Adres bloga: chlorofil-a
Oceniająca: Moire
Autorki: Misako i Lumaris
***
Z góry przepraszam za zły kolor czcionki, ale - niestety - nie tylko Onet wariuje, jak się okazuje.
Pierwsze wrażenie:
Przyznam szczerze, że czekałam z niecierpliwością na ocenę tego
bloga. A więc zaczynajmy!
Generalnie rzecz biorąc, ja za biologią szczególnie nie przepadam,
ale przypuszczam, że to za sprawą mojej nauczycielki i sposobu, w jaki sprawdza
naszą wiedzą. Tak, to zdecydowanie dlatego. Samo zagadnienie biologii budzi we
mnie ciekawość, pod warunkiem, że nie wiąże się to ze szkołą. Chlorofil a,
czyli adres Waszego bloga, od razu naprowadza czytelnika na tematykę strony -
biologia! Chlorofil a od chlorofilu b różni się długością absorpcji
promieniowania świetlnego, wynikającego z różnic w ich budowie. Aby to napisać,
musiałam zasięgnąć wiedzy internetowej, jednak przynajmniej dowiedziałam się
czegoś ciekawego. Wracając do samego adresu. Jest on krótki i z pewnością łatwy
do zapamiętania. Druga sprawa to to, że jest on w języku polskim. Szczerze
mówiąc, nie wyobrażam sobie, aby taki blog miał adres w obcym języku - to by po
prostu do siebie nie pasowało. Tak więc chlorofil-a oddaje klimat
biologiczny, jest krótki, łatwy do zapamiętania... Jak na początek - bardzo
dobrze.
Napis na belce:
Chlorofil
Sam chlorofil, nawet już bez literki. Uch, kiepsko. Myślę sobie,
że mogłybyście tam dodać nawet jakąś super krótką ciekawostkę ze świata
biologii albo chociażby ciekawą nazwę czegoś, jeśli już cytat na pewno odpada.
Tymczasem powtórzenie adresu, nawet nie w całości. Szkoda.
Spoglądam na szablon, tak pobieżnie. Jest on bardzo prosty i
skromny, ale tak pozytywny, że aż zachęca bloggera do pozostania na Waszym
blogu, naprawdę. Wręcz emanuje dobrą energią. Wesoły, kolorowy, jasny - od razu
chce się zagłębić w treść.
Pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne i zachęcające, jednak
warto by poprawić napis na belce, dodać tam coś więcej. Wiem, że trudno napisać
tam coś dłuższego, zważywszy na tematykę bloga, ale... Dla chcącego nic
trudnego, o!
(7/8)
Wygląd:
Na nagłówku pierwsze, co rzuca się w oczy, to wielki czarny napis "Chlorofil". Znowu go powtórzyłyście. Na nagłówku to wygląda jednak całkiem nieźle, ale i tak pokusiłabym się o dodanie tam czegoś jeszcze. Obok kolorowe rysunki, które po kolei przedstawiają rozwój rośliny - od samego ziarenka. Jest to przekazane obrazowo, symbolicznie i kolorowo - każdy to pojmie. Wszystko to znajduje się na prawie białym tle - można powiedzieć, że biel ta jest nieco "przyprószona" niebieskimi punkcikami. Nie zauważyłam tego, dopóki nie odchyliłam monitora laptopa do tyłu, ale jest! Niżej wszystkie podstrony. Od razu rzucają się w oczy, nie trzeba szukać po całym blogu, fajnie.
Generalnie w całym szablonie nie ma nic do opisywania. Nie
wyróżnia się tu tło zewnętrzne ani wewnętrzne, wszystko jest tą
"przyprószoną" bielą. Nie wiem, jak inaczej mogłabym to nazwać. No
cóż, bardzo, bardzo skromnie i prosto, ale przynajmniej wszystko jest dobrze widoczne.
Czcionka zielona lub szara, w zależności, czy jest to link, czy
tekst w notkach lub gadżetach. Generalnie nie zlewa się ona z tłem, więc
wszystko dobrze widać. Rodzaj wygodny do czytania, wielkość odpowiednia. Tutaj
nic nie trzeba ani dodawać, ani odejmować.
Cóż, jeśli chodzi o blogi o tematyce naukowej - czyli właśnie na
przykład biologicznej - szablony proste jak najbardziej się tutaj nadają. Nic
nie odwraca uwagi od tego, co naprawdę jest ważne w blogu, czyli od treści
artykułów. U Was nagłówek jest ciekawy, a reszta skromna, by nie odwracała
uwagi od notek. Wszystko idealnie wymierzone. Może tylko ten napis na
nagłówku... Pomyślcie może, czy nie warto by tam czegoś nie dodać!
(10/10)
Treść:
a) Styl:
Nawet ktoś, kto nie miał wcześniej zbyt często do czynienia z
biologią, zrozumie Wasze artykuły. Piszecie je tak, że blogger po pierwsze -
zaciekawi się Waszym blogiem, a po drugie - na pewno wszystko pojmie.
W każdym artykule nie przekazujecie tylko suchych faktów. Piszecie
wyczerpująco, obrazujecie wszystkie zagadnienia, czasami wymieniacie różne
przykłady, na które ja na przykład nigdy bym nie wpadła. W każdym artykule nie
brakuje także zdjęć czy obrazków, a to wielki plus, bo wzrokowcy (w tym także i
ja) lepiej "przyswoją" wiedzę. My musimy mieć wszystko zobrazowane, a
zdjęcia w Waszych notkach umożliwiają nam poznawanie biologii "po
naszemu". Nie umiałabym bowiem zrozumieć niektórych zagadnień, gdyby nie
schematy czy obrazki.
Kolejna sprawa: dajecie czytelnikom różne dobre rady. Po przeczytaniu
Waszego bloga wiem na przykład, których substancji w składzie kosmetyków
powinnam unikać. To naprawdę może się bardzo przydać w życiu bloggerów, którzy
trafią na Waszego bloga. Czasami umieszczacie linki do przeróżnych stron.
Najbardziej zapadła mi w pamięć witryna internetowa, która ma na celu ratowanie
pszczół. Nie mam miłych wspomnień z tymi owadami, ale nawet pokusiłam się na
odwiedzenie owej strony. Chyba nawet od tej chwili rozumiem o nich ciut więcej.
b) Słownictwo:
Jak już mówiłam, piszecie tak, że zrozumie nawet
"amator". Nie znaczy to, że zdania są bez życia, suche, krótkie. Wasz
styl pisania można chyba nawet nazwać "profesjonalnym", jeśli to
dobre słowo.
W artykułach pojawia się wiele biologicznych nazw - logiczne.
Wszystkie takie piszecie pogrubioną czcionką, aby blogger zwrócił na nie
szczególną uwagę. W dalszych zdaniach wszystko się wyjaśnia, wiemy, co
odpowiada za co. Nawet z trudnych zagadnień, trudnego słownictwa
stworzyłyście tekst, który przekazuje wiedzę, informacje, a nie zmusza bloggera
do drapania się po głowie i myślenia "co to może znaczyć?".
Dla udowodnienia wszystkiego, co piszecie, podajecie wiele
przykładów. W artykułach znalazłam wiele rzeczy wymienionych przy myślnikach,
na przykład skutki klonowania. To świadczy o tym, że Wasze artykuły faktycznie
są wyczerpujące i znajdujecie potwierdzenie do wszystkiego, co tam
piszecie.
Na koniec dodam, że widać u Was pasję. Każdy na pierwszy rzut oka
może zauważyć, że to, o czym piszecie, naprawdę Was interesuje i naprawdę jest
dla Was ważne.
c) Opinia na temat tekstu:
Może to dziwne, ale zachęciłyście mnie. Mówię o biologii. Zdałam
sobie sprawę, że biologia to nie tylko nauka, która musi nam towarzyszyć
(zwykle narzekałam, gdyż uważam się za polonistkę), ale ciekawe fakty i ciekawostki
z życia. Niektóre z nich mogłabym znaleźć nawet tuż obok siebie, gdyż biologia
to życiowa nauka, badająca to, co jest wokół nas.
W artykułach poruszacie tematy dość powszechne i popularne, jednak
tylko z ogółu. Wiemy, co to jest botoks i do czego służy, jednak Wy
rozpisujecie się o tym głębiej. Chodzi mi o to, że odkrywacie w notkach
wszystkie szczegóły, których zwykły czytelnik do tej pory nie znał. Dzięki tym
szczegółom, swoja drogą niezwykle ciekawym, zaczęłam się zastanawiać, czy poza
Waszym blogiem biologia jest równie ciekawa i myślę, że wystarczy dobrze
poszukać - i znajdzie się to, co zainteresuje.
Uogólniając: poruszacie ciekawe tematy i tak samo ciekawie je
opisujecie. Można się dowiedzieć rzeczy potrzebnych o wręcz codziennych, ale
podanych w interesującej formie. Kto zacznie czytać Wasz blog, chyba szybko nie
przestanie!
d) Ogólne podsumowanie:
Piszcie dalej! - takie zdanie chcę Wam wykrzyczeć (co będzie
trochę trudne, gdyż tą ocenę piszę). Bardzo podoba mi się Wasz sposób
przekazywania informacji oraz zaangażowanie w bloga. Jak już mówiłam - widać
pasję. Informacje są przekazywane w sposób jasny, ale naukowy. Blogger
zrozumie.
Wasz blog jest skarbnicą biologicznej wiedzy, która przekazywana
jest w sposób na pewno przyjemniejszy niż lekcyjny! Nic dodać, nic ująć,
naprawdę.
(25/25)
Błędy:
[1] Światowy dzień AIDS
W samej Polsce 70 % ludzi nie wie o swojej chorobie, czy nie łatwo więc o rozpowszechnienie? - "niełatwo" pisze się razem, gdyż przysłówek (jak? łatwo) pochodzi od przymiotnika (łatwy);
(...) ile osób z taką wstążeczką spotkacie na ulicy, czy szkolnym
korytarzu i zastanówcie (...) - skasuj pierwszy przecinek oraz dodaj "się" po słowie
"zastanówcie".
[2] Rekordy roślin: nasiona
-
[3] Biologia z angielskiej strony
-
[4] Problem elektrośmieci
-
[5] Jaki typ inteligencji posiadasz?
-
[6] Poznajmy Botox
Wiele gwiazd czy szarych ludzi skłonnych wydać pieniądze na ten
cel wstrzykuje sobie go (...) - "szarych ludzi"? O co chodziło w tym wypadku, bo nie
bardzo rozumiem?;
Niestety skutki działania Botoxu utrzymują się tylko 3-8 miesięcy.
- przecinek
po słowie "Niestety". Gdy występuje ono na początku zdania, należy go
postawić. Poza tym, raz piszesz słowo "botox" z dużej, a raz z małej
litery. Od czego to zależy?
[7] Źródła wiedzy biologicznej
-
[8] Malaria i jej sprawcy
-
[9] Skąd ten węgiel?
-
Przeprowadzka
-
[10] Naturalni sprzymierzeńcy - pszczoły
Niestety po kilku sekundach i przeczytaniu kolejnego zdania
zaczynam powątpiewać w ideę tego przedsięwzięcia. - to samo - przecinek po
"Niestety".
[11] Tasiemce - co to jest i jak się przed tym uchronić?
Oddychają beztlenowo, ponieważ w ich środowisku życia, dostęp
do tlenu jest ograniczony (...) - drugi przecinek jest niepotrzebny;
Ludzie moją się nim zarazić poprzez zjedzenie ryby (...) - literówka: zmień
"moją" na "mogą";
Na skoleksie charakterystyczne bruzdy, wyglądające na powyższych
obrazku jak płaty skóry. - kolejna literówka: popraw słowo "powyższych" na
"powyższym".
[12] Co powinieneś wiedzieć o parabenach i innych kosmetycznych
zasadzkach
-
[13] Co to jest bioetyka, czym się zajmuje oraz kilka słów o
klonowaniu
- eugenika (selektywne rozmnażanie zwierząt i ludzi, aby polepszać
gatunku z pokolenia na pokolenie) - literówka: "gatunku" zmień na "gatunki";
(...) gdy udało sklonować się żabę. - słowo "się"
trzeba wstawić przed wyraz "sklonować". Będzie to wyglądało tak:
"(...) gdy udało się sklonować żabę.";
- produkcja klonów jako forma świadomego sterowania cecha
potomstwa (...) - literówka, zapomniałaś o dwóch literkach: "cechami";
(...) co może tylko świadczyć o prawdziwości tych doniesień. -
"nieprawdziwości": wynika z kontekstu.
Błędów nie ma dużo, a to naprawdę bardzo dobrze. Wasze artykuły na pewno do krótkich nie należą, a więc wielkie brawa za tylko śladowe ilości błędów.
Co tu dużo mówić. Zdarzają się literówki, które raz dwa można
poprawić. Czasami, ale naprawdę rzadko, zdarzają się problemy z przecinkami,
ale same widzicie to wyżej. Nic konkretnego polecić Wam nie mogę, gdyż błędów
jest po pierwsze za mało - hurra! - a po drugie nie należą do jednej kategorii.
Zdecydowałam, że odejmę Wam tylko jeden punkt, gdyż większość
błędów to zwykłe literówki, które mogą zdarzyć się - i zdarzają -
każdemu.
(9/10)
Ramki:
Pierwsza podstrona - O blogu. Na górze wkleiłyście button,
a niżej blog został opisany. Podana jest data jego założenia, przeniesienia na
blogspota oraz dołączenia do "załogi" Lumaris. Według mnie
przedstawienie historii danej strony to naprawdę świetny pomysł.
Nie jest to blog o charakterze czystko edukacyjnym. - mała literówka: "czysto"
zamiast "czystko".
Następna podstrona to Autorki. Wasze opisy - dobrze
wiedzieć, z kim "ma się do czynienia" na blogu.
(...) a czasami zdarzy mi się oglądnąć anime (...) - "obejrzeć"!
Dalej trafiam na Linki. Zamieściłyście tam odnośniki do
stron, z którymi współpracujecie, przydatne strony oraz linki do ocenialni oraz
katalogu blogowego. Zawsze to powtarzam i chyba szybko nie przestanę - takie
coś to świetna reklama dla wpisanych blogów.
Ostatnia podstrona na górze to Propozycje. Każdy blogger,
jeśli tylko ma ochotę i pomysł, może zasugerować temat dobry na artykuł.
Staracie się pisać o tym, co ciekawi czytelników - każdego z osobna. Bardzo
dobry pomysł, dzięki temu wiecie, czym w stu procentach zainteresujecie
odbiorcę!
Po lewej stronie też znajduje się kilka ramek. Na początku
możliwość polubienia Chlorofilu a na facebook'u. Zauważyłam, że coraz
więcej blogów wprowadza taką opcję. Niżej wspominacie o prawach autorskich.
Drugi raz spotykam się z czymś takim i jestem do tego bardzo pozytywnie
nastawiona. Niżej statystyka, czyli coś, co praktycznie zawsze spotyka
się na blogach (swoją drogą, gratuluję takiej ilości czytelników!). Potem
button, a następnie lista czytelników, do której każdy może dołączyć. Na
samym dole lista blogów, które czytacie.
Nie za dużo, nie za mało, ale w sam raz. Mi tutaj nie brakuje
absolutnie niczego, a przedobrzenia także nie dostrzegam. Świetnie.
(5/5)
Dodatkowe punkty:
+ 1 punkt za zachęcenie mnie do biologii. Czuję, że w nadchodzącym roku szkolnym raczej pilniej zacznę słuchać.
+ 1 punkt za sposób, w jaki przekazujecie wiedzę.
+ 1 punkt za pasję i zaangażowanie w bloga. Nieczęsto spotyka się je aż
takie.
(3/3)
Łącznie zdobyłyście 59 punktów, co daje Wam zasłużoną ocenę
celującą! Bardzo gratuluję i żądam wręcz, byście pisały dalej, bo
wychodzi Wam to świetnie, a przy okazji uczycie czytelników. Oby tak dalej!
Ten kolor nie wygląda tak strasznie źle, a ja za cholerę nie wiem czemu się tak dzieję. W ogóle zauważyłam, że Blogspot zaczyna się psuć, w prost zajebiście. Znów będzie jak z Onetem. Ostatnio nawalił i w ogóle się nie wyświetlał "Regulamin dla zgłaszających", ja nie mogę dodać komentarza i jeszcze ta czcionka. Zaraz mnie coś trafi, mniejsza.
OdpowiedzUsuńOcena bardzo ładna, dokładnie się nie wczytywałam, bo niestety, ale czas mnie goni. Gratuluje również autorką bloga - ładnej 6 :).
Też to zauważyłam - tego nam jeszcze brakowało, no! Wszyscy z Oneta uciekali tutaj, a jak już się zadomowili, to znów coś się psuje. Ech.
UsuńDziękuję! :D Ach, a czas każdego ostatnio goni, więc... ;)
Cicho i aj sie tam nie przeniosę, za cholerę! Przyzwyczaiłam się tutaj i ch**j. Może to tylko chwilowe? Mam ogromną nadzieję, że tak :).
UsuńAleż nie ma za co. Obiecuje, że przeczytam całą i dokładnie, ale nie dziś.
Na moim laptopie ten kolor jest bardzo zbliżony do tego, który być powinien, więc to wszystko zależy od komputera.
OdpowiedzUsuńTak, no właśnie też coraz częściej widzę, że z Blogspotem też już nie jest w porządku. Znowu z niego się wszyscy przenieśli i zapchali go. Eh, obyśmy tylko nie musieli urzędować na bloog.pl, bo zupełnie nie rozumiem tego portalu.
Ocena bardzo dobra. Gratuluję autorkom bloga, bo skoro prawie wszędzie miały maximum punktów, to muszą być naprawdę dobre. Mnie taki blog też nieco zachęcił do nauki biologii, więc dziękuję! Lecę czytać kolejne notki na tejże stronie, jaką jest chlorofil!
Pozdrawiam i tylko dalszych, tak dobrych jak ta, ocen ;*
Cieszę się, że czcionka za bardzo nie rzuca się w oczy! Uf. ;)
UsuńBloog.pl? Oby nie, właśnie zaczęłam rozumieć blogspot, a tutaj znów coś nowego? Liczmy na to, że to tylko chwilowe.
Tak, ja też mam taką nadzieję.
UsuńJa również. Na samym początku nie zauważyłam różnicy, no może przy pogrubionej czcionce, ale ok.
OdpowiedzUsuńUch, a ja nienawidzę biologi - również przez moją, "świetną" nauczycielkę. może i ja się skuszę, to poczytać? Pewnie się więcej nauczę, niż na lekcjach!
Ja lubię biologię, to fizyka jest dramatem.
UsuńWspółczuję nauczycielki, ja też taką kiedyś miałam. Tak, to możliwe, zwłaszcza, że na przykład ja nie za bardzo słucham na lekcjach, a potem muszę się w domu uczyć ;p
I teraz się okazuje, że zniechęciliśmy się wszyscy przez nauczycieli! Takie blogi ratują sytuację. ;)
UsuńJa od fizyki mam świetnego nauczyciela - uczy dobrze i do tego jest bardzo wyluzowany. Tacy powinni być nauczyciele!
Tak, tacy powinni być, ale niestety nie są. Ale koniec tego dobrego, są jeszcze wakacje, a my zaczynamy schodzić na te niedozwolone tematy :)
UsuńFizyka jest nawet spoko, bo mam babke, która to umiem wytłumaczyc, a nie tak jak bilogia. Ona coś pierdoli, a ja oczywiście robie coś innego, bo jej się nie da słuchac >.<".
UsuńZgadzam się ze Sweetness. Fizyka to zło, które trzeba tępić! Chociaż może to zależy od nauczyciela. Ja przez trzy lata miałam okropną babę i teraz nic nie umiem z tego przedmiotu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam dodać swoją ocenę, a tu patrzę i widzę, że mnie uprzedziłaś. No nic, poczekam i nie będę Ci zakrywać oceny, Moire. :) A poza tym, to gratuluję Misako i Lumaris zasłużonej szóstki. :)
Tak, to zależy od nauczyciela, ale ja mam świetnego a i tak za przedmiotem nie przepadam. Za dużo matematyki, której wręcz nienawidzę!
UsuńA widzisz, Sweetness też chciała dodać właśnie ocenę. ;) Wszystko się skumulowało!
więc, kto jutro dodaje? :D. Byle by było po kolejki (dzień za dniem), przynajmniej coś się dzieje na ocenialni. A ja mam taką ochotę oceni jakiś blog, a tutaj dupa. żadnego zgłoszenia >.<
UsuńJa jutro mogę dodać ocenę. ;)
UsuńDajmy się wykazać nowej stażystce, ok? :)
UsuńJa tak krótko, gdyż nie mam internetu i piszę z telefonu: Dziękuję za ocenę, dużo pozytywnych słów i wskazanie mi błędów (bo w moich postach było ich najwięcej). I naturalnie cieszę się, że udało się zachęcić Cię do biologii :))
OdpowiedzUsuńlumaris
Ja z kolei jestem na wyjeździe, ale po powrocie na pewno napiszę bardziej wyczerpujący komentarz. Póki co bardzo dziękuję : )
OdpowiedzUsuńPS Ten kolor czcionki wróci do normy, jesli wstawisz tekst do notatnika i ponownie do bloggera. Wtedy znika wszelkie formatowanie.
Pozdrawiam!
Misako
Jej, chlorofil dostał dziesiątkę za wygląd! Aż mi się miło zrobiło, bo go zaaranżowałam. XD Wydaje mi się, że to białe tło (serio musisz aż odchylać ekran, żeby je zobaczyć? O.o) ma jeszcze jedną zaletę: przy każdej notce dziewczyny dają jakiś obrazek, na dole jest duży banner, po boku masa ikonek z gadżetu lista obserwatorów, wyżej ich button... zrobiłoby się za kolorowo, zważywszy jeszcze na zielone linki i tła dat. Miały być jeszcze kolorowe nagłówki ramek, ale już to było przesytem.
OdpowiedzUsuńJej. <3
Powróciłam, a więc zabieram się za nieco bardziej obszerny komentarz oceny.
OdpowiedzUsuńTytuł bloga to po prostu Chlorofil, bo umieszczanie tam cytatów czy ciekawostek jest niewygodne. To wyświetla się we wszystkich listach blogów i wygląda nieestetycznie. Nie mówiąc już o tym, jak wyglądałoby na szablonie.
Jeśli zaś chodzi o błędy, które wypisałaś, wydaje mi się, że niektóre podałaś niesłusznie. Choćby pierwszy z nich. To jest tak, jakbyś pomiędzy "nie" i "łatwo" wstawiła "jest".
Bardzo dziękuję za wypisanie błędów. Resztę poprawiłam (oczywiście oprócz tych w postach lumaris, ponieważ nie chcę grzebać w jej artykułach).
Bardzo cieszę się, że blog Ci się spodobał. W końcu o to chodzi w prowadzeniu bloga - aby trafił do wieli czytelników i spełnił ich oczekiwania.
Jeszcze raz bardzo dziękuję i mam nadzieję, że będziesz do nas zaglądać :).