niedziela, 24 sierpnia 2014

[238] klaus-mikaelson-opowiadanie

Adres bloga: i-can-see-you-darker-side.blogspot.com (adres został zmieniony między chwilą zgłoszenia się przez Autorkę a chwilą przystąpienia przeze mnie do oceny)
Autorka bloga: Sectum Sempra (po zmianie nicka z Ella Nightmare; Autorka poinformowała mnie o tej zmianie, zanim przystąpiłam do oceny)
Autorka oceny: Marta

Autorka zakończyła bloga, gdy byłam na zaawansowanym etapie pisania oceny, dlatego też uznałam za stosowne dokończyć ocenę.
 
Pierwsze wrażenie: 9/10 pkt

Adres, belka, ogólnie.

Zacznę może od ogólnego wrażenia: wampiry atakują! Klimat wyczuwalny jest już od pierwszej, nawet krótkiej wizyty i choć czuję się trochę jak w horrorze (nazewnictwo ramek + sugestywny nagłówek oraz ostrzeżenie "dużo krwi" [!]), mam nadzieję, że nie będzie tak źle pod względem jakości tekstu.
Adresy bloga: stary nie cechował się powalającą oryginalnością i obawiam się, że przy aktualnej popularności kanwy, jaką dla Twojego bloga jest serial The Originals, wielu blogerów mogło wpaść na frazy tak podobne do klaus-mikaelson-opowiadanie, że odnalezienie Twojego bloga przez kogoś nie do końca pewnego Twojego adresu byłoby bardzo trudne. Aktualny adres, brzmiący i-can-see-you-darker-side jest oryginalny, ale długi plus mam wrażenie, że nie do końca poprawny: w tłumaczeniu na język polski oznacza on bowiem "Mogę zobaczyć ciebie ciemniejsza strona" - a chyba chodziło Ci raczej o efekt "Mogę zobaczyć twoją ciemniejszą stronę"? Jeżeli tak, to adres w języku angielskim winien brzmieć: i-can-see-your-darker-side.
Aktualny napis na belce brzmi: "The Originals Story... (zakończony)". Z racji tego, że opowieść doprowadzona jest do finału, nie będę namawiać Cię na zmianę napisu (i przy okazji - tytułu Twojego fan fiction, bo ten z pewnością mógłby brzmieć o wiele ciekawiej od pozbawionego "Ciebie" The Originals Story!), lecz na przyszłość polecam, byś przy kreowaniu belki użyła więcej fantazji i odwagi: jedną z ciekawych dróg jest wybór cytatu z opowieści, jaką zamierzasz na blogu publikować albo jakiegokolwiek innego cytatu, który będzie zawierał pierwiastek Twojej osobowości i Twojej wizji. Obecny napis żadnego z tych warunków nie spełnia. Plus za konsekwencję w wyborze języka fraz użytych w adresie i na belce, drugi plus - za podkład muzyczny, trzeci - za to, że chciałaś nawiązać wyraźnie do kanwy, na potrzeby Czytelników nie wiedzących do końca, z czym się stykają - ale czynisz to już w sposób wystarczający w ramce, w której podajesz podstawowe informacje o blogu. Klimacik na szóstkę.
Podsumowując, poza powyższymi zastrzeżeniami stwierdzam, że blog sprawia bardzo dobre pierwsze wrażenie.

Wygląd: 5/6 pkt

Nagłówek, szablon, czcionka, przejrzystość, ogólnie.

Nagłówek stanowi przyjemną dla oka, artystyczną kompozycję elementów urbanistycznych (widoczne po obu stronach schody i wieże budowli przypominającej zagubiony wśród transylwańskich lasów zamek) oraz sylwetek dziewczyny i chłopaka - zapewne głównych bohaterów, czyli Luny i Klausa. Żeby nie było tylko tajemniczo i słodko, jest akcent wampirzy - w postaci zarysu kłów. W lewym dolnym rogu znajduje się też fantazyjny napis: "Tears that still drip sore" z wyróżnieniem słowa "sore". Jest to fraza zapożyczona z tekstu utworu pt.: "Cut" piosenkarki Plumb, a informacji o tym na Twoim blogu zabrakło.
Na nagłówku odnajduję też słowa: "Kto poluje na Klausa? Czy tym razem Pierwotny naprawdę powinien się bać? Czy są wampiry starsze od Pierwotnych?" - niestety, są one słabo widoczne, ponieważ kolor czcionki chwilami jest taki sam jak kolor tła, wydaje mi się też, że zwykła czcionka i "grzeczne" wyjustowanie tekstu stwarzają - niekorzystne dla Ciebie - wrażenie, że brakuje Ci fantazji nawet na taki drobiazg - a przecież tak nie jest!
Szablon jest rozbudowany i jest silnie powiązany z The Originals, przykuwa spojrzenie i zapewnia zajęcie na wiele chwil ewentualnego wytchnienia od krwistej opowieści na przykład.
Kolorystyka dominująca na blogu, to odcień śliwkowy z domieszką czerni i kapką bieli. Wybór moim zdaniem odpowiadający tematyce.
Stosujesz różne czcionki. Moje zastrzeżenia budzi przede wszystkim ta stosowana przez Ciebie w tekstach wpisów - po pierwsze, jest bardziej wyróżniająca się niż czcionka tytułów (coś w stylu różnicy między Comic Sans MS a Times New Roman), po drugie, jest stanowczo zbyt duża, jak na tekst wpisu przy stosowanej przez Ciebie interlinii. Dobrym pomysłem byłoby też akapitowanie tekstu. Czcionka stosowana w ramce "Zeznania zaatakowanych" - mogłaś zastosować wybiórczo jedno z wyróżnień: albo pogrubienie, albo kursywę, a nie wszystko naraz; myślę, że czytelniej byłoby, gdyby np.: hasła "czas akcji" itd. - były zapisane przy użyciu tylko pogrubienia, zaś treść z nimi powiązana - przy użyciu tylko kursywy.
Ze względu na to, o czym wspomniałam powyżej w kontekście czcionki, stwierdzam, że blog jest "nadmiernie" przejrzysty.
Jak to zostało już wspomniane wcześniej, blog stanowi silne nawiązanie do spin-offu, który zainspirował Cię do napisania niniejszego fan fiction, na szczególne wyrazy uznania zasługuje stylowe nazewnictwo ramek i dbałość o to, by każdy detal wyglądu bloga dawał Czytelnikowi odczuć: "No, kochany, teraz to już stąd nie wyjdziesz..." - super!
Podsumowując, uważam, że blog jest wyjątkowo interesujący, zauważalna jest na nim staranność i zaangażowanie Ciebie jako jego twórcy - brawo.

Treść: 35/45 pkt
 
Opublikowałaś prolog, epilog oraz dwadzieścia sześć rozdziałów opowiadania, w tym prolog - 11 marca br., a epilog - 17 sierpnia br. Dodanie tylu wpisów przez pięć miesięcy, to wyczyn wymagający wielkiego entuzjazmu i regularności - gratuluję.

Świat przedstawiony: bohaterowie, czas i miejsce akcji, wątki i opisy.

Choć mam wrażenie, że z opisami się nienawidzisz, potrafisz w zręcznie budowanych zdaniach przemycić sporo informacji o miejscu akcji oraz o bohaterach. Bardzo sprawnie i barwnie kreujesz w ten sposób ich portrety. Opowieść ma kilka wątków i są one prowadzone w sposób ciekawy. Gdyby nie jakość i wygląd, pozostawiające wiele do życzenia, zdecydowanie walory Twojej twórczości jeszcze by wzrosły. Postaraj się też więcej uwagi w przyszłości poświęcić opisom miejsc akcji i opisom chwil - albowiem zwalniają one tempo akcji i pozwalają Czytelnikowi na chwilę oddechu, niezbędną zwłaszcza podczas lektury sensacyjnej, jaką z pewnością lektura The Originals Story jest. Nie czepiam się tego szczególnie w przypadku tego opowiadania, ponieważ rozumiem, że w naturze głównej bohaterki leżało znaleźć i zabić, nie zaś kontemplować widoczki i zachwycać się cykadami - niemniej, w pewnych momentach tego metaforycznego oddechu mi brakowało.

Styl i słownictwo.

Stosujesz styl właściwy opowieści pisanej w formie dziennika Luny. Zauważalne jest, że dobrze znasz i wczuwasz się w tę postać, potrafisz żonglować słowami. Musisz popracować nad nasycaniem tekstu emocjami - spauzowanie akcji może być w tym momencie pomocne.
Ponieważ popełniasz sporo błędów stylistycznych oraz ortograficznych, odniosłam wrażenie, że Twoje słownictwo nie jest zbyt rozwinięte ani zbyt bogate, chwilami nawet czułam się tak, jakbym czytała tekst pisany przez mało oczytaną dwunastolatkę - a podejrzewam Cię jednak o oczytanie oraz o nieco starszy wiek. Niemówione jednak, że po rzetelnej pracy nad językiem, słownictwem i błędami wkrótce "wyrobisz" się na tyle, że 99% moich uwag z tej oceny - straci zasadność i tego Ci z całego serca już w tym momencie życzę, Sectum Sempro.

Fabuła: oryginalność, dialogi i ogólne odczucia.

Nie mam zastrzeżeń natury fabularnej, bowiem opowieść pod tym względem była ciekawa i żywa, także oryginalna, o ile jestem w stanie to stwierdzić przy swojej znajomości kanwy. Moje ogólne odczucia były naprawdę dobre. Dialogi mają słabsze momenty stylistycznie i technicznie, o czym więcej będzie w następnej rubryce, poza tym jednak - widać, że ich się nie boisz i że potrafisz wpleść je w sposób naturalny w prozę.
 
Błędy: 5/10 pkt

Popełniasz sporo błędów, co negatywnie wpływa na przyjemność płynącą z lektury Twojej twórczości, wierzę jednak, że "przepracowanie" ich i szczególna staranność przy pisaniu następnych opowiadań sprawią, że wkrótce będzie można czytać Twoje dzieła bez zmarszczonych brwi.
Dla przykładu, oceniłam rozdział czternasty.

1/ "Wyszłam z pokoju kierując się ku braciom Salvatore. To było dość dziwne. Napalony Niklaus chciał ze mną ........ ,a ja mu odmówiłam." - zabrakło przecinka przed "kierując się ku braciom Salvatore". "Kierując" jest przykładem imiesłowu /przysłówkowego współczesnego/, a obowiązujące reguły interpunkcji nakazują oddzielanie przecinkiem imiesłowowych równoważników zdań od reszty zdania. Po drugie, mam mieszane uczucia co do ilości kropek, jakie zastosowałaś w trzecim z cytowanych zdań - myślę, że wystarczyłby tradycyjny, trzykropkowy wielokropek. Po trzecie, zabrakło spacji przed "a".

2/ "Nigdy mi się takie rzeczy nie zdażały. Głównie z tego powodu że traktowałam to jak zabawę. Co się ze mną w ogóle dzieje? Przed wejściem do drugiego pokoju obiecałam sobie coś. Żadnych chamulców. Masz być jak dawniej. Rozkazałam sobie." - błędy ortograficzne: "zdarzały" zamiast "zdażały" i "hamulców" miast "chamulców" + błąd interpunkcyjny: brak przecinka przed "że" (że należy do spójników, przed którymi przecinek należy stawiać) + stylistyka: moim zdaniem, zdania od trzeciego do ostatniego mogły być połączone w jedno, tym bardziej, że zawierają refleksje narratorki. Moja propozycja zapisu: Przed wejściem do drugiego pokoju obiecałam sobie coś. Żadnych hamulców, masz być jak dawniej - taki rozkaz wydałam sama sobie.

3/ "Gdyby ojciec mnie taką widział pewnie by mnie wyśmiał. [...] Nazywali mnie ,Panią ciemności' lub ,Żywym złem' ,a teraz nawet Damon Dalvatore nie bał się wejść ze mną w dyskusję." - co do zasady, części składowe zdania złożonego oddziela się przecinkiem: pierwsze z cytowanych zdań jest właśnie przykładem zdania złożonego, w którym tego przecinka zabrakło - powinien on był się znaleźć przed członem "pewnie by mnie wyśmiał". Po drugie, przypominam Ci, gwoli ścisłości i tego, że współcześni np.: redaktorzy zwracają na takie drobiazgi uwagę, że prawidłowy cudzysłów nie wygląda tak, jak zastosowany przez Ciebie, lecz tak - „” (zdaję sobie sprawę, że pisanie bezpośrednio w Bloggerze nie umożliwia stosowania tego typu znaków jak i myślników, natomiast edytory pokroju Worda - już tak, stąd polecałabym Ci pisać właśnie w takim). Po trzecie, spacja we fragmencie "złem' ,a teraz nawet" powinna była znaleźć się po przecinku, a nie przed nim.

4/ "- Wróciłaś już!- Ucieszył się Stefan. W jakimś stopniu przypominał mi tego dawnego roześmianego chłopaka z 1863 roku. Uśmiechnęłam się i potwierdziłam skinieniem głowy.
- I Klaus kompletnie nic ci nie zrobił?- Dopytywał się dalej młodszy Salvatore. W tym monemcie w wampirzym tempie znalazł się przy mnie Damon i odgarnął włosy z mojej szyi. Tylko nie to!" - przykład błędnego technicznie zapisu dialogu.
Po pierwsze: zasadą jest, że w dialogach stosuje się nie dywizy (-), lecz myślniki (–), tworzą się zresztą one samodzielnie automatyczne w większości standardowych przypadków pracy z edytorem pokroju Worda. Ty zastosowałaś (i stosujesz także w innych przykładach zapisu dialogu) dywizy. Nie zapominaj też o tym, że myślników nie otacza się spacjami przy zapisie dialogów. Notabene, dywizy, co do zasady, są uznawane za prawidłowe wtedy, gdy jako łącznik znajdują się w zapisie wyrazów złożonych tudzież zawierających liczby lub gdy jako dywiz dzielą wyrazy między wierszami. W dialogach - stosuj myślniki.
Po drugie, jeżeli omówienie wypowiedzi dialogowej /czyli to, co następuje po myślniku, tu np.: Dopytywał się dalej młodszy Salvatore/ ma bezpośredni związek z wypowiadaniem jej, tj.: przyjmuje postać słów "spytał", "powiedział", "odparł" et cetera - wówczas nie stawia się kropki po wypowiedzi dialogowej, a tylko na końcu frazy, utworzonej przez tę wypowiedź i jej omówienie oraz omówienie tej wypowiedzi zapisuje się od małej, a nie wielkiej litery.
W powyższym przykładzie nie naruszyłaś tej reguły w części dotyczącej kropek, natomiast w drugiej z wypowiedzi - omówienie nawiązujące bezpośrednio do niej - wspomniane wcześniej "Dopytywał się [...]" - zapisałaś błędnie od wielkiej litery. Omówienie "uśmiechnął się [...]" jest bardzo sprytnym i pochwalanym przez współczesnych redaktorów zabiegiem uniknięcia stosowania do znudzenia wyłącznie omówieni bezpośrednio nawiązujących do wypowiedzi - a zatem, po małym prztyczku w nos, dostajesz w tym punkcie ode mnie pochwałę.
W cytowany wyżej dialog wkradła się też literówka: "monemcie" miast "momencie".

5/ "- Optócz malowniczej malinki to rzeczywiście nic jej nie zrobił- Zaśmiał się Damon wskazując na świerzą malinkę na mojej szyi. Złapałam go z całej siły za rękę i ścisnęłam ją ze wszystkich sił. Wampir jęknął z bólu. Wiedział że jeśli ścisnę go mocniej to poguchotam mu kości. No, pomyślałam, wracam do formy.
- Mogłabyś puścić? Tochę to boli- Zapytał Damon zaciskając z bólu powieki.
- Czemu miałabym to zrobić?- Zapytałam zaciskając jego rękę jeszcze mocniej. Stefan się nie odzywał więc ,albo był w szoku po malince ,albo wiedział że Damonowi się to należy." - wyłożone w punkcie 4 uwagi odnośnie niepoprawności dywizów w dialogach oraz rozpoczynania od wielkich miast małych liter omówień bezpośrednio nawiązujących do wypowiedzi dialogowych - znajdują zastosowanie także w tym punkcie, więc powtarzać ich nie będę. Po drugie, błąd ortograficzny i literówki: "świerzą" miast "świeżą", "optócz" miast "oprócz", "poguchotam" miast "pogruchotam", "tochę" miast "trochę". Po trzecie, fragment "Złapałam go z całej siły za rękę i ścisnęłam ją ze wszystkich sił. Wampir jęknął z bólu. Wiedział że jeśli ścisnę go mocniej to poguchotam mu kości." zawiera karkołomną ilość powtórzeń słów związanych z siłą i mocą oraz zawiera błąd interpunkcyjny w postaci braku przecinka przed spójnikiem "że". Myślę, że mogłaś spokojnie uniknąć powtórzeń, np.: poprzez zapis: "Złapałam go za rękę i ścisnęłam ją ze wszystkich sił. Wampir jęknął z bólu. Wiedział, że jeśli ścisnę jeszcze bardziej, to pogruchotam mu kości.".

6/ "- Puść go Luna- Powiedział Klaus stając w drzwiach i opierając się o framugę. Widać że był wyjątkowo zły całą sytuacją która wyniknęła przed chwilą w pokoju obok ,ale starał się to maskować. Jako że wiedziałam ,a nawet byłam częścią tego co się pomiędzy nami przed chwilą stało wiedziałam że jest strasznie nabuzowany ,ale Salvatore'owie mogli tego nie wiedzieć." - taki sam jak wyżej omówiony błąd dotyczący zastosowania w dialogu dywizów oraz rozpoczynającego się od wielkiej litery zapisu omówienia bezpośrednio nawiązującego do wypowiedzi dialogowej + błędy interpunkcyjne: brak przecinka przed "że" (2 x ), zdaniem składowym "która wyniknęła [...]" oraz przed i po wtrąceniu "co się pomiędzy nami przed chwilą stało" (wtrącenia oddziela się z obu stron przecinkami) + styl: w zdaniu "Widać [...]" powinnaś była zastosować konsekwentnie czas przeszły, a nie teraźniejszy; w zdaniu "Jako że [...]" jest niezręczny styl i miszmasz powtórzeń "wiedziałam". Dodatkowo, ortografia: forma "wyniknęła" jest formą niepoprawną, poprawna zaś brzmi "wynikła" (Wielki słownik ortograficzny PWN na swojej stronie internetowej podaje takież formy: wynik•nąć -k•nie, -k•ną; -kł a. -k•nął, -k•ła). Moja propozycja poprawki: Widać było, że wynikła chwilę temu w sąsiednim pokoju sytuacja bardzo go rozzłościła, ale starał się to maskować. Jako że wiedziałam, a nawet byłam częścią tego, co wówczas się stało, w odróżnieniu od braci Salvatore miałam świadomość tego, jak bardzo Klaus jest w tym momencie nabuzowany.

7/ "- Kolejny! Czy wy naprawdę myślicie że możecie mi rozkazywać? Mogłaby was wszystkich zabić w przeciągu jednej minuty!- Wrzasnęłam nie puszczając ręki Damona. Mam już tego powoli dość. Mam sześć tysięcy lat i przez całe swoje życie zabiłam więcej osób niż wszystkie wampiry razem wzięte ,a oni myślą że mogą mi rozkazywać?
- Chcesz znaleźć Tylera czy nie?- Zapytał Klaus ,a ja z impetem i złością puściłam rękę Damona." - uwagi o dywizach i zapisie omówień bezpośrednio nawiązujących do wypowiedzi dialogowej - aktualne także i tu. Brak przecinka przed "że" (2 x ), "nie puszczając". Spacja przed przecinkiem przed "a" zamiast po tym przecinku (2 x ). Literówka "Mogłaby" miast "Mogłabym".

8/ "- Więc gdzie on jest?- Zapytałam patrząc to na Stefana to na Damona. Wiedziałam że wiedzieli oboje ,ale również żetylko jeden mi to powie. I nawet podejrzewałam który. Uśmiechnęłam się przymilnie w stronę Damona ,a on odwzajemnił uśmiech po chwili podnosząc zrnioną rękę do góry cały czas ją rozcierając i pokręcił przecząco głową. Zdenerwowałam się ,al próbując tego nie okazywać odwróciłam się do Stefana z tym samym uśmiechem na ustach.On się nie uśmiechnął ,ale wiedziałam że powie.
- Zaprowadzę was- Powiedział." - uwagi o myślnikach i zapisie omówień bezpośrednio nawiązujących - jak wyżej. Brak przecinka przed "patrząc", "to na Damona" (przy jednokrotnym użyciu spójnika to stawia się przed nim przecinek, w przypadku dwukrotnego - stawia się tylko przed drugim to), "że" (3 x), "który", "po chwili podnosząc [...]", "cały czas ją rozcierając", "odwróciłam się do". Brak spacji "żetylko", ustach.On". Lierówki: "al" miast "ale" i "zrnioną" miast "zranioną". Stylistycznie jest nie do końca zręcznie (np.: powtórzenie odmian czasownika "wiedzieć", użycie sformułowania "pokręcił przecząco głową" <kręcenie głową samo w sobie jest zaprzeczeniem, co do zasady, więc nie ma potrzeby tworzenia pleonazmu> użycie zaimka "oboje" w stosunku do dwóch jednostek płci męskiej - powinno być obaj!). Staraj się nie zaczynać zdań od spójników pokroju "i". Propozycja poprawki:

-Więc gdzie on jest? - zapytałam, patrząc to na Stefana, to na Damona. Zdawałam sobie sprawę z tego, że wiedzą obaj, ale że odpowie mi tylko jeden z nich - i nawet podejrzewałam, który. Uśmiechnęłam się przymilnie do Damona, a on odwzajemnił uśmiech. Niestety, podniósłszy zranioną rękę do góry i cały czas ją rozcierając, pokręcił głową. Zdenerwowałam się, ale, próbując tego nie okazać, odwróciłam się w stronę Stefana z tym samym uśmiechem na ustach, jakim próbowałam skłonić do współpracy jego starszego brata. On się nie uśmiechnął, ale czułam, że udzieli mi informacji, której potrzebowałam.
- Zaprowadzę was - powiedział.
9/ "-Bagna Mystic Falls nie są zbyt miłym miejscem- Skwitował Klaus wychodząc z samochodu za Stefanem.
- Bo to nie do końca ich kwatera- Odpowiedział Stefan ,a Klaus zrobił zdziwioną minę- Tyler zatrzymał się tu ze swoim wewnętrznym kręgiem. Cała reszta watahy jest gdzieś dobrze ukryta." - dywizy, omówienie bezpośrednie zapisane od wielkiej litery - jak wyżej. Brak przecinka przed "wychodząc".
 
10/ "Szliśmy przez okropnie błotnisty teren wypatrując likantropów.Poza tym co jakis czas spoglądałam na damona żeby sprawdzić czy nie nawiał. Starałam się nie narzekać gdy te okropne błoto pobrudziło moje nowe buty. Szkoda że nie ma tu Terese mojej młodszej siotry która ma moc osuszania. Od razy wysuszyłaby całe błoto.Mało tego. Oprócz błota gdy weszliśmy bardziej w głąb bagien napatoczyła się jeszcze okropna mgła i smród. Odechciało mi się ratować siostry." - Brak spacji: "likantropów.Poza" + "błoto.Mało tego.". Literówki: "jakis" miast "jakiś", "damona" miast "Damona", "siotry" miast "siostry". Brak przecinka przed: "wyatrując", "co jakiś czas", przed i po wtrąceniu "żeby sprawdzić", przed zdaniem składowym "gdy te okropne błoto", "że", przed i po wtrąceniu "mojej młodszej siostry", "gdy weszliśmy", "napatoczyła". Styl: zaimek rzeczowny "te" jest poprawny, co do zasady, w stosunku do rzeczowników w liczbie mnogiej, np.: te drzewa, te kwiaty, te kasztany - ale nie jest poprawny w stosunku do rzeczownika w liczbie pojedynczej, rodzaju nijakiego, jakim jest błoto. Odpowiednia forma zaimka rzeczownego w stosunku do błoto brzmi to, nie te. Fragment "Mało tego. Oprócz błota gdy weszliśmy bardziej w głąb bagien napatoczyła się jeszcze okropna mgła i smród. Odechciało mi się ratować siostry." proponowałabym przepisać tak: Mało tego - oprócz błota, gdy weszliśmy bardziej w głąb bagien, pojawiły się jeszcze okropna mgła i smród, co do reszty odebrało mi chęć ratowania sióstr.
 
11/ "Właściwie musiałam przyznać że moja podłość przekroczyła wszelkie granice gdy sama przed sobą przyznałam się że obudziłam swoje siostry tylko ze względu na ratowanie własnej skóry. Gdyby nie to jeszcze leżałyby w Salem. Ale widać granice mojej podłości sięgają dużo dalej jeśli jestem w stanie szczeże powiedzieć że teraz nie zostawiam moich sióstr na śmierć tylko ze względu na SWOJE życie. Po prostu ich potrzebuję żeby przeżyć ,a ich życie mnie nie interesuje. Poza tym jestem w stu procentach pewna że one doskonale wiedzą że ich życie się dla mnie nie liczy i pawają do mnie nieniawiścią tak samo jak prawie każdy kogo znam." - brak przecinka przed "że", "gdy", "jeszcze", "jeśli", "żeby", "jak". Literówki "pawają" miast "pałają" i "nieniawiścią" miast "nienawiścią" + ort: "szczerze" piszemy przy użyciu "rz", nie "ż"!
 
12/ "Nie dziwie im się. Tak się w końcu mogło skończyć znęcanie się nad nimi przez sześć tysięcy lat, liczne zdrady, zniewolenie ,a później uśpienie na tysiąc lat. Nienawidzą mnie tak jak jak swojego ojca. Kiedyś obiecałam sobie że nie stane się takim potowrem jak on. Jednak gdy kilkaset lat temu uświadomiłam sobie że stałam się dużo gorsza od niego nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia co upewniło mnie w fakcie że ja już nawet nie jestem potworem tylko czymś jeszcze goszym. Ale mi niestety to pasuje." - literówki: "dziwie" miast "dziwię", "stane" miast "stanę", "potowrem" miast "potworem", "goszym" miast "gorszym" + powtórka "jak" w trzecim z cytowanych zdań / ewentualnie literówka "jak" miast "ja". Interpunkcja: zapomniało się Panience o przecinka przed "że", "nie zrobiło", "co". Spacje przed przecinkami - powinny być tylko po nich! Styl troszkę niejasny i niezgrabny - a co powiedziałabyś na taką przeróbkę: Nie dziwię im się. Tak w końcu musiało się skończyć znęcanie się nad nimi przez sześć tysięcy lat, liczne zdrady, zniewolenie, a w końcu - uśpienie na kolejny tysiąc lat. Nienawidzą mnie tak, jak ja mojego ojca. Kiedyś obiecałam sobie, że nie stanę się takim potworem jak on, jednak gdy kilkaset lat temu uświadomiłam sobie, że stałam się dużo gorsza od niego - nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia, co tylko potwierdziło moją kompletną autodestrukcję. Ale, niestety, mi to odpowiada.?
 
13/ "Z jednej strony wstyd mi że jest mi dobrze z moim zgniłym i zdegenrowanym charakterem ,a z drugiej nie widzę nic dziwnego w tym że akceptuję samą siebie. Po prostu utknęłam w martwym punkcie. No i jeszcze mam na głowie Stefana i Klausa. Sama nie wiem co się ze mną dzieje. Przy Stefanie czuję jak odrzywają we mnie nie używane przez tysiące lat ludzkie uczucia ,a przy Klausie czuję jak namiętność rozpala mnie od środka. Najgorsze jest to że nie jestem w stanie żadnemu z nich odebrać wspomnień." - brak przecinka przed "wstyd mi", "że", "nie widzę", "co się ze mną [...]", "jak odżywają", "jak namiętność rozpala" (zasadą jest, że w członach porównawczych typu tak jak i jego modyfikacji, stosuje się przecinek przed członem rozpoczynającym się od jak, gdy zawiera on czasownik). Błąd ortograficzny: "odżywają" piszemy przez "ż", nie "rz"!. Literówka "zdegenrowanym" zamiast "zdegenerowanym". Po "Klausie" dałabym myślnik dla lepszego zaakcentowania kontrastu między emocjami Luny, towarzyszącymi jej przy obu rozważanych mężczyznach.
 
14/ "Wiem że powinnam ,bo zawsze robiłam to osobom przy których zaczynałam coś czuć ,ale nie mogę. I nie chcę. Taka jest prawda. Mogłabym to zrobić ,ale ja tego nie chcę. Aż wstyd się do tego przyznać. Nie wiem co do nich czuję. Właściwie to wiem ,ale nigdy przednigdy się do tego nie przyznam jak nie przyznawałam się do tego uczucia przez sześć tysięcy lat. To co do nich czuję to słabość ,a ja nie mogę pozwolić sobie na słabość." - brak przecinka przed "że", "przy których", "co do nich czuję", "jak nie przyznawałam się", "co do nich czuję", "to". Uważaj na spacje przed przecinkami i rozpoczynanie zdań od "i". Literówka "przednigdy" zamiast "przenigdy".
 
15/ "Zorientowałam się że Klaus stanął dopiero gdy zderzyłam się z jego plecami. Spojrzałam w stronę w którą patrzył pierwotny. Na jednym z suchrzych gruntów, Tyler i około piętnaście innych wilkołaków rozbiło sobie obóz. Nawet nie zauważyłam jak Klaus podążył ku Tyerowi." - brak przecinka przed "że", "gdy", "w którą", "jak". Błąd ortograficzny "suchrzych" miast "suchszych", literówka "Tyer" miast "Tyler". Styl: zamiast "stanął" użyłabym "zatrzymał się" + zwrot "patrzeć w stronę, w którą patrzy X" jest zwrotem nie do końca zręcznym i powinnaś z nim uważać. Gramatyka: "Tyler i około piętnaście innych wampirów", to podmiot szeregowy. To, czy orzeczenie dotyczące tego podmiotu będzie w liczbie pojedynczej, czy mnogiej, zależy od zastosowania zasady stosowania liczby mnogiej, z wyjątkami w postaci primo, rzeczowników wspólnorodzajowych abstrakcyjnych (w którym to przypadku można zastosować liczbę pojedynczą, lecz mnoga - nie będzie błędem, np.: Miłość i nienawiść przychodzi razem - ale może być też przychodzą), secundo, podmiotu towarzyszącego (zastosowanie jednej z liczb zależy od tzw. względów semantycznych: Mama z córką poszły do kina - z tego zdania wynika, że obie panie z jednakową chęcią do kina poszły i że był to ich wspólny pomysł, ale Mama z córką poszła do kina wskazuje na to, że to mama była podmiotem inicjującym i dominującym w tej czynności, et cetera). W Twoim zdaniu "Tyler i około piętnaście innych wilkołaków rozbiło sobie obóz." nie zachodzi na pierwszy rzut oka żaden z wyjątków, co wskazywałoby na użycie zasady ogólnej i zastosowania liczby mnogiej orzeczenia - rozbili ; wydaje mi się jednak, że w tym zdaniu, ze względu na to, że Tyler był przywódcą watahy, warto było pokusić się o przepisanie tego zdania tak, by zaszedł wyjątek podmiotu szeregowego dominującego, tj.: Tyler z około piętnastoma innymi wilkołakami rozbił sobie obóz.
 
16/ "- Witaj Tyler!- Przywitał się jadowicie z Lockwoodem. Wszystkie wilkołaki ustawiły się w kole wokół Tylera by pronić swojego przywódcy. Klaus odwrócił sie w naszą stronę. To jest w krzaki w których stałam wraz ze Stefanem i Damonem. Machnął ręką byśmy do niego dołączyli."  dywizy, omówienia bezpośrednie zapisane od wielkiej litery - jw. Brak przecinka po "witaj", przed "by", "w których", "byśmy". Literówki "pronić" miast "bronić" i "sie" miast "się". Stylistycznie nie do końca zgrabnie. Propozycja poprawki:
- Witaj, Tyler! - przywitał się jadowicie z Lockwoodem. Wszystkie wilkołaki ustawiły się w kole wokół Tylera, by bronić go jako swojego przywódcy. Klaus odwrócił się w stronę krzaków, w których ukrywałam się razem ze Stefanem i Damonem i machnął ręką, byśmy do niego dołączyli.
 
17/ "-Wiecie co musimy zrobić- Powiedział ,a my skinęliśmy głowami. Wiedzieliśmy. Wyskoczyliśmy w wampirzym tempie z krzaków kierując się ki likantropom. Rozpoczęła się rzeź. Biegnąc zauważyłam wilkołaka skaczącego na mnie. Chyba chciał urwać mi głowę. Zrobiłam szybki unik w bok i gdy wilkołak opadał na ziemię urwałam mu głowę i chcąc podroczyć się z resztą wilków uniosłam głowę ich kolegi do gór i zaczęłam się nią szczycić." - dywizy, omówienia bezpośrednie zapisane od wielkiej litery - jw. Brak przecinka przed: "co musimy zrobić", "kierując", "zauważyłam", "urwałam", przed i po "chcąc podroczyć się z resztą wilków" jako wtrąceniem. Literówki: "ki" miast "ku" i "gór" miast "góry". Spacja przed przecinkiem przed "a" zamiast po tym przecinku. Styl: powtarzasz słowa "wilkołaki" i "wilki", ponadto odniosłam wrażenie, że jest za mało emocji w opisie tej rzezi, że przedobrzyłaś z beznamiętnością Luny i tym jej traktowaniem walki jak zabawy.
 
 
18/ "Polowania na wilkołaki to dla mnie chleb powszedni więc wiedziałam co zrobią. Naraz rzuciły sie na mnie trzy wilki. Schyliłam się i szybkim ruchem skręciłam jednemu kark rzucając jego bezwładnym ciałem w kolegę. Ciało kolegi przygniotło wilkołaki ,a ja miałam czas by wyrwać serce kolejnemu wilkołakowi. Po chwili w mojej zarwawionej wilczą krwią ręce widniało serce likantropa. Minęło kilka sekund ,a wszystkie wilkołaki oprócz Tylera leżały martwe. Klaus podbiegł szybko do Lockwooda i przygniótł go ręką do drzewa." - brak przecinka przed: "to", "więc", "co zrobią", "rzucając", "by". Spacja przed przecinkiem przed "a" - powinna być po tym przecinku. Literówka "zarwawionej" miast" zakrwawionej". Styl: powtarzasz słowa "wilkołaki" i "wilki", ponadto odniosłam wrażenie, że jest za mało emocji w opisie tej walki, że przedobrzyłaś z beznamiętnością Luny i tym jej postępowaniem dosłownie po trupach do celu.
 
19/ "- Gdzie Rebekah i Elijah!?- Zapytał patrząc z odrazą na wilkołaka. Tyler uśmiechnął się dziwnie.
- Udało się!- Ucieszył się. Nie miałam pojęcia o co mu chodzi. Wisiało nad nim widmo śmierci z rąk Pierwotnego wmpira ,a on się jeszcze cieszy?
- Co się udało?- Zapytał Klaus jadowitym tonem.
- Jesteście niczym. Wszyscy- Zaczął Tyler cały czas demonicznie się śmiejąc- Nie masz nikogo Klaus. Jesteś nikim. Tak samo wy Salvtore'owie. Wiecznie skłóceni brata bijący się o jedną dziewczynę która tak naprawdę bawi się wami oboma. Też jesteście niczym. I wreszcie ty Luno. Myślisz że jesteś lepsza i silniejsza ,a tak naprawdę jesteś największym zerem z nich wszystkich. Wszyscy jesteście tak głupi że z łatwością wpadliście w tą pułapkę-" - dywizy, omówienia bezpośrednie zapisane od wielkiej litery - jw. Brak przecinka przed: "patrząc z odrazą", "o co mu chodzi", "cały czas demonicznie [...]", po "Nie masz nikogo", przed "Salvatore'owie", "bijący się", "która", "Luno", "że". Spacja przed przecinkiem przed "a" jest błędem - powinna być po przecinku. Przywykło się używać zaimków rzeczownych typu "tą", "tę" adekwatnie do końcówek rzeczowników: tę pułapkę, tą dziewczyną, tę ocenę, tą poradę itd.
 
20/ "-Jaką....?- Zaczął Klaus ,ale nie dokończył. Z lasu zaczęły wyskakiwać wampiry. Dobrze mi znane wampiry.
- Uciekajcie!- Krzyknęłam wpatrując w wampiry.
- Co się dzieje!?- Zapytał przestrszony Damon.
- Uciekajcie! To moja rodzina!- Krzyknęłam cały czas patrząc prosto w oczy iegnącego prosto na mnie mojego ojca....." - dywizy, omówienia bezpośrednie zapisane od wielkiej litery - jw. Brak przecinka przed "wpatrując", "cały czas patrząc". Zabrakło się po wpatrując. Błędna spacja przed przecinkiem przed "ale" zamiast po tym przecinku. Literówki: "przetrszony" miast "przestraszony" + "iegnącego" miast "biegnącego". Powtórzenie słowa "wampiry" - "wpatrując się w wampiry" zamieniłabym na "w nie" i po kłopocie. Pamiętaj też, że wspólne używanie wykrzyknika i pytajnika wymaga zastosowania określonej kolejności - przyjmuje się, że pierwszy jest pytajnik, a nie - wykrzyknik.

Największy problem sprawiają Ci literówki, błędy ortograficzne, spacje przed przecinkami miast po nich, kwestie stylistyczne, zapis dialogów w części dotyczącej dywizów i omówień bezpośrednio nawiązujących do wypowiedzi dialogowych oraz interpunkcja: zwłaszcza pamiętanie o przecinkach przed "że", "to", "by" i " jak + czasownik" oraz w zdaniach złożonych.
 
Ramki: 6/7 pkt

O złożonej strukturze szablonu i stylowym nazewnictwie ramek wspominałam już wcześniej. W kolumnach Twojego bloga odnalazłam:
- ostrzeżenie przed dużą ilością krwi, a w niej ramki:
- grupę "Lochy i ślepe zaułki":
1. Piekło - ślepy zaułek... albo strona główna,
2. Wampiry i inne stwory, których nie chcecie poznać - ramka poświęcona bohaterom, zawierająca animacje ukazujące ich sylwetki, 
3. Krwawe zwiastuny dla mocnych nerwowo - zwiastuny dwóch części opowiadania, oba dość zrozumiałe i utrzymane w konwencji, mimo że jeszcze nie wiem, od którego momentu dokładnie rozpoczyna się druga część The Originals Story,
4. Inne wampirze twory - ramka ze spamem,
5. Zeznania zaatakowanych - ramka, w której umieściłaś podstawowe informacje o blogu,
6. Sabaty czarownic - ramka z linkami, w tym także z linkiem do Ostrza Krytyki,
7. Wampir i łowca - link do bloga z fan fiction oscylującego  wokół TVD, współtworzonego przez Ciebie,
- grupę "Krople krwi" - zawierającą spis rozdziałów,
- grupę "Krwawe zwoje" - zawierającą linki do blogów z inną Twoją twórczością,
- licznik odwiedzin ukryty pod nazwą "Wampiry w Nowym Orleanie" (dyskryminujesz zwykłych ludzi!),
- grupę "Obserwatorzy",
- "Wampirze nominacje" - cztery nominacje Liebster Award,
- "Księgę czarów i klątw" - katalog blogów o tematyce powiązanej z The Vampire Diaries i The Originals,
- "Twój wybór" - ślepy zaułek... po ankiecie?
- "Pierwszą Pierwotną" - ramkę, w której zdradzasz co nieco na swój temat.
Bardzo, bardzo podoba mi się takie zaangażowanie w stworzenie ciekawych, skorelowanych ze światem wampirów ramek - gratuluję!
 
Błędy w ramkach: 
 
Zeznania zaatakowanych.
"Niesmiertelna hybryda, nic sobie nie robiąca z niebezpieczeństwa. To zawsze jego się boją, nigdy on kogos. [...] Przez zamordowanie pewnego wampira, zostaje skazany z furię potwora. Luna Darkness robiła w swoim życiu rzeczy, które nawet dla Klausa są obrzydliwe. Teraz ruszyła po niego. I nie spocznie póki nie dostanie jego głowy..." - po pierwsze, literówki: "niesmiertelna" miast "nieśmiertelna" i "kogos" miast "kogoś"; po drugie: błąd gramatyczny w trzecim z cytowanych zdań: "[...] zostaje skazany z furię potwora", to fraza bardzo niezrozumiała: nijak nie mogłam wybadać, czy Klaus został skazany na furię potwora, czy też został skazany przez kogoś, kto wpadł w furię niczym potwór? Po trzecie, powinnaś unikać zaczynania zdań od "i" - także w tym wypadku połączenie tego zdania ze zdaniem je poprzedzającym byłoby lepsze. Po czwarte: zabrakło przecinka przed zdaniem składowym "póki nie dostanie jego głowy...".
 
Krople krwi.
 
Tytuł rozdziału piętnastego brzmi "Do nieba, to ja na pewno nie trafiłam" - przecinek przed "to" w tym wypadku akurat był zbędny, chyba że chciałaś zaznaczyć przerwę oddechową.
 
Tytuł rozdziału szóstego brzmi: "Chcesz mnie zabić? Ustaw się w kolecje" - literówka "kolecje" miast "kolejce".
 
Pierwsza pierwotna.
 
"Jestem mała i niesmiała, a przynajmniej tak myslą inni. Ale oni się mylą. Wewnątrz drobnej brunetki miesci się demon wraz z bramą piekieł. Taka własnie jestem." - literówek od groma i trochę, moja droga, musisz tego pilnować! "niesmiała" miast "nieśmiała", "myslą" miast "myślą", "miesci" miast "mieści" i "własnie" miast "właśnie".

Dodatkowe punkty: 1/3 pkt

Przyznaję Ci jeden punkt za wyjątkowo oryginalną pod względem powiązania z tematem szatę graficzną bloga, w tym także - akcenty muzyczne.

Podsumowanie:

Sectum Sempro, Twój blog z The Originals Story uzyskał ode mnie dziś 61 punktów na 81 możliwych, co oznacza ocenę dobrą (4). Atutem tego bloga była Twoja fantazja, minusem - "wykonanie". Masz spory materiał do przemyślenia i przerobienia, ale jeśli przyłożysz się do tego, wkrótce będziesz z łatwością zdobywać najwyższe oceny. Serdecznie Ci gratuluję oraz życzę powodzenia i wytrwałości w pracy nad kolejnymi opowiadaniami. Dziękuję też, że zgłosiłaś do mnie kilka swoich blogów - o wiele łatwiej i przyjemniej ocenia się parę dzieł tej samej osoby, zna się już bowiem jej twórczość "od kuchni". Do usłyszenia niebawem!
 

2 komentarze:

  1. Dziękuję ci za obiektywną opinię. Co do literek s zamiast s z kreską to to przez moją klawiaturę, która nie pozwala mi na taki manewr. Co do dwóch zwiastunów, to wczesniej opowiadanie było podzielone na dwie czesci, jednak później zdecydowałam się na połączenie w jedną. A co do mojego wieku, to rzeczywiscie nie mam dwunastu lat tylko trzynascie :)
    Pozdrawiam,
    Sectum

    OdpowiedzUsuń
  2. Używasz niepoprawnych cudzysłowów i myślników.

    Znów to pierdololo o cytaciku na belce. Litości...

    Nagłówek stanowi przyjemną dla oka, artystyczną kompozycję elementów urbanistycznych (widoczne po obu stronach schody i wieże budowli przypominającej zagubiony wśród transylwańskich lasów zamek) oraz sylwetek dziewczyny i chłopaka - zapewne głównych bohaterów, czyli Luny i Klausa.
    O Borze Liściasty.

    Kolorystyka dominująca na blogu, to odcień śliwkowy z domieszką czerni i kapką bieli.
    Dodanie tylu wpisów przez pięć miesięcy, to wyczyn wymagający wielkiego entuzjazmu
    Bez przecinka. http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10598

    Niemówione jednak, że po rzetelnej pracy nad językiem, słownictwem i błędami wkrótce "wyrobisz" się na tyle, że 99% moich uwag z tej oceny - straci zasadność i tego Ci z całego serca już w tym momencie życzę, Sectum Sempro.
    Wut? o.O"

    przecinkiem imiesłowowych równoważników zdań od reszty zdania.
    Bez „zdań”.

    wystarczyłby tradycyjny, trzykropkowy wielokropek.
    A są inne, nowoczesne wielokropki o innej ich ilości niż trzy?

    zdania od trzeciego do ostatniego mogły być połączone w jedno, tym bardziej, że zawierają refleksje narratorki.
    Od czwartego, bo trzecie zdanie to: Co się ze mną w ogóle dzieje?

    Moja propozycja zapisu: Przed wejściem do drugiego pokoju obiecałam sobie coś. Żadnych hamulców, masz być jak dawniej - taki rozkaz wydałam sama sobie.
    Przecież one nie są połączone w jedno, więc twoja propozycja powinna wyglądać tak:
    Przed wejściem do drugiego pokoju obiecałam sobie coś: żadnych hamulców, masz być jak dawniej – taki rozkaz wydałam sama sobie.

    Nie zapominaj też o tym, że myślników nie otacza się spacjami przy zapisie dialogów.
    Lolwut? Oczywiście, że otacza!
    http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629828
    http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1528
    http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629831
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Myślnik

    jest bardzo sprytnym i pochwalanym przez współczesnych redaktorów zabiegiem uniknięcia stosowania do znudzenia wyłącznie omówieni bezpośrednio nawiązujących do wypowiedzi
    Omówień.

    W punkcie piątym przeoczyłaś brak przecinków przed trzema imiesłowami. Do tego w zdaniu Stefan się nie odzywał więc ,albo był w szoku po malince ,albo wiedział że Damonowi się to należy. przecinek zamiast przed pierwszym „albo” powinien znajdować się przed „więc”.

    W punkcie szóstym po uwzględnieniu twojej poprawki nadal brakuje przecinków przed „Luna” i „stając”.

    przy jednokrotnym użyciu spójnika to stawia się przed nim przecinek
    Nie zawsze. Patrz wyżej.

    Brak przecinka przed: "wyatrując"
    Wypatrując.

    będzie w liczbie pojedynczej, czy mnogiej
    Bez przecinka.

    Klaus odwrócił się w stronę krzaków, w których ukrywałam się razem ze Stefanem i Damonem i machnął ręką, byśmy do niego dołączyli.
    Oddzielający wtrącenie przecinek przed drugim „i”.

    "Polowania na wilkołaki to dla mnie chleb powszedni (...) - brak przecinka przed: "to"
    Przecinek w tym zdaniu jest zbędny.

    W punkcie dwudziestym pominęłaś kropkową sraczkę:
    -Jaką....? (...) ojca.....

    Do usłyszenia niebawem!
    Przeczytania raczej, no chyba że zamierzasz kolejną ocenę wstawić w formie pliku audio.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy