Adres bloga: ognistymotyl
Oceniająca: Moire
Autorka: Ignis
***
Pierwsze wrażenie:
Ognisty motyl? Cóż,
może być ciekawie. Adres jest w języku polskim, za co masz u mnie duży plus -
cenię sobie adresy w naszym ojczystym języku, w końcu jest piękny. Z czym
kojarzy mi się ognisty motyl? Szczerze mówiąc, trudno mi to określić,
gdyż przed rozpoczęciem oceny Twojego bloga przejrzałam pobieżnie jego
podstrony. Na jednej z nich wyjaśniasz, co dokładnie znaczy Twój adres: ogień
symbolizuje straż pożarną, do której trafiłaś przypadkowo, ale którą
pokochałaś. Natomiast motyl ma symbolizować Ciebie pośród tych wszystkich
innych strażaków - mężczyzn. Bardzo ciekawy pomysł, adres kreatywny i
oryginalny, choć zwykły czytelnik (w tym także z początku i ja) na pewno
wyobraża sobie po prostu płonącego króla owadów - płonącego motyla.
Napis na belce.
~ Ognisty Motyl ~
Przyznam szczerze, że tutaj raczej
się nie popisałaś. Po prostu powtórzyłaś adres swojego bloga, co kompletnie nie
ma sensu. Spodziewałam się raczej jakiegoś cytatu o ogniu, który pasowałby do
adresu. Nie polecam przepisywania adresu bloga na belkę, bo blogger doskonale
widzi go już w linku. Warto by poszukać jakiegoś cytatu, sentencji, związanej
bezpośrednio z adresem - bo, bądź co bądź, aforyzmów o ogniu jest całkiem
sporo. Jakiś cytat jest widoczny jedynie na nagłówku, jednak do tego dojdę w
następnym punkcie oceny.
Generalnie jestem zaciekawiona Twoim
blogiem. Klimat jest miły, nic nie odstrasza, raczej przyciąga. Z chęcią
zagłębię się w jego treść. Coś, co możesz poprawić: oczywiście napis na belce.
Naprawdę warto zastąpić go jakimś ciekawym cytatem, nawet krótkim, czy paroma
słowami. Może własnego autorstwa (na przykład cytatem z którejś notki)?
(6/8)
Wygląd:
Nagłówek pod pewnym względem jest tak
bardzo ze sobą zgodny, jak i oddalony tematycznie. Po lewej stronie - jakżeby
inaczej - adres Twojego bloga (już po raz drugi, nie licząc linku) oraz (niżej)
cytat: "Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je
nadzieją." Napis jest trochę niewyraźny, a to dlatego, że każda
literka ma białe obramowanie. To utrudnia jego przeczytanie. Sam cytat:
subtelnie, delikatnie, poetycko. A tu po prawej stronie bum! - zdjęcie odwróconej
tyłem dziewczyny w footbolowej koszulce i z piłką nożną pod ręką. Ciekawe,
można powiedzieć, że być może nawet wybuchowe połączenie. Chociaż po dłuższym -
naprawdę długim - zastanowieniu dochodzę do wniosku, że jest tu jakiś głębszy
sens, tylko trzeba umieć go odkryć. Dziewczyna i piłka nożna - raczej nikt nie
będzie miał wątpliwości, że to połączenie nieszczególnie do siebie pasuje. Ale
któraś przedstawicielka płci pięknej przecież może o tym marzyć, może chcieć.
To właśnie do tego - według mnie - nawiązuje cytat. Ona marzy o czymś, co nie
ma dużych szans na spełnienie, dlatego ma nadzieję. Cytat naprawdę prawdziwy,
życiowy, ale ujęty tak, że zwraca uwagę i skłania do przemyśleń, a także
pokiwania głową z lekkim uśmiechem. Wszystko jest utrzymane w różnych
odcieniach koloru niebieskiego - nawet koszulka dziewczyny na zdjęciu - dlatego
całość ładnie się ze sobą komponuje.
Tło zewnętrzne nie jest jednolite: to
niebieskie światło, rozbłysk, który sprawia, że na blogu "coś się
dzieje". Po lewej kolor jest jaśniejszy, po prawej to bardziej granat.
Ładnie komponuje się to z - na szczęście jednolitym - tłem wewnętrznym w
stonowanym niebieskim kolorze. Ciekawie, ładnie, schludnie.
Czcionka: jedna z wygodniejszych do
czytania. Nie wymyślna (nie licząc tej w tytułach postów - jest ona inna, niż
ta w notkach, bardziej twórcza), lecz prosta. Nie za duża, nie za mała, szara,
więc trochę gorzej widoczna. Nie wybrałaś źle, ale niektórzy bloggerzy mogą
mieć problemy z czytaniem po dłuższym czasie. Zauważyłam, że wielkość czcionki
jest różna w notkach oraz w podstronach - w tym drugim wypadku jest ona mała,
zdecydowanie zbyt mała. Zmień to!
Szablon jest prosty, nie ma w nim
zbyt wielu różnych, odstających od siebie elementów. Wszystko razem wygląda
dobrze, zachęcająco i ciekawie. Niebieski to kolor ludzi twórczych, dla których
nie istnieją rzeczy niemożliwe. Czy ma to jakiś związek z Twoim blogiem? Cóż,
może nawet się przekonam. Muszę jednak odjąć dwa punkty za niezbyt dobrze
czytelny napis na nagłówku oraz kolor czcionki w notkach, jak i jej wielkość w
podstronach. Pomyśl o jakiejś ostrzejszej barwie w postach.
(8/10)
Treść:
a) Styl:
Zdecydowanie przypadł mi do gustu
styl Twoich wypowiedzi zawartych w notkach. Nie jest specjalnie wymyślny,
upiększony różnymi dziwactwami językowymi, ale nadal ma w sobie urok i coś, co
umila czytanie, a nie je uprzykrza. Nie piszesz zdań zbyt krótkich. Czasami
zdarza się jakieś dłuższe, jednak jest ono zbudowane tak, że nie nudzi, ale
przekazuje wszystko to, co musi. Piszesz tak, że czytelnik się wciąga, a nie
ucieka jak najdalej - kolejny plus i pochwała. Idealnie umiesz przekazać to, o
czym w danej chwili myślisz i jak to odbierasz. Opisujesz ludzi, ale i - przede
wszystkim - siebie oraz swoje uczucia. Czytelnik Cię poznaje, dajesz mu poznać
także Twój świat i Twoje życie. To wszystko Ci się udaje dzięki temu, jak
piszesz. Oczywiście nie jest tak, że nic nie nadaje się do poprawy - na pewno
nie jest całkowicie idealnie i nieskazitelnie. Czasami zdarza się, że
powtarzasz dwa takie same słowa w bliskim sąsiedztwie, a to ogólnie rzecz
biorąc nie jest pożądane. Jednak nie jest tego dużo, dlatego jak na pamiętnik
blogowy - wcale nie ma się czym martwić.
b) Słownictwo:
b) Słownictwo:
Bogate, ale nie przedobrzone
słownictwo. Na pewno nie używasz żadnych zwrotów, które przywołują na myśl nie
wiadomo co dokładnie. Piszesz wszystko wprost - czasem wplatasz w tekst cytaty
z jakichś piosenek czy po prostu jakieś sentencje, jednak to tylko nadaje
ciekawości i soczystości tekstowi. Czytelnik wszystko rozumie, wie, o co Tobie
w danej chwili chodzi - i właśnie tak ma być! W pamiętnikach internetowych
wysilać się nie trzeba, co nie oznacza jednak, że można popełniać błąd ze
błędem i nie zwracać na to uwagi. Nie można też pisać głupot lub zdań zupełnie
nietrzymających się... siebie nawzajem. Chodzi mi o to, że najlepiej jest, gdy
ten, kto pisze, jest szczery ze sobą, z klawiaturą i z tym, który ma odebrać
ten tekst. Spełniasz wszystkie te kryteria. Słowa, których używasz, pozwalają
Cię poznać. Czasem zdarzają się jednak małe błędy, ale w tym punkcie raczej o
nich wspominać nie będę. Na to jest czas potem, a konkretnie - w następnej
części oceny.
c) Opinia na temat tekstu:
c) Opinia na temat tekstu:
Moja opinia na temat tekstu jest
naprawdę pozytywna. Podoba mi się to, jak opisujesz swoje życie, bo ja raczej
nigdy zbyt dobrze tego nie robiłam. Wiesz, co kiedy napisać, jakich słów użyć,
co opisać teraz, a co potem, dlatego gratuluję. Piszesz o miłości - tej
niespełnionej oraz o tej do przyjaciela. Potem sprawy nabierają innego
znaczenia, wszystko idzie nie w tym kierunku, w którym powinno. Przekazujesz
emocje, czytelnik wie doskonale, co odczuwasz. Gdy opisujesz swoje marzenia z
dzieciństwa, czytelnik teoretycznie zaczyna zastanawiać się, czy też kiedyś o
tym marzył. Myśli o tym, co Ty masz w głowie. Czasami czytanie Twoich notek
przypominało mi rozmowę z Tobą - zwierzałaś się, płakałaś, ale i śmiałaś się.
Twierdzisz, że jesteś wielką optymistką - w większości wypadków doskonale to
widać. Przyjemnie się czytało, naprawdę. Poruszasz tyle różnych tematów, że
blogger cały czas jest ciekawy i ciągle chce jeszcze.
d) Ogólne podsumowanie:
d) Ogólne podsumowanie:
Niektóre zbyt długie zdania nie są
problemem, gdyż - jak już mówiłam - zawierają idealnie odmierzoną dawkę informacji.
Powtórzenia? Owszem, to już nieco większy problem, jednak widoczny tylko z
bardzo dociekliwej perspektywy. Zwykły czytelnik pewnie nawet ich nie zauważa,
a może nawet ja kilka przeoczyłam. Nie kują w oczy. Błędy są, bo gdzie ich nie
ma? Ciężko jest, by całkowicie je wyeliminować. Czasem można o czymś zapomnieć,
a innym razem nie zwrócić uwagi - cóż, bywa. Zapomniałam wspomnieć o tym, że
notki są czasem krótkie, czasem długie (tak, jak zdania w nich). Nigdy nie masz
określonej ilości rzeczy i informacji do przekazania, ale to nie przeszkadza.
Na koniec więc powiem, że nie widzę powodów, dla których powinnam odjąć Ci
punkty z "Treści". Może te błędy - ale na to przecież przyjdzie czas
w następnej części oceny.
(25/25)
Błędy:
Błędy z notek od stycznia 2012
roku.
Styczeń 2012
Postanowienia noworoczne
(...) w którym co roku zapisuje
postanowienia noworoczne. - "zapisuję" - "ę" na końcu;
Po upływie roku odczytuje je sobie i sprawdzam ile z nich udało mi się zrealizować. - "ę" na końcu słowa "odczytuje" oraz przecinek przed "ile z nich";
Czasami w ciągu roku przeczytam je
i wiem nad czym muszę popracować. - przecinek przed "nad czym";
Wiadomo, że nie wpisuje sobie tam
rzeczy całkowicie niemożliwych do osiągnięcia. - "nie wpisuję" -
"ę" na końcu;
Żeby było zabawniej to samo
postanowienie wpisałam na następny rok i... - przecinek przed "to
samo";
(...) że jesteście wstanie
wszystko osiągnąć i mieli nadzieje, że Wam się to uda. - "w
stanie" pisze się osobno.
Sesja zdjęciowa
(...) że tam kiedyś był stadion i tak było tam pięknie. - przecinek przed "i tak".
Faceci są kochani
O tym, że uwielbiam facetów już
chyba wszyscy wiedzą. - przecinek przed "już";
Tak naprawdę nawet nie wiele muszą robić. - "niewiele" pisze się razem;
Kiedy jesteśmy razem czas wyjątkowo szybko nam mija (...) - przecinek przed "czas";
(...) że kiedy jeszcze
spotykaliśmy się bez niego, wcale nie było tak fajnie. - w tym wypadku
poprawna jest wersja "spotykałyśmy", ponieważ piszesz o dziewczynach.
Córeczka tatusia
(...) i stałam się nią jak poszłam na studia. Co w sumie jest całkiem prawdopodobne. - lepiej zbić to w jedno zdanie i wstawić po prostu przecinek przed "co w sumie";
(...) i co najzabawniejsza jestem z tego dumna. - powinno to wyglądać tak: "(...) i co najzabawniejsze - jestem z tego dumna.";
Wiem, że każdy normalny rodzin by w takim wypadku przyjechał po swoje dziecko (...) - literówka: powinno być "rodzic";
Dobrze więc, że tego sms do niego nie wysłałam, bo przez chwilę naprawdę był taki pomysł. - popraw to na "sms'a" - trzeba ten wyraz odmienić. Lepiej także brzmiałoby to zdanie, gdybyż napisała: "(...) naprawdę miałam taki pomysł.".
Jestem... szczęśliwa?
(...) i pewnie wcale bym się
nie pomyliła, a jeśli tak to minimalnie. - przecinek przed "to
minimalnie";
(...) studiuje na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza (...) - "studiuję" - "ę" na końcu;
Jak powiedziałam normalnie mi to nie przeszkadza. - przecinek przed "normalnie";
Takie, o których nie chce nawet
pamiętać (...) - "ę" na końcu czasownika: "nie chcę";
I to nie prawda, że osoba, która
wiele w życiu przeszła (...) - "nieprawda" pisze się razem.
Luty 2012
KK, czyli Kochany Komputer
(...) może z pół roku, pewnie
nawet nie całe. - lepiej skasuj to "z" oraz napisz
"niecałe" razem;
(...) że to On zawsze przy
mnie jest, gdy potrzebuje kogoś bliskiego. - "ę" na końcu słowa
"potrzebuje".
Chciałam być kimś - jestem nikim
(...) jedyne, co przychodzi mi do
głowy to kibicowanie Lechowi Poznań. - przecinek przed "to
kibicowanie";
(...) potrafię się szybko uczyć i
w ogóle jestem wstanie osiągnąć wszystko. - "w stanie" pisze się
osobno;
Gdybym chociaż brak jednego
talentu, nadrabiała innym. - skasuj przecinek;
Chciałam być kimś - jestem nikim.a
- skasuj to "a" na końcu. Podejrzewam, że z rozpędu nadusiłaś ten
klawisz i po prostu tego nie zauważyłaś.
"Jeśli potrafisz o czymś
marzyć, to potrafisz także tego dokonać"
Myślałam, że nie umiem
pisać, ze inni robią to lepiej (...) - literówka się wkradła: powinno być
"że";
Dzisiaj jak usiadłam od razu
napisałam prolog i zaczęłam pierwszy rozdział. - przecinek przed i po
wyrażeniu "jak usiadłam";
Prawdę mówiąc poprawiam coś, co
zaczęłam pisać rok może dwa lata temu. - przecinek przed "poprawiam"
oraz "może".
Sesja
(...) powtarzała mi, że to co mam
w szkole to nic w porównaniu do tego, co będę miała na studiach. -
przecinek przed i po fragmencie "co mam w szkole".
Nie ma takiego wagonika, którego
nie da się odczepić
Kolega się cieszył, a ja
ukrywając, jak mi serce pękło, napisałam, że ten się cieszę i że to fajnie.
- przecinek przed "ukrywając" oraz literówka w końcówce zdania:
"ten" popraw na "też".
Serce vs. serce
Miłość do pana S. wbrew pozorów
jest bardzo łatwa (...) - mówi (i pisze) się "wbrew pozorom".
Marzec 2012
"Jestem złym człowiekiem"
Nie wierzę w to jednak, bo jak tak miła osoba jak on, może być złym człowiekiem? - skasuj drugi przecinek;
Mogłabym określić go jeszcze
wieloma innymi epitetami (...) - w tym wypadku: "przymiotnikami";
Cały czas sobie powtarzam, że jak
tylko zobaczę gdzieś S. wszystko wróci do normy (...) - przecinek przed
"wszystko".
Za dużo miłości ;)
(...) dają sobie przerwę z
myśleniem i co ma być to będzie. - przecinek przed "to będzie";
Co chwile powtarzał: "Śpij
Piękna" (...) - przecinek przed "Piękna" oraz "ę"
na końcu słowa "chwile";
Przez D. oczywiście. -
przecinek przed "oczywiście".
Pistolet na wodę
Tak właśnie to sama nie mam
pojęcia (...) - zamiast "właśnie" powinno być
"właściwie";
Takie małe, nie wiele znaczące i
przede wszystkim niespełnione. - "niewiele" pisze się razem;
Później ja się dobrałam do
pistoleciki (...) - literówka: ostatnie słowo popraw na
"pistolecika".
Kolejorz to nie klub piłkarski - Kolejorz to styl życia
I chodź po meczu wszystko boli, jest się zmęczonym, a następnego dnia mogą pojawić się problemu z mówieniem, to jednak wraca się tam z przyjemnością. - dwa błędy. Pierwszy: "chodź" zamień koniecznie na "choć"! Drugi: wkradła się tu literówka. Powinno być: "problemy";
Niestety w ramach naszego
studenckiego koła naukowego pojechaliśmy na cały dzień do Warszawy (...) -
przecinek przed "w ramach";
Od początku meczu, do jego końca
siedziałam w przedziale pociągu (...) - niepotrzebny przecinek.
Kwiecień 2012
Odpoczynek od ludzi
Nawet nie chce mi się iść w
poniedziałek na uczelnie. - "uczelnię" - "ę" na końcu;
Chyba jednak mój pomysł z odpoczynkiem od ludzi, nie był zbyt dobry. - niepotrzebny przecinek.
Po grób oddani za swój
klub...
A no to już tłumaczę dlaczego. -
przecinek przed "dlaczego".
Maj 2012
Przeprowadzka
(...) w którym musi zostawić
przeszłość za sobą i ruszyć przed siebie by zdobyć kolejne doświadczenia. -
przecinek przed "by zdobyć".
Może jak powieszę w szafie się...
-
Czerwiec 2012
Chciałabym, żebyś był tutaj
Z resztą jak mogłam
powiedzieć Ci, że jest inaczej (...) - "zresztą" pisze się
łącznie;
(...) ale teraz kiedy nie ma nic,
po prostu umieram. - przecinek przed "kiedy";
Jako największa optymistka na
wydziale, postawiłam sobie za cel, poprawiać humor innym ludziom. - skasuj
oba przecinki.
Do przodu Polsko!
-
I zrozumiałam, że miłość przegrała
-
Nigdy nie poddawaj się
Masz najpiękniejszy uśmiech
jakikolwiek widziałem! - to zdanie powinno wyglądać tak: "Masz
najpiękniejszy uśmiech, jaki kiedykolwiek widziałem!";
(...) wystarczająco razy się
wycofywałam i odpuszczałam. - brakuje słowa "dużo" między
"wystarczająco razy".
Lipiec 2012
Nie wiem, co robić
(...) coraz częściej przekonuje
się, że nie. - "przekonuję";
(...) czy chociażby koleżeństwo
jest całkowicie nie możliwe i dla niego nieważne. - "niemożliwe"
pisze się razem.
Nie potrafię walczyć
(...) że pomału przestaje nabierać
się na jego gierki. - "przestaję" - "ę" na końcu;
Spoko z jednej strony obiecuje
(...) - przecinek przed "z jednej strony";
(...) tylko dlaczego nie mógł
napisać mi chociaż krótkiej wiadomości: "nie dam rady pójść, pracuje w tym
czasie"? - "pracuję" - "ę" na końcu słowa;
Niby z nimi rozmawiać, śmieję się
i jest fajnie (...) - "Niby z nim rozmawiam".
Ochotę mam wielką, by zostać
modelką
Dla dla picu, dla sprawdzenia
samej siebie wysłałam zgłoszenie do agencji (...) - powtórzyłaś słowo
"dla" na początku.
Zdradziłaś kur*o mnie
-
Generalnie muszę przyznać, że z
błędami u Ciebie źle nie jest. Czasami masz problemy z przecinkami, ale nie
ciągle i nie w tych samych przykładach. Zdarza się też, że jakieś słowa piszesz
osobno, choć tak być nie powinno. Zauważyłam, że często zapominasz o
zakończeniu czasownika w pierwszej osobie liczby pojedynczej literką
"ę". Wielu ludzi ma z tym problemy. Pamiętaj: w pierwszej osobie
"ę" jest nieodłączną częścią czasownika i jest to bardzo ważne! W
niektórych notkach nie znalazłam błędów w ogóle, w innych było ich najwyżej
kilka. Sytuacja naprawdę dobra, gratuluję.
(7/10)
Ramki:
Czas na ramki. Jestem ciekawa, ile
rzeczy o sobie tam ujęłaś. Wspomnę tylko, że linki do poszczególnych podstron
są umieszczone na górze w poziomie - czyli wygodnie, bo każdy od razu je
dostrzeże.
Na samym początku zakładka Strona
główna. Cenię sobie, gdy autor umieszcza odnośnik, który od razu po
kliknięciu przenosi czytelnika na początek bloga.
Następnie może nieco tajemniczo
brzmiąca zakładka Ignis&Blog. Mam wrażenie, że znajdę tam opis Twój
i bloga (nie pamiętam już bowiem, co tak naprawdę się tam znajduje). Cóż,
uwaga! - nie pomyliłam się. Trochę przeszkadza mi zbyt mała czcionka w tej
zakładce, bo aby cokolwiek przeczytać, muszę wytężać wzrok. Warto powiększyć
nieco czcionkę, to pomoże czytelnikom w odbiorze tekstu.
(...) szwagra swojego też bardzo
lubi, mimo że nie pokazuje i lubi się z nim kłócić. - brakuje tutaj słowa
"tego" po wyrażeniu "mimo że".
Dalej natrafiam na Linki.
Zamieściłaś tam blogi, na które zaglądasz - niezła reklama! - oraz linki do
ocenialni, na które zgłosiłaś swojego bloga. Wszystko, co potrzebne, jest tam
zawarte, dlatego nie mam żadnych zastrzeżeń. Chociaż tak, jest jedno: zbyt mała
czcionka. Proszę, zmień to!
Kliknięcie w następną zakładkę
zatytułowaną OgnistyMotyl - Onet przenosi mnie na Twojego starego bloga,
który znajdował się na serwisie Onet. Zwróciłam uwagę, że szablon na tamtym
blogu jest bardziej kreatywny: elementy teoretycznie te same, jednak inaczej
ustawione, przez co wszystko nabiera nowego smaku. Cieszę się, że dodałaś tutaj
adres tamtego bloga. I jeszcze jedno: skoro tam dodałaś na belkę normalny
cytat, to dlaczego tutaj nie?
Ostatnia podstrona: Artystyczna
Ignis. Wydawało mi się, że znajdę tam jakieś prace Twojego autorstwa:
wiersze, opowiadania, może jakieś rysunki czy zdjęcia. A tu niespodzianka.
Piosenka, którą zaśpiewałaś, a więc jesteś bardziej zaprzyjaźniona z muzyką.
Nie wiem, dlaczego, ale o tym w ogóle nie pomyślałam. Cóż, miłe zaskoczenie.
Dobrze, że dodałaś taką zakładkę: niech bloggerzy Cię poznają! Jednak warto by
dodać tam coś więcej.
Po prawej stronie Statystyka,
niżej Przejdź do, czyli archiwum. Uf, wszystkie notki w jednym miejscu!
Dalej Popularne posty. Ciekawy pomysł, rzadko widzę coś takiego na
innych blogach. Na samym dole Nowe posty u, czyli adresy blogów, na
których pojawiły się ostatnio jakieś nowości.
Uważam, że dobrze zagospodarowałaś
miejsce na blogu, dodałaś różne ciekawe i potrzebne informacje. Zastrzeżenia
jednak są i będą, dopóki ich nie poprawisz. Na pewno za mała czcionka w
podstronach (dwóch) oraz trochę zbyt mało materiałów w podstronie Artystyczna
Ignis. Warto w nią zainwestować.
(4/5)
Dodatkowe punkty:
+ 1 solidny punkt za
to, w jaki sposób wszystko opisujesz i wciągasz czytelnika do siebie,
zapoznajesz ze swoim światem i życiem.
+ 1 punkt za to, że ciężko
było mi oderwać się od laptopa podczas czytania.
(2/3)
Razem otrzymałaś 52 punkty, co
daje Ci ocenę bardzo dobrą. Uważam, że w pełni na nią zasłużyłaś i jesteś
naprawdę niesamowitą osobą. Pisz dalej, pisz. Niech inni także Cię poznają.
Strasznie przyjemna ocena. Masz naprawdę fajny, lekki i taki ciepły styl pisania, że aż najpierw chce się przeczytać ocenę w całości, a później jeszcze obejrzeć bloga. Z Twojej oceny po prostu bije zaangażowanie i pasja. Bardzo trafnie opisałaś siłę stylu pisania Ignis.
OdpowiedzUsuńNatomiast dwie sprawy. Po pierwsze, kuje się żelazo, a takie błędy naprawdę kłują w oczy. Po drugie, tłumacz zasady interpunkcji. Z suchego "tutaj ma być przecinek" nie płynie żadna wiedza, którą dałoby się wykorzystać w przyszłości.
Pozdrawiam,
die_Kreatur
Przepraszam, że nie skomentowałam oceny, ale nie dałam rady, przepraszam.
OdpowiedzUsuńOcena jest treściwa i długa - to jest na plus. Ogólnie jest to pamiętnik i... myślałam, że w treści się nie wykażesz, a pokazałaś co potrafisz. Jak na razie... Jesteś pierwszą stażystką, której PIERWSZA (musiałam to podkreślić), tak mnie zadowoliła. Już się nie mogę doczekać następnej oceny, bo będzie to opowiadanie ;).
Dziękuję za ocenę :-) Podstrona "Artystyczna Ignis" się rozwinie, tylko nie chcę też niczego na siłę robić, aby tylko tam wstawić. Jak tylko coś nagram, napiszę, narysuję, czy cokolwiek innego, na pewno się tam pojawi ;-)
OdpowiedzUsuńKolor czcionki zmieniony, aby było wygodniej czytać ;)
Pozdrawiam!
@ die_Kreatur: Bardzo dziękuję za taką opinię, to dla mnie naprawdę ważne! Co do błędów: postaram się pisać, co-gdzie-dlaczego trzeba wstawić. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń@ Estrella: Nie spodziewałam się takiej reakcji, ale przyznam, że jest mi bardzo miło. Będę starała się nie zawieść i przy następnej ocenie. ;)
@ Ignis: Chętnie zajrzę na tą podstronę, gdy już będzie rozwinięta. Co do czcionki: ach, teraz to wszystko idealnie widać! Pozdrawiam!