czwartek, 4 października 2012

[136] puhdistus

Adres bloga: puhdistus
Oceniająca: Estrella
Autor: Agnieszka

Pierwsze wrażenie:
W końcu oceniam jakiś blog. Ciesze się jak dziecko, które dostało cukierka, ale cii. Mniejsza, ja tutaj o cukierkach, a Ty czekasz na ocenę. Zaczniemy tradycyjnie od Twojego krótkiego, ale ciekawego adresu. Może się komuś to podobać lub nie, ale znów się przyczepie do języka, którym jest napisany. Nasz polski jest piękny i tego będę się trzymać. Jesteśmy polakami, używajmy naszej ojczystej mowy. W ogóle jaki to jest język? Przyznam się, korzystałam z google tłumacz i wszyło mi, że fiński i znaczy tyle, co "czyszczenie", zaś u Ciebie pisze, że to znaczy "Czystki". Nie mam bladego pojęcia, o co Ci chodzi. Za cholerę, ale ma coś w sobie, co przyciąga moją uwagę. Pewnie, a raczej na pewno - ma drugie dno i z chęcią bym się dowiedziała jakie, dlatego mam ochotę się zagłębi w treść tym bardziej, że to kryminał, a mało osób podejmuje się, aby pisać opowiadanie w tym gatunku, a szkoda.
Napis na belce utwierdza mnie w przekonaniu, że będzie to o zbrodni i może właśnie chodziło o to w tym adresie? Że trzeba wyczyścić wszystkie ślady? Cytat ładnie ujęty w cudzysłów i podany autor. Ogólnie rzecz biorąc zachęciłaś mnie, ale może dlatego, że napisałaś sama, że jest to kryminał, zaś z drugiej strony... Ciekawie wygląda adres i belka dobrze dopasowana.
(8/8)

Wygląd:
Mam ochotę na kolanach dziękować Ci, że zmieniłaś szablon. O tamtym nijak mogłam się wyrazić, napisałam zaledwie trzy linijki i to jeszcze zmuszając się do tego. Od razu wiedziałam, że będzie panować u Ciebie mrok i na początku się pomyliłam, a teraz proszę - jest tak jak powinno. Czyli tajemniczo i wprowadza w klimat, który jest bardzo potrzebny do czytania kryminału. Obrazek wywołuje u mnie ciarki, a to mi się podoba. Chociaż kojarzy mi się z jakimś horrorem, za którymi ja nie przepadam, więc w rezultacie pewnie - zgrabnie i szybko opuściłabym tę stronę. Więc trochę mi ten szablon nie pasuje, ale na pewno jest o niebo lepszy od poprzedniego, ale nadal to nie jest to, choć idziesz w dobrym kierunku. Tu nie chodzi o moje odczucia, ale po prostu poszłaś w złym kierunku z obrazkami, przynajmniej tak mi się wydaje. Czcionka jest ok i nad tym się rozczulać nie będę, bo nie mam po co.
(8/10)

Treść:
Dupa. Może za dużo oczekiwałam? Sama nie wiem. Niby to ciekawe, a jednak nie wiem co powiedzieć, ech. Za każdym razem jak czytam książkę, bądź dobre opowiadania - mam mnóstwo do powiedzenie, a u Ciebie? No własnie nic. Chociaż jest to inne, fajne, ale nie wiem jak się wypowiedzieć. Bohaterowie mi się mylą, nie wiem kto kim jest, ech. Musze to przeczytać jeszcze raz, bo w jednym rozdziale strasznie namieszałaś nazwiskami, nie wiem to był chyba drugi, bądź trzeci? Już dobrze nie pamiętam.
Annika strasznie mi kogoś przypomina, no nie ważne kogo. Jest moją ulubioną bohaterką -wyrazistą, a to jest ważne. Lubi przekląć, co mi szczerze u kobiet/dziewczyn nie przeszkadza i w dupie mam czy ktoś się ze mną zgadza, czy też nie. Ma swój charakter i no kurcze, jest świetna! Ciekawi mnie sprawa z kim ona będzie. Czy mąż wybacz jej, że spędziła noc u kolegi? Którego w sumie sama wcześniej niezbyt lubiła. Czy będzie mała dziecko, czy jednak nie? Te sprawy mnie bardzo intrygują.
Ach, morderca. Popieprzony człowiek! Przeraża mnie, ale lubię najbardziej wątki w roli głównej z nim. Inaczej obchodzi się z tymi kobietami, niż normalny(?) zabójca. Kto by się z nimi tak bawił? Chyba jakiś psychol, ale tak - Twój bohater jest psycholem. Aleee fajnie. W końcu coś nowego, oby tylko to opowiadanie nie skończyło się happy endem. Już wiem! Nie mogę się wypowiedzieć, bo masz mało rozdziałów, tak to na pewno z tego powodu, bo... Szczerzę mówiąc - treść piszę, któryś dzień z kolejki i wiele razy złapałam się na myśleniu o Twoim opowiadaniu. Raz miałam rozkminie "W jakiej to książce było?", więc jest dobrze, przynajmniej tak mi się wydaje.
Kaarle, nie lubię go. Taki jakiś dziwny chłopak z niego jest. W sumie, to nie wiem nawet jak się o nim rozpisać. Nie to, że źle go opisałaś, bo nie o to chodzi. Po prostu, jako osoba nie przypadł mi do gustu. Ale wiesz co? To dobrze. Przynajmniej jakieś uczucia do niego żywię. Chodzi mi o to, że nie przeźroczysty. Wykreowałaś go, więc nie ma problemu.
Cała akcja toczy się w wymyślonym przez Ciebie miasteczku - Valehdella. Lubię jak ludzie wymyślają sami, a wiesz czemu? Nie musisz opierać się na wyglądzie czy pewnych faktach danego miasta. Jeśli to jest wytwór Twojej wyobraźni, to możesz robić sobie z tą miejscowością, co chcesz. I nikt nie ma prawa Ci niczego zarzucić. Twoje opowiadanie dzieje się w czasach teraźniejszych i bardzo dobrze. Nie każdy lubi "przenosić" się w odległe epoki, a w tych żyję, więc? O czas i miejsce nie mogę się czepiać. Opisy występują - przynajmniej nie miałam wrażenie, że czegoś mi brakuję.
Fabuła oryginalna na pewno, w końcu coś nowego, a nie tylko miłość, miłość, miłość. Dziękuję Ci za to. Nie dałabym rady, znów czytać o tym uczuciu. Lubię kryminały, nie wiem z jakiego powodu. Może, dlatego że jest to coś innego, nowego. Mało kto się podejmuje tego, bo wbrew pozorom to jest trudne i zdaje sobie z tego sprawę, a Tobie jak na razie to wychodzi, więc kłaniam się w Twoją stronę. Dialogi jak dialogi. Nie robią Ci problemów. W sumie, co raz mnie osób ma z tym jakieś komplikacje i bardzo dobrze.
Podsumowując podobało mi się i masz nową czytelniczkę, choć pewnie zgubię się pośród tych, których już masz, ale nie ważne. Będę czytać Twoje opowiadanie, może nie zawsze komentować, ale czytać na pewno.
(33/35)

Błędy:
Nie znalazłam - jeśli takowe są, to wybacz. Jestem ślepa. Zresztą masz betę, więc ona raczej wszystkie wyłapała.
(10/10)

Ramki:
Strona główna - chyba każdy wie do czego służy? A no tak. Wielu osobą to nie pasuje, choć ich kompletnie nie rozumiem. Ja tam lubię jak jest taka zakładka.
Informacje o blogu- zwięźle i na temat. Nie rozpisywałaś się nie wiadomo jak i dobrze. Jak ktoś będzie chciał się dowiedzieć, to przeczyta opowiadanie. Wydaje mi się, że to nie jest aż tak trudne, chociaż? Nic nigdy nie wiadomo.
Występują - bardzo dobry pomysł. Chociaż wiem kto kim jest, bo czasem się gubiłam, więc szybko klikałam na tą zakładkę i wszystko wiedziałam.
Dedykacja - hm, coraz częściej spotykam się z taką zakładkę. Nie przeszkadza mi ona, ale do życie też mi nie jest potrzebna. Jest mi to obojętne. Ale jeśli uważasz, że powinnaś ją mieć, to masz do tego prawo.
Odwiedzam - czyli linki, cóż więcej mówić?
Autorka - czyli coś o Tobie. Tylko wiem czemu, ale nie mogę na nią wejść. Życie jest przeciwko mnie.
Jest ok, ale brakuje mi zakładki na tak zwane "śmieci". Ludzie spamują, a chyba nie lubisz mieć tego pod notkami? Bynajmniej mnie to wkurwia, no wybacz. Dobrze by było jakbyś coś takie utworzyła. To zajmie Ci góra 5 min.
(6/7)

Dodatkowe punkty:
- za to, że piszesz kryminał.
(1/3)
Zdobyłaś punktów 67, co daje Ci ocenę: bardzo dobry. Nie wiem jak ta ocena wypadła, bo chora jestem, ale teraz mam trochę czasu, a później nie będę go mieć, więc w takim stanie ją pisałam. Jakoś weny nie miałam, ale się nie usprawiedliwiam. Jakby coś, to zapraszam do komentowania, przynajmniej będę wiedzieć, co poprawić. I ten, ten błędy ja mogę mieć, bo dawno nic nie pisałam i kurwa problemy mam, gdzie co dać. Co za debil ze mnie, żeby takie rzeczy zapominać ;_;. Kto mnie zna, wie, że jestem dziwna. 

5 komentarzy:

  1. Dobrze mi się wydaje, że w punkcie "Pierwsze wrażenie" powinno być 8, a nie 10 punktów maksymalnie? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za ocene! Skomentuje ja dokladnie, gdy wyjde ze szpitala :). Nie lubisz kaarle'a? Tak, to nawet dobrze xdd. No nic, czekaj na komentarz treesciwy, bo na komorce czy tablecie szlag mnie trafia, gdy pisze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Narodowości pisze się z dużej litery, Estrello.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy