Adres: bracia-duszy
Oceniająca: Estrella
Autor: Jaenelle
* * *
Pierwsze wrażenie:
Bracia duszy? Przyznam, że adres jest
ciekawy. Ba! Nawet bardzo. Zawsze mam problem z rozgryzieniem
tego, ale dam radę, chyba. Mniejsza. Ostatnio polubiłam tego typu
adresy. Są intrygujące i aż każą wejść na stronę, i
przeczytać chociaż jeden rozdział. Twój taki jest, a chyba na tym
Ci zależy? Ach, masz następny plusik. Bo jak pewnie każdy wie - ja
uwielbiam polskie adresy aż z przesadą, ale taki mój urok. Twój
jest łatwy do zapamiętania, a to jest bardzo ważne. Ogólnie
czytelnicy nie lubią skomplikowanych i zawiłych, więc tutaj
spisałaś się świetnie!
„Żyjmy, aby walczyć jeszcze jeden
dzień”. Tak, napis daje do myślenia, czyli dobrze. Cytat jest
piękny i ujął mnie, a to się baaardzo rzadko zdarza. Spojrzałam
na wystrój strony, matko! Jak tutaj pięknie, ale dobra. Nad tym
będę się rozczulać później.
Podsumowując pierwsze wrażenie, jest
dobrze, mogę rzec bardzo dobrze!
(10/10)
Wygląd:
Przyznam, że
widzę po raz pierwszy tak piękny szablon na blogspocie. Myślałam,
że na tej stronie nie jest możliwe zrobić takie cudo! A tu proszę.
Cały wystrój jest utrzymany w ciemnych barwach, głównie brązu.
Czyli coś, co lubię. Na nagłówku znajdują się dwaj mężczyźni
– jak się domyślam, pewnie Ci bracia. Na drugim planie znajduję
się zamek, hm... Tak się zastanawiam, czy on jest kluczowy, czy po
prostu jest dla ozdoby? Nie ważne, wygląda pięknie. Szablon jest
taki, taki tajemniczy. Głównie przez wyraz twarzy tych mężczyzn.
Zakładam, że to było zamierzone. Nie pasuje mi tutaj tylko spis
treści. Nie chodzi o to, że go nie lubię, bo moim zdaniem, jest to
lepsze rozwiązanie, niż te cholerne i w ogóle nie pomocne
archiwum. Pomyśl tylko, jak będziesz miała np. 30 rozdziałów?
Nie będzie wyglądało to zbyt estetycznie. Dałabym to jaką osobą
stronę do menu. Tak, będzie to wyglądało lepiej. Panuję na blogu
przejrzystość, świadczy też to o Tobie. Widać, że się starasz.
Czcionka, jest
odpowiedniej wielkości i nie mam z nią problemu. Przyjemnie się
czyta – przynajmniej nie muszę wlepiać swoich ślepi do ekranu i
biadolić, że i tak nic nie widzę.
(14/15)
Treść:
Mam nadzieję, że
i tutaj mnie zadowolisz, jak w punktach wyżej.
Za bardzo nie
wiem, co powiedzieć. Zaszokowałaś mnie. Ogólnie nienawidzę
czytać takich opowiadań, ale Twoje jest nieziemskie. Każdy
bohater jest wyrazisty. Tylko, cholera, mam problem zapamiętaniem
imion, może dlatego, że są dziwne. Tak, to na pewno przez to. Ale
po kolei.
Kaelas, jejku jak
on mnie wkurza! Po prostu nie mogę. Zadufany w sobie, marny
chłoptaś. I jeszcze to, że on znajdzie ten miecz. Może i to
będzie on, ale mógłby się z tym tak nie odnosić, bo to irytuje.
Jednak z jednej strony, nawet go lubię. Przypomina mi jakąś
postać, tylko za nic sobie nie mogę przypomnieć, jaką. Ach i mam
taką małą nadzieję, że on się zakocha w Kendappie, a ona w nim.
Właśnie, uwielbiam tę dziewczynę. Ma swój charakter, przez który
się wyróżnia. Przyznam, że jest moją faworytką w opowiadaniu.
Nie boi się powiedzieć co myśli, a także często używa swoich
sztyletów na Kaelasa, śmieszy mnie to trochę, ale lubię te wątki
w roli głównej z nimi. W sumie to najbardziej. I to jej
przezywanie, jak wspomniałam – fajna była by z nich para. RM19 –
jest to chłopak, który musi mieć wszystko poparte dowodami
naukowym, nic nie zrobi zanim tego nie sprawdzi. Powiem Ci szczerze,
że się zdziwiłam, jak zgodził się przekroczyć strefę wschodnią
(to była wschodnia? Bo już nie pamiętam dobrze. Estrella i jej nie
zawodna pamięć >.<”). Falonar, to taka liżąca dupę
każdemu, nie powiem kto – bo kultura, która obowiązuje na
ocenialni mi nie pozwala, niestety... Jest on za bardzo posłuszny.
Jednak znów mnie zaszokowałaś - kiedy nazwał suką Evolet. Och, w
sumie ona mi się wydaje nie groźna. Może to tylko pozory?
Zobaczymy z czasem. Ladvarian jest władczy i męski. Kompletnie
różniący się od Kaelasa. Ciekawe połączenie – obaj chcą
dostać miecz, choć kompletnie się różnią. Może to ich połączy?
A może do tego nawiązuje adres? Ja już mam swoje głupie domysły.
Poza tym, to mają być bracia jednej duszy? Hm... Matko! Jak ja się
rozpisałam o samych bohaterach – to dzięki Tobie. Każdy ma swój
własny charakter, sama możesz to dostrzec po moim opisie, ponieważ
ciężko się pisze o czymś, co w ogóle nie ma swojej własnej
cechy. U Ciebie każdy ją ma.
Opisy miejsc
wychodzą Ci idealnie. Ta planeta, na której jest wyrocznia, śmieszy
mnie. Głównie kojarzy mi się z matematyką, a raczej plakatem,
który musieliśmy kiedyś robić... Dobra, nie ważne. Pewnie Cię
nie zaskoczę, ale potrafiłam sobie ją wyobrazić, jak nigdy! I te
manekiny. Moja wyobraźnia zaczęła działać, także gdy Ladvarian
walczył, fuu. Jadłam właśnie w tym momencie kanapkę i czytałam
o wyprutych wnętrznościach, wylatujących mózgach. Okropne, ale
jaki wspaniały opis. Ja nie wiem jak Ty to robisz, ale nie znam
nikogo kto by, aż tak działał na moją wyobraźnię. Jak czytam
jakikolwiek Twój opis momentalnie w swojej głowię robię zarysy
np. tej bitwy. Świetnie!
Dialogi – no w
końcu pokazują jakieś emocji, choć nie zawsze. Czasami mi w nich
czegoś brakowało, nie wiem. Rzadko się to zdarzało, ale jednak!
Więc powinnaś nad nimi trochę popracować, nie dużo, ale myślę,
że Ci to pomoże.
Styl, uwielbiam
go! Potrafisz wciągnąć i to nieźle. Przeczytałam całe 10
rozdziałów naraz, a przy ostatnim byłam nieźle wkurzona, że to
już koniec. Naprawdę, bardzo się szybko czytać, a to jest plus.
Chociaż robisz naprawdę długie rozdziały! Za co też zbierasz
pochwałę. Słownictwo jest dobre. Nie używasz słów takich, żeby
połowa czytelników nie znała znaczenia, nie próbujesz z tego
opowiadania zrobić nie wiadomo czego. Czyta się go lekko, za sprawą
Twojego stylu jaki i słownictwa. Tutaj nie mam do Ciebie żadnych
zastrzeżeń.
Fabuła - cholera
ciężko mi stwierdzić, czy jest oryginalna. Nie czytam tego typu
książek, nie oglądam film, a tym bardziej blogowe opowiadania
odstraszają mnie, aczkolwiek pierwszy raz mi się taki blog zgłosił,
więc chyba jest to oryginalne. Nie ważne, skupmy się na tym, że
to mi się spodobało, więc... Jeśli ja nie czytam i nawet nie
sięgam po takie książki, nawet pod przymusem, a bardzo mi się to
podoba, to musi być to świetnie i tyle. Ach, pewnie już wiesz, że
właśnie masz nową czytelniczkę?
Opowiadanie zyskuję na licznych opisach, które są najważniejsze. Bez tego,
ani rusz. Ty na szczęście to wiesz i widać to.
Podsumowując:
-bohaterów opisujesz bardzo dobrze.
-Opisy także
masz świetne
-Trochę przy
dialogach kulejesz, ale nie strasznie
-Fabuła, jest
świetna.
Więc musisz
popracować tylko nad dialogami.
(30/30)
Błędy:
Prolog:
„ Zatroskana twarz pokryta została
zmarszczkami i bruzdami, a wzdłuż lewego policzka biegła krzywa
blizna, pamiątka po jednym z licznych bojów.” ← Zatroskana
twarz została pokryta zmarszczkami i bruzdami, a wzdłuż lewego
policzka biegła krzywa blizna - pamiątka po jednym z licznych
bojów.
„A gdy ukończy piętnaście lat
zostanie dla niego wykuty miecz, który[...]” ← A gdy ukończy
piętnaście lat, zostanie dla niego
wykuty miecz, który[...].
Rozdział pierwszy:.
„ Z tego co słyszał była to
najbardziej rozwinięta i skomputeryzowana cywilizacja w całej
strefie północnej.” <- Z tego co słyszał,
była to najbardziej rozwinięta i skomputeryzowana
cywilizacja w całej strefie północnej.
Rozdział drugi:
„Gwiazdy i planety śmigały mu przed
oczami niczym jasny korowód.” ← Gwiazdy i planety śmigały mu
przed oczami, niczym jasny korowód.
(8/10)
Ramki:
Strona
główna – nie rozumiem osób, które uważają, że ta strona
jest zbędna. Jest to przydatne. Ja np. wolę sobie kliknąć, na
powyższą stronę, niż klikać w nagłówek. Ot tak.
Autorka
– pierwszy raz się spotkałam, z takim opisem. W sumie zawarłaś
wszystko w prosty sposób. Nie rozpisywałaś się nie wiadomo jak, a
tu proszę - najważniejsze rzeczy wiemy o Tobie.
Linki
– łał. Masz wszystko ładnie posegregowane i masz tego dużo.
Bohaterowie
– cholera! Wiem, że nie wypada, ale Kaelas jest nieziemsko
przystojny! Bohaterów masz podobnie zrobionych jak Elfab, albo ona
jak Ty? Nie wiem. Mogłybyście się skusić na trochę
oryginalności, że tak powiem. Jednak wracając do samej zakładki –
masz opisane same podstawowe rzeczy, bardzo dobrze. Nie wolno
zdradzać wszystkiego w jednej zakładce. Chociaż cytat do Kaelasa,
pasuje idealnie.
Informacje
– czyli krótki opis historii. Elfab i Ty macie prawie identyczne
zakładki. Dziwne. Znacie się może? Nie chodzi mi o znajomość
internetową, tylko ogólnie.
Później
masz jeszcze, wywiader i spamownik – najczęstsze rzeczy, które
występują.
Zakładki
masz schludne i wszystko, jest tam poukładane. Niczego Ci nie
brakuję.
(10/10)
Dodatkowe
punkty:
-na
pewno za bohaterów, opisy i, oczywiście, świetne opowiadanie.
(3/3)
Teraz
Estrellka liczy punkciki ^^. Po zliczeniu wychodzi Ci: 75,
więc masz ocenę: bardzo dobry.
Nie
chcę nic mówić, ale brakło Ci tylko punktu do szóstki.
*
* *
Jak
ja uwielbiam oceniać takie blogi :D. Wenę dostałam, ale jak widzę
w swojej kolejce, ten nieszczęsny pamiętnik, to głowa mi opada
>.<”. Dobra, dam radę. Awww, ale dodajecie ocen ^^. Już
myślałam, że staniemy, wtedy co była taka przerwa, a tu proszę.
Pięknie, pięknie! Tylko Gosiaczku, mam ochotę Cię zabić, że w
setnym poście wystawiłaś odmowę. Nie mogłaś tak, poczekać? Nie
fajnie, nie fajnie. Jak się czujecie z faktem, że jutro jest już
zakończenie? :D. Domyślam się, że każdy jest szczęśliwy.
Dobra, mniejsza. Za dużo mówię, czasami.... Więc, pewnie już nie
napiszę żadnej oceny w tym miesiącu, to: UDANEGO POCZĄTKU
WAKACJI, moim mili ^^
Och, udanych wakacji i ja wszystkim życzę ^^ Jak się czuję z faktem, że już jutro zakończenie? Hmm.. Ulga, w końcu się wyśpię (mam nadzieję) i będę miała więcej czasu dla siebie. Cóż, jak wiadomo, tak sielankowo nie będzie, niemniej jednak cieszy mnie perspektywa dwóch (nie do końca) wolnych miesięcy.
OdpowiedzUsuńI ty zastanawiałaś się nad odejściem na urlop? *wybałusza oczy* Jesteś w doskonałej formie!
Dawno nikt nie nazwał mnie Gosiaczkiem, Kamilko :D Zawsze mogę usunąc odmowę i wystawić ja jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńPowinnam najpierw skomentować inne oceny, które czekają od kilku dni, ale po tamtych dostałam lekkiej nerwicy (chociaż nota ta sama), więc wolę najpierw odezwać się tutaj.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ocenę i cieszę się, że treść Ci się spodobała, bo to ona jest dla mnie najważniejsza. W końcu szablon zawsze można zmienić, co pewnie za jakiś czas zrobię, gdy dostanę nowy.
Jak mam być szczera, to na adres wpadłam szybciej niż na jego prawdziwe znaczenie. Chciałam, aby na nic konkretnie nie wskazywał, bo na moim poprzednim blogu wszyscy czepiali się, że od razu zdradzam tematykę.
Rozdziałów na razie jest dziesięć, dlatego spis treści jest na stronie głównej, bo ładnie wygląda (i jest dla mnie bardziej podręczny), gdy dodam więcej rozdziałów na pewno przeniosę go na osobną stronę.
Link do strony głównej na blogspocie to konieczność, ponieważ potem cholera bierze wszystkie strony i ciężko cokolwiek naprawić (czasem nie działa edycja, zmienia się kopiowana czcionka itp.)
W treści raczej nie mam do czego się odnosić. Mogę jedynie powiedzieć, że ja też nie czytam książek o tematyce sf, więc nie wiem, czy powielam jakieś schematy, czy nie.
W błędach widzę, że wykasowałaś te poprawne. Te kilka przecinków już poprawiłam.
Odnośnie Elfaby, to jest ona moją siostrą, dlatego wiele rzeczy na blogach możemy mieć przedstawione w podobny sposób.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mam nadzieję, że ocena chociaż trochę Cię zadolwoliła. Elfaba, robi piękne szablony. I co najlepsze wnet i u nas jej praca będzie gościć. Czyli odnoście adresu, moje domysły są mylne? Szkoda, a myślałam, że polączy coś tą dwójkę, no cóż.
UsuńPozdrawiam i pewnie nie jeden raz zobaczysz na swojej stronie mój komenatrz :)
Ocena jak najbardziej mnie zadowoliła :)
UsuńNie powiedziałam, że domysły odnośnie adresu są mylne, zresztą w tej kwestii wolę się na razie nie wypowiadać, bo zniszczę całe zakończenie, a za długo nad nim pracowałam.
To bardzo się cieszę, bo na prawdę nad nią długo siedziałam.
UsuńOczywiście, że lepiej się nie wypowiadać. Zepsułabyś również i mi zakończenie :). Bo chciałabym już przeczytać 11 rozdział. Tak spytam, kiedy mogłabym się go spodziewać?
Właśnie co do strony głównej - zauważyłaś, że w ocenach przeważnie piszą, że jest to zbędne? Szlak chce mnie z tym trafić. Jeszcze rośmieszyło mnie, jak w jednej ocenie, dziewczyna odjęła Ci punkt za to, że masz zdjęcia w bohaterach >.<". I bardzo dobrze, że masz. Bo ja tego na K.... (nie pamiętam imienia, przepraszam -.-") wyobrażałam sobie, całkowicie inaczej, a tu proszę! Jest on tak zajebiście przystojny, uch.
UsuńI potem jak tu się nie wkurzyć, szczególnie, że takie szczegóły zależą indywidualnie od autora i do treści nic nie wnoszą.
UsuńA 11 jeszcze dzisiaj, dosłownie za kilka minut.
Skoro Ty już nie oceniasz pamiętników, nie mam nic przeciwko temu, by oceniła mnie stażystka Inna.
OdpowiedzUsuńwww.tchnienie-nadziei.blogspot.com
http://by-elfaba.blogspot.com/ pojawiło się zamówienie.
OdpowiedzUsuń