sobota, 23 czerwca 2012

[095] with-the-rain


Oceniająca: Estrella
Autor: Elfaba

* * *

Pierwsze wrażenie:
„with-the-rain”, po polsku on znaczy tyle co „z deszczem”. Zastanawiam się, o co mogło Ci chodzić, próbuję odszukać drugie dno. Może chodziło Ci o to, że to przeminie jak z deszczem? Albo, że coś przychodzi z deszczem, a później nadchodzi słońce, czyli coś dobrego? Przyznam, że adres zaintrygował i mam ochotę zagłębić się w treść, aby dowiedzieć się, co on tak naprawdę znaczy.
„Z deszczem przychodzimy, z rosą odchodzimy. Lecz marzenia nasze na tym świecie pozostają”. Nie dałaś autora, ale jak widać w takich krótkich informacjach, na stronie głównej, znajduje się autor tych słów. Jednak mimo wszystko, lepiej by było gdybyś napisała to na belce. Próbuję odnaleźć sens, nie mniej jednak przychodzi mi to z trudem. Na pewno chodzi o to, że przychodzimy, a później odchodzimy. Później jest coś o marzeniach. Ten cytat, zbytnio do mnie nie przemówił, aczkolwiek pasuje do adresu. Wchodząc na Twoją stronę, od razu mam ochotę przeczytać opowiadanie. Nagłówek jest cudny! Ale o tym, w następnym punkcie.
(8/10)

Wygląd:
Jak wspomniałam wyżej, nagłówek mnie zauroczył, jest wprost piękny. Delikatny, a ma to coś. Znajdują się na nim dwie postacie, jak się domyślam, główni bohaterowie. Piękna, uśmiechnięta blondynka – wygląda jakby tryskała z niej energia. Za nią, znajduje się przyczajona twarz, chłopaka. Za pewne główny bohater, będzie tajemniczy. Hm, ciekawe.
Jak napisałaś, na nagłówku znajduję się fragment piosenki, to także powinnaś wziąć w cudzysłów i podać autora.
Ogólny wygląd jest utrzymany w ciemnych kolorach – głównie ciemnego brązu i szarego. Te kolory nie gryzą się i ładnie się ze sobą komponują.
Czcionka jest idealnej wielkości, kolor nie przysparza problemów i nie muszę się męczyć z czytaniem.
Nie waż się zmieniać szablonu, bo Cię uduszę – tak, tak. To jest groźba.
(15/15)

Treść:
Akcja rozgrywa się we Francji, jak sama napisałaś wymyślonym przez Ciebie miasteczku – Bizzare. Osobiście, nie mogę sobie go wyobrazić, ani raz go nie opisałaś, tak porządnie. W Twoim opowiadaniu, głównie brakuje mi opisów, choć jakieś tam występują. Powinnaś się bardziej na tym skupić.
James, wydaje mi się, aż zanadto idealny. Bogaty, przystojny chłopak, który gra na gitarze, ma bardzo dobre oceny, kupuje słodycze dla dzieci w sierocińcu – jak dla mnie to nie jest zbyt realne, jednak zdarzają się tacy ludzie, choć bardzo rzadko. Ogólnie, nie złapałam sympatii do niego, bo jak dla mnie jest on za bardzo miły. Dodaj mu jakiegoś, że tak ujmę pazurka, bo boję się, że to powiadanie zrobi się, że tak powiem... mdłe.
Leila, no tak... ona mi się już bardziej podoba. Ma swój charakter, nie wydaje się zbytnio uprzejma – dlatego ją polubiłam. O tej dziewczynie, nie mogę za dużo się wypowiedzieć, ponieważ zaledwie jeden rozdział z nią, przeczytałam.
Bohaterów powinnaś lepiej wykreować, nie wszystkich - głównie Jamesa, bo ja wspomniałam wcześniej, jest on za bardzo idealny, czuły i zachowuję się jak panienka. Może prawda jest trochę okrutna, ale on taki jest... zbyt kobiecy. Może spowodowane jest to tym, że sama jesteś kobietą i nie myślisz, jak mężczyzna? Bardzo możliwe, ale czytając książki zwracaj uwagę na płeć przeciwną, nawet jak oglądasz filmy – patrz jak oni się zachowują.
Nie mniej jednak, podoba mi się Twój styl, chociaż czasami jest, trochę taki bez uczuciowy, ale opowiadanie przyjemnie się czyta. Jak każdy po czasie dopracujesz styl, ale tylko jest jedna metoda na to – musisz pisać. Słownictwo, masz w normie, raczej nie masz powtórzeń, więc co za tym idzie, umiesz się bawić słowami.
Fabuła... no tak, teraz nadchodzi moment na pochwały. Bardzo spodobało mi się opowiadanie, mimo kilku niedociągnięć. Potrafisz wciągnąć czytelnika i przyznam, że z niecierpliwością czekam na rozdział piąty. Tak, wiem, że nie dałam Ci prawie żadnej pozytywnej opini <chodzi mi o wyżej>, jednak z chęcią będę do Ciebie zaglądać. Nadzwyczajnie w świecie mnie zaciekawiłaś i wydaje mi się, że o to chodzi. Bohaterowie? Jest to dopiero początek, czuję, że dasz radę zrobić z nimi porządek. Pisz, pisz i jeszcze raz pisz – bo jestem pewna, że wyjdzie z tego dobra historia.
Odjęłam Ci cztery punkty, głównie za mało opisów (które w opowiadaniu, są bardzo potrzebne), za Jamesa.
(26/30)

Błędy:
Po mimu kilku literówek, nie znalazłam, żadnego błędy.
(10/10)

Ramki:
Strona główna – nazwa wszystko wskazuje
Bohaterowie – zamieściłaś tam cztery zdjęcia, jak się domyślam, będą to kluczowe postacie. Opisałaś ich bardzo krótko, ale to nie jest złe. Wszystkiego dowiemy się w opowiadaniu
Informacje – wszystko na temat opowiadania. Czyli to jest coś takiego, jak „o blogu”. Fajnie wszystko opisałaś. Przyznam, że ktoś kto by nie czytał opowiadania i wszedłby na tę zakładkę – to ona od razu by go zachęciła, do zagłębienia się w treść.
Sznureczki – czyli linki. Masz ich sporo, ale to dobrze. Widać, że czytasz też inne blogi.
Autorka – hm, napisałaś wszystko tak w skrócie. Moim zdaniem, powinnaś się bardziej rozpisać, bo zbyt dużo o Tobie nie wiemy, nawet jak się przeczyta tę zakładkę.
Jeszcze masz: wywiader, spomowanik i link do innego bloga.
Każda zakładka jest schludna, nie masz tam za przeproszeniem burdelu <mam gdzieś z czym sobie to skojarzyć, jakoś mnie to nie interesuje> i panuję tam porządek. Wszystko ładne i przejrzyste.
(10/10)

Dodatkowe:
+ na pewno za ciekawą historie, która potrafi wciągnąć.
(1/3)

Po zliczeniu punktów, wychodzi, że masz: 70 czyli: bardzo dobry. Jak dla mnie, to ta ocena jest w pełni zasłużona. Widać, że dbasz o bloga i interesujesz się nim. Jeśli poprawisz błędy, które Ci wypisałam wyżej, to sądzę, że 6 będzie w Twoim zasięgu.


Ech, nie mam siły, ani ochoty pisać ocen – więc, nie obiecuję, że ode mnie coś się jeszcze pokaże w tym miesiącu.

3 komentarze:

  1. dziękuję za ocenę, ale czy mogłabyś jednak wypisać dla mnie te literówki? Zawsze wszystko poprawiam, nie lubię mieć błędów w treści bo uważam, że jest to brak szacunku dla czytelnika.

    OdpowiedzUsuń
  2. pracuję na http://wystrojowo.blog.onet.pl/ ale pół etatu i nie wykonuję zamówień. a o co chodzi? przedstaw sprawę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. choć w tajemnicy Ci powiem, że planuję jeszcze tworzyć tutaj: http://by-elfaba.blogspot.com/

      Usuń

Obserwatorzy