środa, 13 czerwca 2012

[090] listy-niczyje

Oceniająca: Chemical Rainbow
Autor: Sborna
***
Pierwsze wrażenie:
Wytłumacz mi, w jaki sposób listy mogą być niczyje? Zazwyczaj każdy ma jakiegoś adresata, do którego niewątpliwie należy koperta i wszystko, co jest w środku. Po dłuższym namyśle wpadłam na pewne rozwiązanie - a  może to listy BEZ adresata? Może to listy do NIKOGO? Dopiero w trakcie czytania mogłam stwierdzić, że miałam rację. Nazwa intryguje, co niewątpliwie jest jej zaletą.
"Historia córki Czarnego Pana" - napis na belce odrobinę wyjaśnia nam, czym zajmiesz się w tym opowiadaniu. Kolejne Potterowskie fanfiction, tyle że już nie o przygodach Harry'ego i jego przyjaciół. I dobrze, w końcu coś innego. Ubolewam jednak, że nie znalazłaś żadnego cytatu. Uwierz mi, w sieci jest tego mnóstwo, wystarczy odwiedzić google i już znajdziesz coś ciekawego. Na razie zarabiasz minusa.
Kolorystyka. Tak, tego będę się czepiać. Strasznie tutaj ciemno. Ogółem, zauważyłam u blogerów tendencję do szarych lub po prostu ciemnych barw. O kreatywności, gdzieś Ty była, kiedy Sborna dobierała barwy?
Pierwsze wrażenie, kiedy weszłam na Twojego bloga? Pomyślałam: "Hmm... Może być ciekawie".
(8/10)

Wygląd:
To nie pierwszy blog, na którym panują kolory brudne i szarości. Zastanawiam się, dlaczego ludzie nie decydują się na coś bardziej ekstrawaganckiego, coś bardziej oryginalnego? Szata graficzna inna niż wszystkie jest miłym urozmaiceniem, u Ciebie wszytko jest tak szare, że aż nudne. Gdybyś chociaż dorzuciła do tego jakiś kolorystyczny kontrast... Niestety, nawet tego u Ciebie nie ma. Nagłówek jest bardzo mały, w dodatku ramki dla postów i Menu znajdują się za wysoko. Nie wygląda to zbyt dobrze.
Co by tu...? A, tak. Czcionki. Po pierwsze: za duże! Popatrz na wielkość liter w rozdziałach, a teraz spójrz na Menu. Widać różnicę? Ano właśnie... Blogspot oferuje nam całkiem sporo ciekawych czcionek, ta nijaka (Arial, jak mniemam) mogłaby zniknąć chociaż z tytułów poszczególnych ramek. Niewielkie zmiany, a jednak dałyby dobry efekt.
Niby na blogu panuje ład i porządek, ale brakuje mi tego "pazura".
W kwestii wyglądu masz wiele do poprawienia.
A więc, podsumowując:
- wyrzuć szarości, przywitaj weselsze kolory!
- pozbądź się tego nagłówka i czym prędzej znajdź nowy!
- popraw wielkość liter i zmień nudne czcionki na coś innego!
(10/15)


Treść:
Opowiadanie traktuje o córce Czarnego Pana, nie muszę Wam raczej o nim zbyt wiele opowiadać. Narcize, bo tak ma na imię główna bohaterka, jest szesnastoletnią dziewczyną uczącą się w Hogwarcie. Jej chłopakiem, zapewne tym jedynym, jest (a raczej był) Adam. Jej złośliwy ojciec, chcąc ją ukarać, na jej oczach zabił niewinnego chłopaka. Od tamtej pory jej życie, chociaż nigdy nie było łatwe, skomplikowało się jeszcze bardziej i stało niemal nie do zniesienia. Żeby wszystko z siebie wyrzucić, pisze listy, których adresatem jest zamordowany.
Masz dobry styl, Twoje opowiadanie czyta się z przyjemnością. Mówiąc "dobry" nie mam na myśli "genialny". Ot, miły dla oka styl, taki blogowy. Nic więcej.
W pełni wykorzystujesz możliwości narracji trzecioosobowej, treść jest również wzbogacona owymi listami do Adama. To ciekawy pomysł - opisywać uczucia bohaterki z perspektywy narratora trzecioosobowego, później jej samej.
Nie masz problemów z opisywaniem uczuć i sytuacji, zdecydowanie nie mam się do czego przyczepić, mogę Cię nawet pochwalić. Masz bogate słownictwo, co bardzo dobrze wpływa na odbiór dzieła.

Rozdziały "na skróty":
Prolog
List do Adama. Co ja mogę o tym więcej powiedzieć? Sprawia, że człowiek z ciekawością sięga po kolejny rozdział, chcąc dowiedzieć się więcej o bohaterach i powodzie, dla którego Adam nie odpisuje na listy swojej ukochanej.
Rozdział 1
Widocznie Voldemort chce wykorzystać szesnastolatkę do swoich niecnych czynów - zamiast pokonać Pottera w honorowej walce chce, żeby dziewczyna go... otruła. To jakoś nie pasuje mi do Czarnego Pana. Czyżby był już doszczętnie pozbawiony honoru? W serii o Harry'm zawsze chciał go wykończyć sam, nie wyręczając się innymi.
Zagadka milczenia chłopaka się rozwiązuje (czytaj: Riddle przetrzymywał go w piwnicy, lochach czy gdzie tam jeszcze mógł). Narcize, będąc pod wpływem silnego zaklęcia, musi patrzeć na śmierć Adama.
Rozdział 2
Nowy nauczyciel? Jestem ciekawa, czy będzie tak gburowaty jak w pociągu, czy może okaże się miłym facetem.
Rozdział 3
Namieszało się pod koniec! I to jak! Jak to możliwe, żeby Adam odpowiadał na jej listy zza grobu? Kurczę, zaczyna się dziać.
(24/30)


Błędy:
Z interpunkcją nie masz większych problemów, błędów ortograficznych również nie robisz, mam tylko kilka zastrzeżeń:
Prolog
"Widzisz, zaczęły się wakacje, a ja muszę spać. Zamiast spędzać czas z Tobą" - te dwa zdania powinny być jednym.
"Jakbyś odpisał byłoby mi łatwiej, wiesz?" - gdybyś
"Narcize." - Jeśli ktoś podpisuje się pod listem, nie potrzeba kropek..
Rozdział 1
"stawania na przeciw przeciwnością" - przeciwnościom!
"nie on jest winny temu, co się stało" - brakowało przecinka
Rozdział 3
"W końcu pociąg się zatrzymał, a uczniowie zaczęli tłumnie wylewać się z niego" - troszkę przestawiłaś szyk: "tłumnie się z niego wylewać" - taka kolejność brzmi lepiej, nie sądzisz?
"a ona nie należała do grupy ludzi, lubiących być w centrum uwagi" - zbędny przecinek
(9/10)


Ramki:
Ubogo tutaj. Mamy do dyspozycji jedynie 'Linki' i 'Bohaterowie'. O standardowym odnośniku do strony głównej nawet nie ma co wspominać.
W 'Linkach' kilka ocenialni i zaledwie jeden blog. Uwierz mi, czytanie większej ilości opowiadań, komentowanie i zapraszanie do siebie sprawi, że pojawią się u Ciebie pierwsze komentarze. Bo, jak na razie, widzę, że z nimi krucho.
'Bohaterzy'. O, i tutaj się robi ciekawiej. Zazwyczaj spotykamy się ze zwykłymi zdjęciami bohaterów, Ty zastąpiłaś je gifami. Bardzo ciekawy pomysł, ładnie to wygląda. Opisy postaci są rzetelne i dostarczają nam wszystkich informacji, których potrzebujemy.
Wcześniej zapomniałam jeszcze dodać, że oprócz wyżej wspomnianych podstron obok rozdziałów znajdziemy informację na temat Deathów. Niestety, w tych rozdziałach pojawiło się jedynie kilka wzmianek na temat tych stworzeń, zapewne później będą odgrywać większą rolę. Death to animagiczne wcielenie Narcize.
Pomimo niewielkiej liczby podstron i rażącego braku jakichkolwiek informacji o autorce, muszę przyznać, że źle nie jest - niektórzy przesadzają z tymi stronami, u Ciebie natomiast nie jest dużo, ale to dopiero początki tego bloga, więc sądzę, że jeszcze zdążysz się dorobić większej ich ilości.
Radziłabym Ci zrobić zakładkę 'Spis treści' i tam zamieszczać linki do poszczególnych rozdziałów, a pozbyć się Archiwum. Czytelnikom będzie wygodniej, kiedy nie będą musieli prowadzić poszukiwań.
(8/10)


Podsumowując... 59 punktów, czyli ocena dobra.
Gratuluję i życzę większej liczby czytelników. Możesz skorzystać z popularnych w sieci blogowych katalogów, dzięki nim na pewno przyciągniesz ludzi.
***
Szczerze powiedziawszy, jakoś nie jestem zadowolona z mojej oceny. To chyba pierwszy raz, kiedy tak niewiele napisałam o treści. Może to spowodowane niewielką ilością rozdziałów, albo po prostu ja jestem dzisiaj nie w sosie.

1 komentarz:

  1. W sumie masz rację co do grafiki - przecież nie tylko szarości mogą odzwierciedlać klimat bloga. Zmienię to w najbliższym czasie. Właściwie nie mam się z czym nie zgodzić. To "przeciwnością" jest potwornie rażące, zauważyłam to już wcześniej i na śmierć zapomniałam poprawić. Co do spisu treści - też myślę, że to byłby dobry pomysł. Jeszcze tak do końca nie zdążyłam się zorientować w blogspotowych możliwościach, a to całe "archiwum" jest strasznie nędzną alternatywą dla onetowskiej "szerokiej listy", do której jestem przyzwyczajona.
    Jeśli chodzi o małą ilość linków: poza tym jednym, nie mogę znaleźć bloga, który by mi podpasował. Ale szukam, szukam, bo moim zdaniem również taka mała ilość wygląda licho.
    No, w każdym razie dziękuję za bardzo rzetelną ocenę. ;)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy