo. Przesadziłam.
      I wszyscy mamy w sobie coś z gimbusa, więc się nie ma się czym martwić, gdy gimbo humor bierze górę.
      Słusznie. Dyskutujmy, jak na damy przystało. Babeczka na zgodę? Z malinami. :D

      Kaktus przeżyje, bo jest silną rośliną, zdolną przetrwać najgorszy pustynny upał.

      Usuń
    33. ...Tak właściwie to jest cytat z piosenki Huntera, a Hunter często ucina kropki... bo tak :<<<' Nie wiem, może lubią? Może są głodni? Może oszczędzają na tuszu? Albo może, gdyby stawiali tę trzecią kropencję, byliby wówczas we własnym mniemaniu zbyt... mainstreamowi? :P

      Usuń
    34. toeris - nie obaźsię, ale po prostu nie mam już zamiaru dyskutować z argumentami "takiego kalibru", to już chyba nie moja liga ;)

      Greyia nie jest winna temu, że to przepisała, bardziej bawi mnie jej postawa w tej dyskusji i to rzucanie się "tak jest, więc tak zostanie, hurr durr" zamiast powiedzieć po prostu: "okej, rozumiem, przyjęłam do wiadomości, ale tak jest w książeczce i tak to zostawię, nawet jeśli to błąd, bo takie mam widzimisię" - pewnie nikt by się nie czepiał :P

      Nie ma sprawy z tym przekleństwem ;)
      Babeczkę? JESZCZE PYTASZ?! Chętnie! Od siebie mogę zaproponować miniszarlotki z ciasta francuskiego, dziś piekłam! :)

      Kaktus musi przeżyć, to jedyna w miarę inteligentna rzecz, jaką zajmuję się w życiu!


      Idariale - idź jeść dzieci na innym przystanku, ten jest już zajęty... xD

      Usuń
    35. Przecież przyznałam Wam rację, zgadzałam się z tym, iż jest to błąd, jednocześnie podkreślając, że nie mój :)
      Jeśli ktoś odebrał to jak foch gimbusa, to przepraszam. Najwyraźniej źle mi służy połączenie ogólniaka z gimnazjum :>

      Usuń
    36. Szarlotka? O, tak, tak. Poproszę! Uwielbiam. :D Kupimy na spółkę alkohola i wypijemy za zdrowie kaktusa. Wiem, że średnio pasuje do ciasteczek i babeczek, ale mówi się trudno. XD

      Usuń
    37. Rozumiem dyskusję na temat błędów, ale już o bólu nogi lub o znaniu się z kimś czy nie - to chyba nie jest miejsce na takie dyskusje i tylko powstaje niepotrzebny "spam" pod postami. Prosiłabym, by raczej trzymać się tematu jeżeli już są takie dyskusje, a nie aż tak bardzo od niego odbiegać.

      Pozdrawiam,
      Lena

      Usuń
    38. Btw, Greyiu, nie sądzisz, że stwierdzenie w tytule, że jesteś nikim, dopóki ktoś ci czegoś nie powie, jest dość ironiczne w kontekście całej dyskusji i pracy na ocenialni w ogóle? :D

      Usuń
    39. Cóż, może troszkę, ale nie do końca. Chciałam przez to pokazać, że nie należy oceniać ludzi wtedy, gdy ich nie znamy. Ja mam zamiar oceniać czyjś blog, nie osobę (poprawiam błędy, proponuję zmiany, ale człowieka jako osobę fizyczną nie mam zamiaru oceniać).
      :)

      Usuń
    40. Denko - będę jadła dzieci, gdzie mi się podoba. Walczę o legalizację. Nawet jeśli będę musiała płacić te cholerne podatki od sztuki.

      Usuń
    41. Zauważyłam, że na blogach z ocenami zawsze każdy wie lepiej od drugiego... To bawi osoby trzecie, które nie biorą udziału w dyskusji. Wielokropek? Serio? Jeszcze chwila, a będziecie się żreć o spację... Człowiek nic nie może napisać, bo już wszyscy z ryjem na niego. Milutkie powitanie, nie ma co :)

      Usuń
    42. Wow, ale masz ubaw, wow, normalnie po pachy. Pozostaje się zastanawiać, skąd wzięła się moda na blogaskach na to, by pod każdą dyskusją (ewentualnie: gównoburzą) znalazł się ktoś, kto pisze, jak bardzo go to bawi :). Tak, emotka nie zastępuje kropki. Oto ja - z ryjem na ciebie.

      Usuń
    43. Po prostu uważam, że nagle wszyscy stają się wielkimi znawcami języka polskiego. To mnie bawi.
      Serio? Nie wiedziałam! Dziękuję, że mi to uświadomiłaś :)))))))))

      Usuń
    44. Dbałość o język ojczysty jest wielkim znawstwem? Urocze.

      Usuń
  2. Czy w takim razie można przenieść mojego bloga (niebianskie-pola) z kolejki Leny do Greyii? Oczywiście jeśli Greyia naprawdę chce to ocenić i nie dostanę za tydzień odmowy, bo za długie i 'som seksy' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście - już przenoszę.

      Usuń
    2. Matko boska, czemu mój blog nagle znajduje się w kolejce Elektrowni? I żadnej informacji, nic... Chyba był już u każdej z oceniających. Podejrzewam, że znów tl;dr, ale czemu nie trafił z powrotem do Twojej kolejki, Leno?

      Usuń
    3. Wybacz. Już poprawiłam przez moją pomyłkę. Elektrownia ma też 13 , tak jak ja. I dlatego mi się pomyliło. Jest już u mnie - więc spokojnie :)

      Usuń
    4. Nadal ciekawi mnie, dlaczego Greyii nie odpowiadał, bo pasuje do jej opisu tego, co ocenia, a nie wydaje mi się, żeby przeczytała chociaż trzy rozdziały, żeby sprawdzić, o co chodzi (jestem w stanie stwierdzić po statystykach wyświetleń postów w panelu). Serio, aż tak bardzo nie chce wam się czytać długich tekstów?

      Usuń
    5. Nie, nie chodzi o to, że mi się nie chce. Przy dłuższych tekstach, sprawdzam pierwsze rozdziały, kilka z środka i ostatnie.
      Mam swój powód: "nie oceniam blogów, które czytam/znam".

      Usuń
  3. Dlatego też, nie musicie się mnie obawiać :)
    Dzieńdobrybardzo. Przyszłam wymienić ten niepotrzebny przecinek na kropkę kończącą zdanie. ;)

    komentujcie...dyskutujmy
    Dorzucę jeszcze darmową spację do wstawienia po wielokropku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za poprawę :) za moment (jak dostanę się do komputera) wszystko poprawię ^^

      Usuń
  4. Prosiłabym o przeniesienie bloga: http://poszukiwacze-smokow.blogspot.com do panny Greyii. C:

    OdpowiedzUsuń
  5. Leno, wybacz, że Cię tak męczę, ale ta ocena trochę już trwa, a od dłuższego czasu(czyli jakoś tak od grudnia x.x), planuję zmienić wygląd na blogu. Moje pytanie zatem brzmi, kiedy mogę się jej spodziewać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostało mi do sprawdzenia Twoich ponad 30 stron w wordzie. Jak widać - idzie mi to mozolnie, a i tak staram się to zrobić jak najszybciej. Na przełomie marca-kwietnia na pewno się pojawi. Postaram się jak najszybciej i proszę wybaczyć tak długie oczekiwanie.

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. :)

      Usuń

Obserwatorzy