poniedziałek, 30 czerwca 2014

[226] 100latpocentrumhandlowym

Oceniająca: Alissa
Autor: Litka Litewska i Bagheera

Z góry przepraszam za taki długi czas oczekiwania na ocenę, niestety wcześniej nie miałam czasu, aby ją dokończyć.

Pierwsze wrażenie

     Adres sam w sobie jest dość ciekawy. Z pewnością większość osób mogłoby mieć skojarzenie z zakupoholiczkami, które doświadczają przygód związanych ze swoją pasją, hobby. Jednak w zgłoszeniu zostało wspomniane, iż przedstawiacie fantastykę – czego więc mam się spodziewać? Określenie dokładniejszej fabuły jest dla mnie jeszcze trudniejsze po tym, gdy weszłam na stronę główną bloga, a w oczy wkradły mi się gatunki zwierząt. Sam tytuł jest dobry, również wydaje mi się, że brak myślników w niczym nie przeszkadza – aktualna nazwa wygląda moim zdaniem dość estetycznie.
    Belka posługuje się nazwą bloga, tyle że ze spacjami. Z pewnością można dodać tam coś ciekawszego, efektywniejszego na co bardziej zwróciłoby się uwagę. Nawet nie chodzi tu o cytaty znanych ludzi, czy formułki – same wycięte zdanie, słowa z opowiadania, pod warunkiem, że ciekawe, byłoby dobre.
     Zaczynam oceniać bez znajomości tekstu. Mam nadzieję, że tak wiele rozdziałów, które zostały przez Was napisane, przeczytam z chęcią i bez przymusu. Troszkę sceptyczne podchodzę do zaczytywania się w to opowiadanie, gdyż połączenie zwierząt z centrum handlowym (a tak przynajmniej myślę, że jest) jest do opisania dość nietypowe. W końcu, cóż te zwierzaki mogą uczynić takiego fantastycznego? Mam nadzieję, że jednak Wam udało się to przedstawić w sposób jak najbardziej ciekawy.
    
6/10

Wygląd

    Jasna zieleń, rażący nagłówek – oto jak najkrócej opisałabym wygląd Waszego bloga. Sama przyznam, iż pobudza czytelników do czytania przez swe jaskrawe kolory. To jest zdecydowany plus. W końcu osoba, która śledzi kilkanaście stron dziennie, gdzie są najczęściej kolory stonowane, może się wybudzić z tej melancholii. Są niestety małe niedociągnięcia, które psują całe dzieło. Maska gazowa na nagłówku jest najprawdopodobniej zapisana w złym formacie, gdyż nie ma wyrazistości. „100 lat po centrum handlowym stadium II” – osobiście nie zaznaczałabym, że chodzi o drugi stadium. Głównie dlatego, iż taki zapis na stronie stosuje się, gdy na danym blogu opisujemy tylko jedną część opowiadania. A Wy macie dwie.
       W ramkach wydaje mi się, że są użyte zbyt wielkie litery. Ogółem cały szablon jest typowo duży, aż nazbyt. Czcionka jest u Was zmienna, zwłaszcza w tych pierwszych rozdziałach. Aktualna, która jest, wydaje się najodpowiedniejsza, można tylko deko zmienić rozmiar na mniejszy.
     Na Waszym miejscu porządnie zastanowiłabym się nad całym szablonem. Owszem, głównie czytelnik powinien zwracać uwagę na treść, bo inne rzeczy to tylko dodatki, ale jednak lepiej byłoby, aby „jakoś” on wyglądał. Co do tematyczności... postać na nagłówku jest jakkolwiek powiązana z opowiadaniem? Raczej nie, a powinna.
     
3/6

Treść 

     W prologu zaskoczył mnie pewien wątek – pisałyście o tym, że elektrownia atomowa zajmuje prawie trzy wysoko rozwinięte państwa. Jest to troszkę nielogiczne, a wręcz dziwne, bo któż mógłby poświęcić cały ten teren na tylko jedną rzecz? Fantastyka ma swoje wyodrębnione cechy, prawda, ale mieliśmy tutaj do czynienia ze zwykłą fabryką, to nie było coś, co mogłoby być aż tak fantastyczne. Wasze opowiadanie aż tak bardzo nie odbiega od rzeczywistości, więc wątki, tak jak w przypadku z tą fabryką, powinny być dla nas dość realne, zrozumiałe.
     Podczas jakiegokolwiek niebezpieczeństwa, katastrofy nie powinien umknąć żaden szczegół. Tymczasem pilot nie zwrócił uwagi na skaner, który mówił, że w centrum handlowym są ludzie i potrzebują natychmiastowej pomocy. Po przeczytaniu dalszych rozdziałów doskonale wiem, że bohaterowie spędzili w tym zawalonym budynku dość długi czas, miesiące, lata. Tymczasem nie zdarzyła się żadna akcja, która mówiłaby, że pomoc z zewnątrz nadchodziła, aby pomóc danym postaciom. Nawet, jeśli pilot dziwnym trafem nie zauważył obecności czerwonych kropek na monitorze oznaczających ludzi, to służby pomocnicze powinny bynajmniej zawalony budynek całkowicie usunąć. Nie, oni powinni wejść do niego i sprawdzić, upewnić się, że informacje dane od pilota były prawdziwe. Czyżby przez opisywanie życia z wewnątrz centrum umknęła Wam strona zewnętrzna?
      W pierwszym rozdziale pogubiłam się zupełnie w akcji opowiadania. Z początku twierdziłam, że dane słowa oznaczają gatunki zwierząt, i że to one będą głównymi bohaterami opowieści. Zresztą, tak opisałam to w pierwszym wrażeniu. Zdziwiłam się czytając, iż tak nazywają siebie ludzie z wewnątrz centrum. Do końca nie zrozumiałam, czemu właściwie tak siebie określali, przecież powinni pamiętać swoje prawdziwe imiona sprzed wypadku. W końcu wychodziło na to, że świat spoza centrum był jak najbardziej realistyczny. Tymczasem każde stado wykorzystywało do swojego przydomku nazwy zwierząt, jedzenia lub metalowe pudełka.
      Zauważyłam, że praktycznie od początku nie opisywaliście wyglądów postaci. Wprowadziliście ich nagle, i to nie po jednym bohaterze, ale po kilku. Najgorsze w takich opowiadaniach jest właśnie to. Poznajemy wiele osób, ale potem nie pamiętamy, kto pełni jaką rolę. W tym też się potem gubiłam i opowiadanie z lekka nie rozumiałam. Dodatkowe rysunki bohaterów pod rozdziałami są dość dobrym pomysłem, ale ich opis postaci powinien znajdować się w tekście. Wtedy czytelnik pracuje własną wyobraźnią i dana postać utkwi nam w głowie; nie będziemy musieli domyślać się za jakiś czas, jaka historia z nią się wiąże. W końcu w książce ma być treść, fabuła, a nie całe kartki pełne ilustracji.
      Brakuje mi wielu rzeczy w Waszym opowiadaniu. Jest dużo dialogów i akcji, co się chwali, ale warto by było czasem napisać jakąś retrospekcję, normalną sytuację, nie wiążącą się konkretnie z motywem powieści. Można też lepiej przedstawić miejsce, w jakim żyją bohaterowie. Pokazać ich codzienny tryb życia, bez ciągłego narażania życia i uciekania przed wrogiem. Stworzyć jakąś miłość pomiędzy dziewczyną i chłopakiem, dodać braterskie relacje, nienawiść.
      Rozdział IV był naprawdę pełny emocji i adrenaliny. Podobało mi się tu wszystko – począwszy od polowania, do udanej próby uratowania życia. Takie chwile trzymają w napięciu, co chwila pragniemy, aby jednak udało się bohaterom wyjść z sytuacji szczęśliwie. Końcówka również niczego sobie, spontaniczna, ale i z charakterem, satysfakcjonująca czytelników. Do samego końca rozdziału nie wiemy, jak potoczą się losy, czy ulubieńcy wyjdą z tego z triumfem, czy też nie.
     „Jednak ten zwrócił swój gniew w stronę drżących bliźniaczek. W tym samym momencie jakaś ciemna sylwetka skoczyła mu na kark. Mężczyzna jęknął z bólu i upadł tuż przy martwym ciele Mąki. Siostry w tajemniczym wybawcy rozpoznały swojego ojca.” – osobiście lubię takie sytuacje. To też tyczy się powyższego akapitu. Do samego końca zaskakujecie osobę czytającą. Poza tym, fragment skopiowany przeze mnie jest dość czuły, pokazuje miłość ojca do swych dzieci. Takich momentów w całym opowiadaniu powinno być o wiele więcej. Nawet jako retrospekcji, wspomnień, bo akurat ich jest mało, a w Waszym wydaniu są bardzo ciekawe.
     Wilczyca i Puma zostały przywódczyniami w wieku jedenastu lat, po tym, jak zabiły Flaminga, który miał zarządzać stadem. Nawiązanie było tu też do średniowiecza, gdzie dzieci odziedziczali tron po swoim ojcu. Miałam jednak wrażenie podczas czytania całego opowiadania, że jednak nie są one aż tak docenianie, jak powinny. Nie dbano o nie, ich stado praktycznie nie sprawiało pozorów, jakby było pod ich przewodnictwem. Gdy bliźniaczki były same, ich życiu zagrażało niebezpieczeństwo, nie znalazł się nikt, kto miałby zamiar ich szukać i uratować.
     „Dach i ściany stanowiły plastikowe herbatniki, cukierki i wiele innych słodkości. Teraz wszystko było stare i przypominało bardziej chatkę babci-zombie, ale łatwo było sobie wyobrazić jak to miejsce wyglądało 100 lat temu.” – właśnie, sto lat temu... Taka liczba zapisana jest w tytule bloga. Powinni więc już dawno wyjść. Tutaj nasuwały mi się dwa pytania: czemu do tej pory nikt z zewnątrz nie pofatygował się, aby sprawdzić, czy rzeczywiście nikt nie przeżył z tej dramatycznej katastrofy; skoro przeszło minął już jeden wiek, bohaterowie powinni już znaleźć się na zewnątrz. W takim razie zbliżamy się do końca etapu życia w centrum?
    Fragment, gdzie co chwila pojawiały się słowa Kap, kap, kap był dla mnie strasznie niezrozumiały. Po jego przeczytaniu dowiedziałam się tylko, że jest to coś związane z Pumą i śmiercią, goryczą żalu i krwią. Tylko tyle. Ograniczajcie takie zapisy lub je po prostu piszcie, nawiązując do tylko jednej postaci, jednym wątku. Jeśli zdecydujecie się, aby przekazać w tym fragmencie żal utraty znajomego, to piszcie wyłącznie o tym. Czytelnicy zazwyczaj szybko czytają posty, więc lepiej, aby dostosować się do nich i unikać takich akapitów, które nijak zrozumieją.
      W czternastym rozdziale zdarzył się pewien błąd, niedopatrzenie. „- Nie idziesz ze mną? - zdziwił się Nosorożec. Tukan widział, że Nosorożec jest na skraju wyczerpania. Chciał mu pomóc, ale najpierw musiał coś sprawdzić.” – z powyższej treści wynika, że Nosorożec nie ma na nic siły, jest po prostu bardzo zmęczony. Kilka linijek potem mamy natomiast dziwny zwrot akcji, gdzie bohater w ogóle nie przejawia oznaków wycieńczenia: „Łani, nie było ani w toalecie, ani nigdzie w pobliżu, więc postanowili wracać. Teraz szli wolniej łapiąc oddech. Dokładnie tylko Tukan, bo po Nosorożcu nie widać było śladów zmęczenia.”
    Druga księga zaczęła się wyciąganiem skutków bitwy, która została odegrana po ucieczce przywódczyń. Już nikt nie patrzył, komu pomaga, z jakiego stada jest dana osoba, liczyło się tylko to, aby pomóc rannym. Nastąpiło także pogodzenie się dwóch stad, które od lat walczyły o dominację w centrum. Wydaje mi się jednak, że ten fragment powinien zostać umieszczony jeszcze w pierwszej księdze. Byłby on takim dopełnieniem i skończeniem odwiecznych sporów, które miały miejsce właśnie w pierwszym stadium. Natomiast drugi stadium to już nowa epoka, zostawiamy przeszłość i zajmujemy się teraźniejszością.
      Styl macie raczej dość uniwersalny. Dobrze prowadzicie dialogi, błędy stylistyczne i gramatyczne zdarzają się dość często, jednak ogólna fabuła i zapisana przez Was treść jest zrozumiała. Opowiadanie te jest idealne dla osób, które nie łapią się do rozgryzania tajemniczych słów, które słyszą po raz pierwszy. Zajmujecie się bardziej akcją, więc czytelnicy nie powinni mieć niedoboru wrażeń podczas czytania. Rzadko, ale zdarzają się też momenty humorystyczne, jakby nawet w rozdziale osiemnastym, podczas rozmowy ze staruszkiem. Sceny drastyczne są również w Waszym wydaniu na bardzo wysokim poziomie, jest dreszczyk emocji, ale i czasem niesmak, gdy opisujecie przebieg cięcia szyi lub jakiejś części ciała.
       Wejście do parku miejskiego... To, na co chyba nie tylko postacie w Waszej twórczości czekały. Rzadko kiedy aż tak wczuwam się w treść opowiadania, ale akurat w tym momencie naprawdę można było poczuć uczucie fascynacji i wzruszenia. Opisałyście bardzo dobrze reakcję mieszkańców centrum po wyjściu do świata realnego. I za to wielkie gratulacje.
    Tak czy inaczej, pomimo tych wszystkich uwag i pochwał, które napisałam wyżej, Wasze opowiadanie mi się bardzo podoba. Jest w nim pomysłowość, akcja i wreszcie coś nowego, niż ciągłe rozterki miłosne. O wiele lepiej czytało mi się je już po wyłapaniu błędów i uwag w treści. Pewnie dlatego, że wtedy nie miałam obowiązku śledzenia słowo w słowo tego, co napisałyście oraz notowania dręczących mnie rzeczy. Myślę, że jest w Was potencjał, troszkę więcej opisów, retrospekcji niż dialogów i akcji, a będzie naprawdę świetnie. Nie wiem, jak poradziłybyście sobie z inną tematyką, ale sądzę, że w przyszłości pisanie dramatów, książek akcji nie powinno sprawiać Wam problemów.

33/45

Błędy

Prolog

"wywołanymi meteorytem ." - Zbędna spacja.
"Jego córka skakała niby mały kangurek, taki jakiego widzieli w ZOO na pierwszym piętrze." - Jego córka skakała jak mały kangurek, taki, jakiego widzieli w ZOO na pierwszym piętrze.
"Najwięcej szczęścia mieli ci, co zginęli na miejscu" - interpunkcja.
"zagrożonego terenu. Olbrzymiego terenu zajmującego" - powtórzenie.
"gdy wreszcie można było w miarę bezpiecznie latać, trzeba było sprawdzić, czy jacyś ludzie nie zostali przy życiu" - powtórzenie, interpunkcja.
,,ciepłe" - Złe cudzysłowie.

Rozdział I

"nie była nagroda na końcu, najlepszy był moment, kiedy ofiara" - interpunkcja.
"Rozległ się cichy, ledwo słyszalny sygnał" - interpunkcja.
"Dziewczyna ześliznęła się z poręczy, na której siedziała." - ześlizgnęła, interpunkcja.
"Sądząc po odgłosach walki, Hiena walczyła z dwoma przeciwnikami naraz" - interpunkcja.

Rozdział II

Tylko w tym rozdziale zaznaczałam błędy związane ze źle zapisanym dialogiem.

"- Trup.- stwierdziła" - Błędnie zapisany dialog.
"miejsca zbiorki" - zbiórki
"- Witajcie siostrzyczki. – odezwał się znajomy, dziecięcy głos." - Błędnie zapisany dialog.
"- Już niedługo pora zapalenia światła. – szepnęła Puma" - Błędnie zapisany dialog.
"- Najpierw musieliby mnie dogonić. – zaśmiało się dziecko" - Błędnie zapisany dialog.
"Charakterystyczne kroki, którym towarzyszyło monotonne stukanie, dobiegły zza rogu" - interpunkcja.
"- Jakie są rozkazy? – spytał mężczyzna zachrypniętym głosem." - Brak kropki.
"- Nie. – skłamała Wilczyca" - Błędnie zapisany dialog.
"wkładając rękę do kieszeni, żeby upewnić się, czy latarka znajduje się w bezpiecznym miejscu. Bliźniaczki stały jeszcze chwilę patrząc, jak Świstak ze zdobycznym łupem" - interpunkcja.
"Po drodze minęły kilkoro ludzi, ale nie miały ochoty, ani tym bardziej potrzeby na nich polować." - interpunkcja.
"panowała ciemność, nie były w stanie stwierdzić, czy to na pewno ona" - interpunkcja.
"Nawet teraz, gdy nie mogły rozróżnić poszczególnych przedmiotów, czuły atmosferę tego miejsca" - interpunkcja.
"setką przeczytanych książek i tysiącem książek" - powtórzenie.
"i omijając zaschnięte, ciemne plamy na podłodze, które prawdopodobnie były krwią, udały się do kącika z atlasami" - interpunkcja.

 Rozdział III

"słodko zgniły zapach czasu" - Czas może mieć zapach?
"- Chodź, szybko! – Puma pociągnęła ją za rękę w stronę sklepu z meblami" - Albo Chodź szybko!, albo Chodź! Szybko!
 "jego twarzy, ale obie doskonale pamiętały, jak wyglądał" - interpunkcja.
 "Teraz jednak, w świetle niedawnych wydarzeń, znaczył ją grymas bólu" - interpunkcja.
 "do sióstr podeszłą przykurczona staruszka" - podeszła

Rozdział IV

"W tym samym momencie, nie uzgadniając niczego między sobą, dziewczyny schowały się" - interpunkcja.
"Puma znalazła się w sklepie z ubraniami, ten okazał się praktycznie pusty." - Zamiast "ten" to "który".
"Uśmiechnęła się na myśl o tym, że choć Wielkie Stado zagarnęło wszystkie narzędzia i większość zapasów, to jej stado wymyśliło tak zabójczą broń." - powtórzenie.
"ale uważała to za nie profesjonalne" - nieprofesjonalnie
"W sumie można było ich nie zabijać, piętnaście ciał, które zdobyły wcześniej, wystarczyłoby na trzy dni,
a potem było by następne polowanie" - powtórzenie, interpunkcja.
"(polowanie w grupkach mniejszych niż pięć osób, było niebezpieczne)"- Zbędny przecinek.
"W zamkniętym centrum, gdzie zapasy są ograniczone, nie można niczego zmarnować." - interpunkcja.
"Było ich dziesięciu, więc w otwartej walce nie dziewczyny nie miałyby szans, ale gdyby się rozdzielili by przeszukać sklepy..." - Było ich dziesięciu, więc w otwartej walce dziewczyny nie miałyby szans, ale gdyby się rozdzielili, by przeszukać sklepy
"To właśnie zaproponował chłopiec wieku około 13 lat." - w wieku, w opowiadaniu piszemy liczby słownie.
"Puma usłyszała jak Wilczyca cicho wyraża wszystko, co o nich myśli" - interpunkcja.
"i wszyscy, co zostali po innej stronie, musieli sobie radzić sami." - interpunkcja.
"Wbiegły do sklepu z ubraniami "FUN plastik". Nie było nawet mowy o tym, by zdołały się przebić - interpunkcja.
"I w tym samym momencie, w którym łowcy dobiegli do dziewczyn, belka puściła, zwalając wszystkim na głowę grudy kamieni" - interpunkcja.

Rozdział V

"Kiedyś czytała książkę, w której główna bohaterka umarła i trafiła do miejsca zwanego niebem i teraz w obliczu śmierci zastanawiała się czy ona i jej siostra też tam się znajdą i będą żyć w dostatku i spokoju przez całą wieczność." - Kiedyś czytała książkę, w której główna bohaterka umarła i trafiła do miejsca zwanego niebem. Teraz, w obliczu śmierci, zastanawiała się, czy ona i jej siostra też się tam znajdą, będą żyć w dostatku w spokoju przez całą wieczność.
"Lekko rozszerzyła powieki, lecz dostrzegła tylko lekko popękany sufit" - powtórzenie.
"Nie martw się, śmierć nas nie minie." - interpunkcja.
"Bliźniaczki rozumiały się bez słów, więc domyślenie się, o jaką sytuację chodzi, nie sprawiło jej większego problemu." - interpunkcja.
"a jego banda goniła je, wydając wojownicze okrzyki." - interpunkcja.
"Mogli by je dopaść" - mogliby
"Jednak Świstak nie zauważył, mężczyzny, który został z tyłu." - Usuń pierwszy przecinek.
"Ocet, rzucił się na ich ojca, z bojowym okrzykiem." - Zbędne przecinki.
"Świstak obrócił się, i zablokował cis wymierzony w jego głowa, jednak nuż wbił się mu w kolano." - Usuń pierwszy przecinek, cios; głowę; nóż 
"Mężczyzna zawył z bólu, ale za nim upadł, jednym płynnym ruchem, skręcił kark chłopkowi." - zanim, interpunkcja, ostatni przecinek zbędny.
"Ocet zwalił się na ziemie" - ziemię
"Tuż obok niego, z jękiem, osunął się Świstak" - interpunkcja.
"Nowy przywódca, chciał tak okazać swoja wyższość nad Świstakiem" - Bez przecinka, swoją.
"A najważniejszym powodem było to, że nadal była nietknięta,jako że dotychczasowo była córką wodza miała przywilej, niedostępny dla większości kobiet z ich plemienia,że sama wybierała sobie męża." - Bełkotliwe zdanie. A najważniejszym powodem było to, że nadal została nietknięta, ponieważ dotychczasowo jej ojciec był wodzem. Przez to miała przywilej, niedostępny dla większości kobiet z ich plemienia - mogła sobie sama wybrać męża.
"Nowy przywódca, wiedział to, i wiedział też, że jeśli zabije Świstaka, to straci przywództwo, dlatego, że większość stada popierała ich ojca." - Bełkotliwe zdanie. Nowy przywódca wiedział to, jak i był obeznany w tym, że jeśli zabije Świstaka, to straci przywództwo. Głównym powodem było to, że większość stada popierała ich ojca.
"Złapał Surykatkę na osobności i zagroził, że jeśli nie zrobi tego, co on chce, to straci ojca. Dziewczyna kochała ojca ponad życie" - powtórzenie, interpunkcja.
"gdyby coś się stało jej mężowi, mogło stać się z nią coś złego." - powtórzenie, interpunkcja.
"Oczywiście o tym wszystkim Wilczyca i Puma, dowiedziały się później." - Zbędny przecinek.
"Jak śmiesz opowiadać tym psom o ... ja.. a ty... im" - Przed wielokropkiem spacji nie stawiamy. I co tutaj w ogóle miało wyjść przez te użycia trzech kropek?
"chwycił Surykatkę, za szyję, tak, by z trudem łapała powietrze." - Pierwszy i drugi przecinek zbędny.
"- Nie waż się do mnie, więcej mówić, suko! Mam kogo zechce, głupia ścierwo!" - Pierwszy przecinek do usunięcia, interpunkcja.
"i przy ostatnich słowach zanim ktokolwiek zdążył cokolwiek zrobić rzucił ją o ścianę" - i przy ostatnich słowach, zanim ktokolwiek zdążył coś zrobić, rzucił ją o ścianę
"Świstak już nigdy nie był taki sam. zamknął się w sobie, i długi czas nie" - Zdanie zaczyna się od dużej litery, zbędny przecinek.
"Wilczyca uderzyła go w twarz od dołu, tak, jak ją kiedyś uczył tata." - interpunkcja (pierwszy przecinek do usunięcia)
"Puma dobiła go tępym, nożem do smarowania masła." - Zbędny przecinek.
"Najpierw chciano, by walczyły między sobą, o to kto zostanie przywódczynią, ale widok dwóch praktycznie jednakowych dzieci umazanych, krwią, ponuro mówiących" - (...) walczyły między sobą o to, kto zostanie przywódczynią, ale widok dwóch, praktycznie jednakowych dzieci, umazanych krwią, ponuro mówiących
"I zwykle, zamiast Surykatki, Flaming zabija ją." - interpunkcja.
"dziewczyna odwróciła twarz, by siostra nie widziała, jak płacze..."- Zdanie rozpoczyna się z wielkiej litery, interpunkcja.
"- Na to, jak można by się stąd wydostać." - interpunkcja.
"wyjście z sytuacji. zawsze na próżno." - Duża litera.
"chce po prostu umrzeć,a nie po raz kolejny" - Spacja.
"spojrzała na szyb wentylacyjny pod sufitem, zakryty białą, plastikową kratką" - spojrzała na szybę wentylacyjną pod sufitem zakrytą białą, plastikową kratką

Rozdział VI

"Wilczyca kaszląc podniosła się z Ziemi." - ziemi - mała litera.
"Dookoła, nie widać było nic, oprócz ciemności." - Zbędny pierwszy przecinek, interpunkcja.
"W stadzie panował zwyczaj, że gdy na świat przychodził nowy członek, wódz brał Wielką Księgę i otwierał na jakiejś stronie." - interpunkcja.
"a nie na odwrót, jak powinno być, gdyby zwierzęta były bogami." - interpunkcja.
"nie zdążyła przeczytać wszystkiego, ale to, co przeczytał wystarczyło by zrozumieć" - interpunkcja, powtórzenie, przeczytała
"Pamiętała, jak długo bił ją ojciec krzycząc" - interpunkcja.
"Wilczycy też się dostało, ale mniej, gdyż ona tylko stała na czatach." - interpunkcja.

Rozdział VII

"Jak myślisz, co to jest za miejsce?" - interpunkcja.
"trochę przypominające to, które uznała wcześniej za Boga, tyle, że w odróżnieniu od niego" - interpunkcja, pomarańczowy przecinek do usunięcia.
"zainteresowała się małym chodzącym czymś, pokrytym twardą skorupą, przypominającym kamień" - interpunkcja.
"był obrazek przedstawiający człowieka z ogromnym, białymi skrzydłami" - był obrazek przedstawiający człowieka z ogromnymi, białymi skrzydłami
"Większym problemem było to, jak stąd wyjść." - interpunkcja.
"Udało im się odnaleźć marmurową, bogato rzeźbioną misę, w której, na kamiennym cokole, stała rzeźba przedstawiająca kobietę trzymającą dzban." - interpunkcja.
"Nacisnęły klamkę i weszły do środka, gdzie zastały kolejne drzwi." - interpunkcja.
"Wiedziały, że tam na końcu, w dole, może być śmierć lub wybawienie." - interpunkcja.

Rozdział VIII

"miała na sobie o wiele zadurzą bluzę" - za dużą
"Chociaż nie przyzwyczajony do ciemności były na straconej pozycji" - nie przyzwyczajone
"Połowę świata zalała czerwona ciecz, ale widziała jeszcze, jak Wilczyca pada zgięta w pół i wymiotuję krwią." - interpunkcja, wymiotuje
"Głowa wydawała się warzyć tonę" - ważyć
"Ktoś nią potrząsał. Z trudem otworzyła oczy. Ktoś postawił ją na nogi." - powtórzenie.
"Po chwili Puma zdała sobie sprawę, że sama, też aż się od niej klei." - (...) że sama też się od niej klei
"Mimowolnie zaczęła podziwiać nieznaną, do tej pory broń." - Zbędny przecinek.
"rozbłysło cztery lampy" - rozbłysły
"a kształtem przypominały "boga",na którego nadepnęła Puma" - Zły cudzysłów, spacja po przecinku.
"z możliwych wyjść, jednak tego, co powiedziała, nie dało się już cofnąć..." - interpunkcja.
"Jeśli to nie jest zamach, to ja nie wiem, co jest!" - interpunkcja,
"zamach jest wtedy, jak się targnie, na życie osoby władcy" - Drugi przecinek zbędny.
"Widzicie, od dłuższego czasu jemy" - interpunkcja.
"Jednak jedzenie samego mięsa, powoduje" - Zbędny przecinek.
"swoich słów zaczął bawić się swoją bronią." - powtórzenie
"o porażce. widocznie było to widać" - Duża litera.
"bo Puma usłyszała, jak ktoś za jej plecami mówi " Nissan widziałeś, jak strasznie boją się "brzypinek do referów", ich broń nie może się z nimi równać!" - Cudzysłowie w cudzysłowie? Interpunkcja.
"powiedział szybko Wilczyca" - powiedziała

Rozdział IX

"Bliźniaczki jednak nie zwracały na nią zbytniej uwagi, a męczarnie, przez jakie przechodziła teraz czarnowłosa, traktowały jako karę za układ z jej ojcem - królem Parkingu."- interpunkcja.
"gdy nagle, w głębi piętra, usłyszały znane im, aż za dobrze, okrzyki bojowe" - interpunkcja.
"Kia za to, z powodu swojej niezdarności, zupełnie nie potrafiła sobie poradzić." - interpunkcja.
"kiedy do akcji wkroczył czarnoskóry mięśniak, wielki niczym dąb i jego paczka" - interpunkcja.
"Wtedy zabiła wielu swoich przyjaciół, którzy, jak się okazało, wcale nimi nie byli." - interpunkcja, pomarańczowy przecinek do usunięcia.
"Na początku dziwiła się, czemu to nie Nosorożec jest wodzem stada,a te dwie bliźniaczki." - interpunkcja, spacja.
"ze mają w sobie coś dziwnego" - że
"ze to jedyne wyjaśnienie" - że
"była o parę lat od niego starsza i Hieną, młodszą siostrą, jego najlepszego przyjaciela" - interpunkcja, zbędny pomarańczowy przecinek.
"Ale nie wiedział, czy tak by za nimi przepadał" - interpunkcja.
"wiedziała, że Kia domyśla się, co chcieli z nią zrobić Łowcy z Wielkiego Stada" - interpunkcja.

Rozdział X

"ale przecież, nie było jej kilka dni..." - Zbędny przecinek
"Gdy Puma miał około pięciu" - miała
"nagle ktoś popchnął ją z całej siły także przeleciała kilka metrów" - (...) tak że przeleciała kilka metrów
"Upadał na podłogę i rozpłakała się." - Upadła na podłogę i rozpłakała się
"bezprawnie ją zaatakowano i pobito, więc wrzeszczał ile sił w płucach." - wrzeszczała
"W miejscu, gdzie stała przed chwilą" - interpunkcja.
"mniej więcej wtedy, kiedy do ich stada dołączyła Lwica." - interpunkcja.
"Blady, czarnowłosy Kruk, którego ciałem od czasu do czasu wstrząsały dreszcze, a tuż obok niego Wilczyca, w zaplamionym i podartym ubraniu, w którym jeszcze kilka godzin temu walczyła przeciw Wielkiemu Stadu, w którym stała przed królem Parkingu, w którym przeszła przez miejsce pełne bogów..." - Bełkot. Blady, czarnowłosy Kruk, którego ciałem od czasu do czasu wstrząsały dreszcze, a tuż obok niego Wilczyca w zaplamionym i podartym ubraniu. Była w nim jeszcze kilka godzin temu, kiedy walczyła przeciw Wielkiemu Stadu, w którym stała przed królem Parkingu, i w którym przeszła przez miejsce pełne bogów...
"tą zabójcza bronią" - zabójczą
"Już nie miała zawrotów, i praktycznie nie czuła bólu." - Zbędny przecinek.
"Ale nie mogła umrzeć. Przecież jest silna. Nie może tak po prostu umrzeć." - powtórzenie
"natchniona chwilą, a może zbyt zmęczona by myśleć logicznie, obiecała coś, czego teraz zaczynała już żałować." - interpunkcja.
"nie tylko nie ocalą niczyjego, życia" - nie tylko nie ocaliła niczyjego życia
"Plan zakładał, że wyjdą na zewnątrz, sprawdzą, czy da się tam żyć" - interpunkcja.
"wrócą i zabriorą wszystkich, przynajmniej swoje stado i ludzi z Parkingu." - interpunkcja, zabiorą
"Król ,urzeczony argumentacja o świecie na zewnątrz" - Zbędny przecinek, argumentacją
"przestrzega jeszcze jakichś regał" - reguł
"Jak już podchodzili do windy, gdy Puma nagle zdała sobie sprawę z tego, że Łania wyszła za mąż." - Gdy już podchodzili do windy, Puma nagle zdała sobie sprawę z tego, że Łania wyszła za mąż.
"Mniej więcej trzy tygodnie temu, Łania wzięła ślub z Płetwalem." - Zbędny przecinek.
"po za tym miał zniekształconą" - poza tym
"Po za tym była kobietą" - poza tym
"Nie mogła, więc narzekać na Kię." - Zbędny przecinek.
"na których zdecydowanie, było za dużo palców."- Zbędny przecinek.
"Kia, była tak słaba" - Zbędny przecinek.
"Puma z Lwicą pośpieszyły na pomoc, i wkrótce Kia stanęła na podłodze." - Zbędny przecinek.
"była odpowiedzialna za Kię, a ja zostawiła" - a ją
"obliczona na 10 stojących osób" - dziesięć (słownie)
"Ale nadal nie rozumiem dlaczego, wysłał własne dziecko." - Ale nadal nie rozumiem, dlaczego wysłał własne dziecko.
"po za tym mam jeszcze dwójkę braci" - poza tym
"- Myślę raczej, - odezwała się nagle Hiena" - Zbędny przecinek.
"Mówiłaś, - zwróciła się do Pumy" - Zbędny przecinek.
"Król, cie kocha" - Zbędny przecinek.
"Puma, zdziwiła się" - Zbędny przecinek.
"ma zaledwie osiem lat mówi tak mądrze, przy czym nie czytała, żadnej książki." - ma zaledwie osiem lat, ale mówi tak mądrze, choć nie czytała żadnej książki
"Nastał cisza" - nastała
"wszyscy zastanawiali się nad tym, co przed chwila powiedziała dziewczynka" - interpunkcja, przed chwilą
"- Myślę, że zdobędziemy Światło, - odpowiedziała ta z rozmysłem" - Zbędny drugi przecinek.
"Puma wiedziała o tym, ale teraz kiedy Żmija, powiedziała to na głos, uderzyło to ją jak z zdwojona siłą." - (...) o tym, ale teraz, kiedy Żmija powiedziała to na głos, uderzyło ją to z podwojoną siłą
"Zwykłe polowanie, też wiązało się z ryzykiem" - Zbędny przecinek.
"Puma znała i lubiła, albo i nie, - pomyślała o Łani" - Zbędny drugi przecinek.
"Puma pomyślała jeszcze, że Kia, nie da rady wyjść sama" - Zbędny drugi przecinek.

Rozdział XI

"Zastanawiała się, czy istnieje jeszcze jakieś inne miejsce" - interpunkcja.
"Wilczyca poczuła mocne pchnięcie. Krzyknęła z zaskoczenia i poczuła, że spada." - powtórzenie
"Jego mina nie należała do kogoś, kto ratował życie swojej przyjaciółce." - interpunkcja.
"Ze złością i lekką obawą stwierdziła, ze nie ma przy sobie ładowarki." - że
"A nawet próbowała pomóc!!!" - Jeden wykrzyknik wystarczy.
"Ale Kia mówiła, że jej stado wyginęło, czyli ich plan musiał się nie udać." - interpunkcja.
"Więc, Kruk umarł?" - Zbędny przecinek.
"Otaczało ją oraz więcej osób" - coraz
"Wszyscy oni zbliżali się tak, jak jej stado jeszcze nie dawno zbliżało się na dziewiątym piętrze." - interpunkcja.
"Wilczyca ocknęła się i rozejrzała się nie podnosząc głowy." - Wilczyca ocknęła się i nie podnosząc głowy rozejrzała się po pomieszczeniu.
"Tam, gdzie powinno być jej prawe ucho" - interpunkcja.
"o połowę młodsza dziewczyna, o jasnych włosach, związanych kawałkiem bandaża w koński ogon" - interpunkcja, powtórzenie.
"Ojciec zawsze powtarzał, że nie ma tutaj niczego, po co warto tu wchodzić." - interpunkcja.
"Schowały się wtedy i  niechcący, zobaczyły jak nieznany mały człowiek próbował oderwać kawałek mięsa od jakiegoś ciała." - Schowały się i wtedy niechcący zobaczyły, jak nieznany mały człowiek próbował oderwać kawałek mięsa od jakiegoś ciała.
"dziewczynkom kazał zapomnieć o tym, co się wydarzyło" - interpunkcja.
"Teraz Puma zauważyła, że wtedy, gdy ten mały knypek uciekał, pobiegł w przeciwną stronę" - interpunkcja.
"Tam, gdzie zakazał wchodzić Świstak." - interpunkcja.

Rozdział XII

"Drobny chłopak, mniej więcej w wieku Pumy, chociaż niższy od niej o głowę, po prostu się patrzył i uśmiechał." - interpunkcja.
"Jakby nie wiedział, że dziewczyna, która za nim goniła, może go zabić w mgnieniu oka?" - Kropka zamiast znaku pytającego, która go goniła.
"Kawałek mięsa, który udało mu się oderwać, wypadł mu w czasie szalonej pogoni" - interpunkcja, powtórzenie.
"Nie takiemu do, którego przywykła Puma" - Nie takiemu, do którego przywykła Puma
"Ze sklepów, zaczęli wychodzić inni." - Zbędny przecinek.
"Wiedziała, gdzie jest to, czego szukała." - interpunkcja.
"No, bo po co?"- Zbędny przecinek.
"One nie były potrzebne, ale w rogu, wyodrębniony od reszty, leżał zbroczony krwią nóż." - interpunkcja.
"Puma chciała więcej, ale zauwarzyła" - zauważyła
"Jednak nikt  nie kwapił się, by sięgnąć po smakołyk." - interpunkcja.
"Jedna dziewczyna pokazała ręką, na miskę" - Zbędny przecinek.
"napychać sobie usta, słodkim pokarmem" - Zbędny przecinek.
"Wcześniej ona i reszta, zachowywali się, tak jakby albo nie umieli mówić" - Wcześniej ona i reszta zachowywali się tak, jakby albo nie umieli jeść
"Teraz jedzenie, jakby złamało bariery." - Zbędny przecinek.
"- Puma. - odpowiedziała Puma" - powtórzenie
"Teraz furię bliźniaczki, zastąpiła ciekawość" - Zbędny przecinek.
"To znaczy... czy macie jakiś obrzędy z tym związane i skąd wiecie jak nazwać dziecko?" - To znaczy... macie jakieś obrzędy z tym związane i skąd wiecie, jak nazwać dziecko?
"odpowiedziała, dziewczynka" - Zbędny przecinek.
"Małe Stado, jest jednak trafiona, pomimo, że początkowo miała oznaczać niewielki wzrost Jake'a i jak wtedy myślała również reszty." - Małe Stado jest jednak trafione, pomimo że początkowo miało oznaczać niewielki wzrost Jake'a i, jak wtedy myślała, również reszty.
"Repertuar, nie okazał się książką. Okazał się wielką ścianą" - powtórzenie, zbędny przecinek.
"wyruszyć z na poszukiwanie zaginionych członków załogi." - z nią
"dochodziła do jakiegoś imienia, któraś z osób radośnie dawała znaki" - interpunkcja.
"Jak się okazało poczęstowali, ją resztkami swoich zapasów." - Jak się okazało, poczęstowali ją resztkami swoich zapasów.
"Inaczej po co im było podkradać mięso u innego stada?" - Inaczej - po co im było podkradać mięso od innego stada?
"Prawdopodobnie nie widzieli, co się działo pod spodem" - interpunkcja.
"tamten świat, jest zbyt piękny"- Zbędny przecinek.
"prawdopodobnie, porozmawiać ze strażnikami" - Zbędny przecinek.
"-Co zrobiłaś z ciałem? - zapytała Lwica" - Znak zapytania, spacja.
"Łania zsunęła z siebie jego ciężką nogę, tak, by go nie obudzić." - Pierwszy przecinek zbędny, interpunkcja.
"Teraz, albo nigdy" - Teraz albo nigdy
"- AAAaaayyyhggghhggtyyy!!! - próbował krzyczeć"
- Troszkę dziwnie zapisany ten krzyk, nie uważacie? :) Wystarczy tylko raz powtórzyć daną literę, ale używając na końcu wykrzyknika.
"Był z byt słaby." -  zbyt

Rozdział XIII

"Kiedy dowiedział się o tragedii poprzysiągł zemstę na nieznanym mordercy i to, jak na razie, musiało mu wystarczyć." - interpunkcja.
"rozpamiętywać tego w nieskończoność, bo to tak, jakby rozdrapywał gojące się ran" - interpunkcja, rany
"a te, jak wiadomo, zostają już na zawsze" - interpunkcja.
"przyglądał mu się uważnie i z nieukrywanym zainteresowaniem." - przyglądał mu się uważnie z nieukrywanym zainteresowaniem
"Nie mówiąc o tym, jak miał ich do niego przekonać." - interpunkcja.
"do prawie całkowicie zawalonego sklepu, który nieco przypominał jaskinię, powitały go głosy jego przyjaciół." - interpunkcja.
"Obawiam się, że trzeba będzie go odłożyć, na kiedy indziej…" - Zbędny przecinek.
"Chodzi o to,… że one mają" - Chodzi o to, że one mają
"Trwa ciągła wojna i to nie tylko o to. O wszystko." - powtórzenie
"Król przysłała tu swoją córkę" - przysłał
"A co, jak nawet znajdziemy jedzenie, to nadal będzie im mało?" - interpunkcja.
"Nikt nigdy nie wyszedł, a nawet, jeśli to nikt nie powrócił żywy." - (...) a nawet jeśli, to żaden człowiek nie powrócił żywy
"On mówi, ze był na zewnątrz." - że
"Myślałem, ze jesteśmy drużyną i, że mam wokół siebie przyjaciół" - Myślałem, że jesteśmy drużyną i że mam wokół siebie przyjaciół

Rozdział XIV

"Tukan szedł w wąskim korytarzem w kierunku toalet." - Tukan szedł wąskim korytarzem w kierunku toalet.
"dopiero po chwilo zauważył" - po chwili
"całe ubranie miała zaplamione krwią.." - Trzy kropki.
"Dziewczyna zobaczyła go i wzdrygnęła" - wzdrygnęła się
"Swoja drogą dziwne" - swoją
"Tukan skierował się w kierunku siłowni, czyli miejsca, gdzie spotykała się banda Nosorożca." - interpunkcja.
"Myśli byłyby wcale przyjemne" - Bez słowa wcale.
"Panda znalazła mnie, zaraz po tym, jak skończyło się zebranie." - Pierwszy przecinek do usunięcia, drugi przed słowem jak
"To jak, idziesz ze mną?" - interpunkcja.
"powiedział Tukan i pobiegł, zostawiając przyjaciela samego." - interpunkcja.
"nic nie zapytał. A Tukan nic nie powiedział. Nie chciał nic mówić puki" - powtórzenie, póki
"Łani, nie było ani w toalecie" - Zbędny przecinek.
"Przypomnieć ci, dlaczego nie zgodziłeś się na misję?" - interpunkcja.
"Po za tym Świstak to ojciec Wilczycy i Pumy" - poza tym

Rozdział XV

"Hiena skryła się za Kią, kurczowo trzymając się fragmentu jej bluzki." - interpunkcja.
"łatwo było sobie wyobrazić, jak to miejsce wyglądało" - interpunkcja.
"Był strasznie wychudzony, tak, jakby nie jadł nic od miesiąca." - interpunkcja.
"stanowiły jedynie spodnie, a dokładniej to, co z nich zostało." - interpunkcja.
"zastanawiając się, po co w ogóle tu przyszli." - interpunkcja.
"bijąc się z myślami, czy nie trzasnąć starcem" - interpunkcja.
"Trzmiel spojrzał na pozostałych tak, jakby dopiero teraz ich zauważył." - interpunkcja.
"szaleniec poniósł wzrok" - podniósł
"Myślałem, ze nie zdążę" - że
"powiedziałem wszystko waszemu ojcu, – tu spojrzał na Wilczycę i Pumę" - Zbędny przecinek.
"nie uwierzył mi i nie chciał mi pomóc." - powtórzenie
"Pozostało tylko jedno wyjście oddałem moją małą córeczkę" - Zamiast wielokropka to myślnik.
"wychowali ją na dzielną i niezależną kobietę… taką, jak jej matka." - Zamiast wielokropka to myślnik, interpunkcja.
"Bliźniczki wymieniły spojrzenia niepewne, czy można zaufać staremu Trzmielowi." - interpunkcja.
"bo cena, jaką przyjdzie wam zapłacić za wyjście z centrum jest wysoka" - interpunkcja.
"Nie warto ryzykować i tracić tego, co w życiu najlepsze" - interpunkcja.
"Dziewczyna ponownie spojrzała na swoją siostrę, a między nimi ponownie" - powtórzenie

Rozdział XVI

"Nosorożec musisz powiadomić wszystkich o naszej misji" - Nosorożcu, musisz powiadomić wszystkich o naszej misji
"Musicie tylko poczekać jak tamci do was dołączą. My musimy jeszcze zabrać Kruka." - powtórzenie
"zapytała Lwica nieco agresywnym tonem, Wilczyca już miała jej równie agresywnie odpowiedzieć" - zapytała Lwica nieco agresywnym tonem. Wilczyca miała już jej dość podobnie odpowiedzieć
"Czekajcie na nich na przy wodopoju." - Bez drugiego na.
"osobiste sprawy Tukana, są na pewno związane z kobietą" - Zbędny przecinek.
"Łania mogła być równie dobrze tu, jak i w każdym innym miejscu" - interpunkcja.
"Puma i Wilczyca, zawsze są wolne i silne" - Zbędny przecinek.
"Potem dodała, tak jakby, z nadzieją." - Potem dodała tak jakby z nadzieją
"Wiesz, dlaczego miał zdeformowaną twarz?" - interpunkcja.
"Może to i Wilczyca i Puma są przywódczyniami" - Bez jednego spójnika i.
"I mści się na mnie, za to "- Zbędny przecinek.
"Tukan siadł obok niej." - usiadł
"W końcu, jej zbrodnia przestanie być aktualna" - Zbędny przecinek.
"co mogą powiedzieć bliźniaczki, jak przyprowadzi im Łanie" - interpunkcja.
"Po za tym była słaba, byłaby tylko jeszcze jedną gębą do wyżywienia." - powtórzenie, poza tym
"Tukan podciągnął się i wyszedł przed właz." - przez
"Będą siedzieć w ukryciu, nawet, jeśli przed ich oczami rozerwą ją na strzępy." - Pierwszy przecinek do usunięcia.
"powiedziała głośno, i spojrzała na swoich prześladowców" -  Zbędny przecinek.
"Nie był jeszcze gruby, ale na pewno też nie był szczupły" - powtórzenie
"Lwica zdziwiła się, jak w ogóle, kiedy całe centrum głoduje, mogli zachować się pulchni ludzie?" - interpunkcja, bez znaku zapytania.
"ignorując jego błagania o litości" - o litość (l.poj)
"To byli przyjaciele Nosorożca. Tylko wcale nie byli przyjacielscy. Byli wystraszeni." - powtórzenie
"Dlaczego wtedy pomyślał o nich, jak o wrogach?" - interpunkcja.
"Widział jeszcze, jak Jaguar podnosi wierzgającą " - interpunkcja.
"zauważyła jego uniesioną brew, wiec wyjaśniła. " - więc
"Lwica powiedział, że zginałeś." - powiedziała, zginąłeś
"chciałam cię jeszcze raz zobaczyć i podziękować i okazało się, że żyjesz." - chciałam cię jeszcze raz zobaczyć i podziękować, ale okazało się, że żyjesz
"Puma i Wilczyca stały tyłam do siebie"- tyłem
"- Lwico, – szepnął cicho Gepard" - Zbędny przecinek.
"Skorpion w ostatnie chwili zauważył niebezpieczeństwo" - w ostatniej
"Kiedy napór nieprzyjaciół osłab"  - osłabł
"Dziewczyna obserwowała, jak powoli upada na plecy." - interpunkcja.
"Spalić jego ciało, tak, jak nakazywała tradycja." - interpunkcja (pierwszy przecinek do usunięcia)

Rozdział  XVII

"Nie mógł z znikąd przypomnieć sobie jego twarzy" - znikąd
"przyklękając na jedno kolano i pochylając nisko głowę tak, jakby bał mu się spojrzeć w oczy" - interpunkcja, lepiej pasuje bał się mu spojrzeć w oczy
"Ciało przywódcy wielkiego Stada pokryła gęsia skórka" - Wielkiego Stada
"potem głos tego, z kim rywalizował przez te wszystkie lata" - interpunkcja.
"Zachowywał się tak, jakby kogoś szukał." - interpunkcja.
"zaglądając do sklepów i penetrując schody. Nagle dostrzegł jakąś skuloną postać pod jednym ze sklepów." - powtórzenie, brak kropki.
"Oczywiście na tyle, ile pozwalał jej czołgający się" - interpunkcja.
"odpowiedziała mu nadal prąc przed siebie" - brnąc
"nie wiem, czy jest wystarczająco stabilna" - interpunkcja.
"Mają tutaj całkiem niezła lampę." - niezłą lampę
"ograniczyły się tylko do wystających, zielonych, przypominających kikuty, łodyg." - interpunkcja
"Hiena zmarszczyła lekko brwi tak, jakby nad czymś się głęboko zastanawiała" - interpunkcja.
"Zwierzęta przystawały w lesie, a by posłuchać" - aby
"Kiedy tak, skryte w cieniu krzewów, wychylały głowy" - interpunkcja.

Rozdział XVIII

"na zewnątrz panował straszliwie gorąco" - na zewnątrz było straszliwie gorąco
"co chwila za czepiając o korzenie" - zaczepiając
"Nierówna, gumowa, czarna podłoga, Puma zidentyfikowała ją jako asfalt" - Nierówna, gumowa, czarna podłoga – Puma zidentyfikowała ją jako asfalt
"nie sprawiał dużych trudność" - trudności
"wy szeptała Puma nad głową Kruka" - wyszeptała
"Wilczyca kiwając głową." - Wilczyca kiwnęła głową.
"Nie pozwolę, że by moja niezamężna siostra" - żeby
"Puma i Wilczyca rzuciły się na niego, krępując mu ręce" - Puma i Wilczyca rzuciły się na niego, przytrzymując mu ręce - taka wersja jest według mnie lepsza.
"Wpuście mnie. Ten dupek musi zapłacić – wydyszał Tukan, usiłując się uwolnić. " - wypuście
"Łzy szczęścia pomyślała" - "Łzy szczęścia" - pomyślała
"potrzebę zmywania krwi i okazyjnie potu i pyłu" - potrzebę zmywania krwi oraz okazyjnie potu i pyłu
"Brzuch już dawno ukrył się pod klatka piersiową" - pod klatką piersiową
"– Nie, mam na imię Kabanos – odpowiedział zdziwiony Kabanos" - Bez tego drugiego słowa Kabanos.
"Nie była pewna, czy zjadanie zapasów, było dozwolone." - Nie była pewna, czy zjadanie zapasów było dozwolone.
"Łania pomyślała, czy wymiotny atak mógł być wywołany ciosem Tukana." - interpunkcja.

     Błędów jest bardzo dużo. Najczęstsze problemy macie z interpunkcją, której błędy monotonnie się powtarzają. Zapominacie o kropkach po zdaniu, czego nie zaznaczałam, gdyż mogłoby być tego za wiele. Również nie stawiacie akapitów, które są nie tylko w opisach – w dialogach też powinny znajdować miejsce. Przed rozmowami bohaterów nie ma często kropek, tak samo po skończonej wypowiedzi postaci. Czasem znalazły się też powtórzenia, którym można zaradzić poprzez znajdywanie synonimów lub zmienianiu szyku zdania.
      Zastanawiało mnie to, czemu raz piszecie Małe stado, a innym razem małe stado. Powinno ono zawsze zostawać tak samo zapisane w przypadku innych wyodrębnionych nazw. Dodatkowo powinniście przeczytać sobie, kiedy stawiamy dużą literą, a kiedy małą (głównie chodzi mi o słowo bliźniaczki).
    Zamiast pisania znaków ~~, które oddzielają u Was pewne fragmenty opowiadania, lepiej używać ***. Są częściej używane i, co za tym idzie, poprawne.
    Błędy z dialogami zostały wypisane tylko w jednym rozdziale, a wyjaśnienie ich poprawnego pisania zamieściłam niżej. I jeszcze, tak nawiasem mówiąc, „zatrudnienie” bety do bloga było bardzo dobrym i pożytecznym pomysłem.


Poprawne zapisywanie dialogów 

- Witajcie siostrzyczki. – odezwał się znajomy, dziecięcy głos.
- Witajcie siostrzyczki – odezwał się znajomy, dziecięcy głos.

      Jeśli po wypowiedzianym zdaniu przez daną osobę mamy słowa takie jak oznajmiła, mruknęła, krzyknęła, westchnęła (czyli odnoszące się do wypowiedzi) to piszemy je z małej litery i kończymy kropką. Przed myślnikiem kropki nie stawiamy.

Przykład wymyślony:

- Widzę, że jesteś w podłym nastroju - nalała do kubka herbatę.
- Widzę, że jesteś w podłym nastroju. - Nalała do kubka herbatę.

     Tutaj natomiast mamy dwa zdania: wypowiedź bohatera oraz to co on zrobił, będzie robił. W tym przypadku piszemy kropkę przed myślnikiem, a po nim słowa zaczynamy z dużej litery i kończymy kropką.

3/10

Ramki 

Błędy

Galeria:

"No chyba, że ktoś poprosi w komentarzu lub mailem podając link i krótki opis bloga, do którego ma być wykorzystany rysunek, a my ewentualnie udzielimy zgody pod warunkiem, że ta osoba nie opublikuje tego rysunku jako jego dzieło" - Podzieliłabym powyższe wypowiedzenie na dwa zdania, bo aktualnie widzę tutaj tylko bełkot. Chyba że ktoś poprosi w komentarzu lub mailem podając link i krótki opis bloga, do którego ma być wykorzystany rysunek. Wtedy ewentualnie udzielimy zgody, pod warunkiem, że dana osoba nie opublikuje tego obrazu jako swoje dzieło.

Spaaam:

"O ileż więcej będzie w reklamie będzie" - powtórzenie.
"Żebym wiedziała, kto przeczytał Trzecią Nową Zasadę, proszę wybrańców o Zagłosowanie w Ankiecie na końcu strony i w komentarzu spamującym oprócz linku do swojego bloga, proszę o umieszczenie bohatera, na którego oddaliście swój głos." - powtórzenie, bełkot, interpunkcja.
"To co, umowa stoi?" - interpunkcja.

Również na Waszym miejscu jeszcze raz przeczytałabym i przeanalizowała "Trzecią Nową Zasadę", gdyż dla mnie była dość niezrozumiała.

O blogu:

LITKA:

"Bagheerę, lub sprezentowane przez Cammie" - Zbędny przecinek.
"LITKA: Piszemy od bardzo, baardzo dawna" - Powinniście pisać tutaj z liczby pojedynczej, gdyż mówicie o sobie, jednej autorce. Jeśli tak jednak by nie było - nick jest zbędny.
"I tak się zaczęło ona zainspirowała się mną, a ja nią." - Albo użycie tutaj kropki po słowie zaczęło, albo myślnik.
"I już się potoczyło." - I już się to tak potoczyło dalej.
"ogólnie wszystko, co się dało" - interpunkcja.
"by pisać z Cammie wspólna książkę, (którą przy okazji bardzo polecam - Przepis na odwagę). Muszę przyznać" - Zbędny przecinek, brak kropki, wspólną

Dużo zaczętych zdań od spójnika i.
 
BAGHEERA: 

,,pisarki" - Używajcie jednego typu cudzysłowu.
"i wymyślenia własnych bohaterów niestety nie szło mi to najlepiej." - Nowe zdanie lub myślnik po słowie bohaterów.
,,Zagubionego herosa" - To samo.
"przez mnie" - przeze mnie
,,100 lat po centrum handlowym" - To samo.
"to mój drugi wspólny blog, którego pisanie, w odróżnieniu od tego pierwszego, przychodzi mi z łatwością" - interpunkcja.

Linki:

"Jeśli mi się spodobają, awansuje je do "Warto przeczytać" - interpunkcja.
"Nie mam pojęcia, dlaczego niektóre linki" - interpunkcja.

     LA nie sprawdzałam, gdyż wydaje mi się, iż po prostu to, co pisze tam autor to jego sprawa i nie warto specjalnie doszukiwać się błędów.

     Spis treści był na Waszym blogu konieczny. Opowiadanie, które piszecie, dzieli się na dwa stadiumy, więc przez spis jest łatwiej znaleźć szukany przez nas rozdział.
     O blogu to ramka, która mówi o danej stronie, ale również o Was, autorkach. Osobiście podzieliłabym ją i stworzyła nową zakładkę, która przedstawiałaby tylko pisarki danego bloga. W końcu to one tworzą dane dzieło i pełnią najważniejszą rolę, prawda? :)
     Wydaje mi się, iż co do Ramek to będzie na tyle. Uwag, co do ich układu jest mało, jednak najbardziej rzucają się błędy – czasami nadużywacie spójnika i na początku zdań (rozumiałabym, jakby odległości pomiędzy danymi wypowiedzeniami były długie, ale nie co kilka słów), interpunkcyjne i braki kropek w odpowiednich miejscach.

5/7

Dodatkowe punkty:

- za rysunki postaci
- za emocje, jakie towarzyszyły mi podczas czytania Waszego opowiadania

2/3

Suma: 52 [dostateczny;3] 

Ocena nareszcie się ukazała. Jeszcze raz przepraszam wszystkich, którzy czekają cierpliwie w mojej kolejce na ocenę – postaram się zmobilizować i szybciej ocenić Wasze twórczości w najbliższym czasie. Niestety, na ocenę dobrą zabrakło dwóch punktów. Sama na siebie jestem zła, gdyż po prostu mocno liczyłam, że gdzieś się pomyliłam w punktacji i dostaniecie bardziej satysfakcjonującą Was notę. Ale trzeba być sprawiedliwym, jednak ogromnie życzę Wam powodzenia w dalszym pisaniu, kilka rzeczy dodać, poprawić, a będzie naprawdę dobrze! :)

Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy