niedziela, 22 czerwca 2014

[221] nicniedasiecofnac

Adres: nicniedasiecofnac

Oceniająca: Melodia

Autor: Bez imienna

Pierwsze wrażenie ( 3/10):

Po wejściu na bloga zastanowiłam się, jak to wszystko ocenić. Nie chcę być zbyt surowa, ale moje ogólne wrażenie nie jest zbyt dobre. Na blogu jest monotonnie, ciemno i wręcz nudno. Nie ma tu nic, co zachęciło by mnie do dalszej lektury. Adres bloga brzmi: nicniedasiecofnac. Musiałam dobrze wytężyć wzrok, aby wyłapać słowa z tego gąszczu literek. Powinnaś oddzielić je myślinkami, a jeśli taki adres już był zajęty - poszukać innego. Jego znaczenie kojarzy mi się ze smutkiem i czymś, co jest nie odwracalne. Napis na belce jest po angielsku: Everythinhg has changed. Po przetłumaczeniu wychodzi: Wszystko się zmieniło. Nie wiem dlaczego, ale moim zdaniem, jeśli adres jest po polsku to w tym samym języku powinien być tytuł. Wszystko bardziej by ze sobą współgrało, bo jak na razie nie do końca wszystko układa się w logiczną całość.

Wygląd (2/6):

Po wejściu na Twojego bloga zastanowiłam się, czy na blogspocie jest tak mało dobrych szabloniarni? Osobiście, gdybym miała wymieniać podałabym conajmniej trzy. U Ciebie widzimy prosty szablon z bloggera z nagłówkiem, który nijak nie nawiązuje do opowiadania. Z "czarnej otchłani" wyłania się dziewczyna odwrócona tyłem, jakiś wisiorek i tytuł bloga, którego prawie nie da się przeczytać. Nic więcej nie mogę tam dojrzeć, wszystko zlało się w jedną plamę. Nie robi to dobrego wrażenia. Polecam zamówić szablon. Naprawdę będzie dużo ładniej. Co do przejrzystości, tekst mamy przysłowiowo "czarno na białym". Mimo to nie justujesz rozdziałów. Literki wręcz skaczą mi przed oczami, bo nie ma  żadnego odstępu, żadnych akapitów. Na blogu panuje względny porządek i za to należy Ci się punkt.

Treść (35/45):

  Na początku akcja rozgywa się w Londynie, gdzie mieszka główna bohaterka wraz z rodzicami i owczarkiem niemieckim, Spike'm. Alice Parker ma siedemnaście lat i chodzi do szkoły średniej. Pewnego dnia rodzie powiadamiają ją o przeprowadze do Berlina, ponieważ ich sytuacja finansowa jest kiepska. Dziewczyna jest wściekła, gdyż jej życie się zmieni, musi zostawić dwójkę najlepszych przyjaciół. Do całej tej sytuacji nawiązuje adres i belka. Bardzo dobrze, bo wszystko składa się w logiczną całość. W nowej szkole Alice poznaje Evelyn, która zostaje jej kumpelą; Gabriela, chłopaka, który wydaje się być nią zainteresowany oraz Nadię, wredną, szkolną "gwiazdunię". Dziewczyna szykanuje Alice. Na początku główna bohaterka jest niechętna w stosunku do Gabriela, ale z czasem coraz bardziej się do niego przekonuje. Zostają szczęśliwą parą.

Wątkiem głównym w opowiadaniu jest życie głównej bohaterki. Jej zmagania z szarą codziennością i niekiedy przykrą rzeczywistością. Pojawia się miłość, przemoc stosowana przez ojca, kontakty między Alice oraz rówieśnikami, śmierć bliskiej osoby. Wszystko to ładnie współgra i historia jest nawet przemyślana.

Twoje opisy są dość dobre, choć nie zawsze potrafiłam wyobrazić sobie sytuację kreowaną przez Ciebie. Skup się bardziej na opisie miejsc i uczuć. Wtedy wszystko powinno być dobrze.

Jeśli chodzi o styl, bardzo się rozwinął. Od grudnia, kiedy to założyłaś bloga, do teraz, strasznie się poprawił . Jestem naprawdę pod dużym wrażeniem. Widać, że stałaś się dojrzalsza pod względem pisania i Twoje opowiadanie z czasem zaczyna wciągać. Czasami jednak widać, że brakuje Ci słowa, bo znalzłam kilka powtórzeń. Polecam więcej czytać, to naprawdę pomaga.

Tak jak wspomniałam wyżej - Twoje opowiadanie naprawdę sprawiło, że miałam ochotę na więcej. Sądzę, że fabuła, którą tworzysz jest całkiem przemyślana, choć kilka razy odniosłam wrażenie, że niektóre zdarzenia wyszły Ci "w praniu".

Historia jest na swój sposób oryginalna, bo każde opowiadanie jest jedyne w swoim rodzaju. Mimo to, często czyta się o życiu zwyczajnej nastolatki. Podoba mi się, że starasz się jak najbardziej odbiegać od tych standarów.


Błędy (5/10):

Rozdział I

Ojciec dostał pracę, a z powodu naszych – jakby to powiedzieć – niemałych problemów finansowych, jesteśmy zmuszeni wyjechać. - zamiast myślników przecinki.

Płakałam przez pierwsze 3 dni. - "trzy". Liczby piszemy słownie.

 Po jakimś czasie – kiedy już zabrakło mi łez – stwierdziłam, że to nic nie da, że niczego nie da się cofnąć.. - zamiast myślników przecinki. Wielokropek składa się z trzech kropek, nie z dwóch.

 Miałam czterdzieści nieodebranych połączeń i mnóstwo nieprzeczytanych smsów.. - ... 

Nie chcę z nimi rozmawiać, nie chce informować, ze już się nie zobaczymy, ze to koniec. - brak przecinka, "że".

Tylko ona próbowała ze mną porozmawiać, mimo ze nie dopuszczałam jej do siebie. - "że".

- Cześć Spike, gotowy? - pogłaskałam go po głowie. - "Pogłaskałam"

Ma taka piękną lśniącą sierść. - "Miał". Zmieniasz czas z przeszłego na teraźniejszy.

- Nie, dzięki. - Brak przecinka.

- Dam sobie rade, nie musisz mi mówić, co jest nieuniknione, sama dobrze o tym wiem. Robicie wszystko pod siebie, nawet nie zastanowiłaś się, co ja chce. - "radę", "czego ja chcę".

Ze mam przyjaciół, mam szkole, wszystko, co należy do mnie jest tutaj. - "Że", "szkołę", brak przecinka.

Widziałam, ze chce coś odpowiedzieć, w oczach miała łzy, ale powstrzymałam ja. - "że", "ją".

- Przepraszam, ja was tak bardzo.. - nie zdążyłam dokończyć, bo przyjaciółka wzięła mnie w objęcia. - "...", "Nie", brak przecinka.

- Musze już iść..- w moich oczach ponownie pojawiły się łzy. - "...", z dużej.

Posłałam im smutny uśmiech, po czym wsiadłam do auta, założyłam słuchawki i dałam ujście moim łzą, wylewającym się na policzki. - brak przecinka.

Jak zwykle wiedzą co dla mnie najlepsze.- brak przecinka.

To, ze moje serce zostaje przełamane na pól. - brak przecinka, "że", "pół".

To, ze tu jest wszystko, co mi najbliższe. - brak przecinka, "że", brak przecinka.

Boże, jak ja ich nienawidzę... - "..."

A może udowodnię im, ze ja tego nie chce. - brak przecinka, "że", "chcę".

Ze rujnują mi życie. - "Że".

- Dziękuję ci bardzo za wyjaśnienie mojej córce tej niejasności, oraz przepraszam za jej zachowanie. - przecinek jest zbędny.

- Wole teraz, później pewnie mnie nie będzie w domu. - "Wolę", brak kropki.

Spojrzałam na nich sceptycznie, ponieważ głos, który usłyszałam wcześniej, na pewno nie nalezal do niskiego mężczyzny. - brak przecinka, "należał".

Rzuciłam pewna, ze to ojciec się do mnie zwrócił. - brak przecinka, "że", brak kropki.

Jeszcze przez chwile słyszałam przepraszających gości rodziców. - "Jeszcze przez chwilę słyszałam rodziców, kórzy przepraszali gości."

Zasnęłam ze świadomością, ze jutro nowy dzień, w nowe szkole, czyli nowy etap mojego życia. - "że", "nowej".

Rozdział V

Musze przyznać, że w drugą noc spało mi się wyśmienicie. - "Muszę", "kolejnej nocy".

Podczas, gdy ja szalałam w najlepsze, Spike siedział na łóżku i przyglądał się moim wyczynom.- brak przecinka.

Przykro mi, że wczoraj wyszło tak, a nie inaczej.. - brak przecinka, "...".

Wiem  ile to dla ciebie znaczy, będę jeszcze próbować namówić twojego tatę. - brak przecinka.

- Masz jakieś pieniądze na wypadek, gdybyś zgłodniała? - brak przecinka.

Ciekawe, co mnie jeszcze czeka. - brak przecinka.


Odwróciłam się i wpadłam wprost na..Gabriela. - "...".

- Chciałem zaproponować podwózkę.. Jest trochę późno i.. - "...".

Do samego końca miałam nadzieję, że pójdzie za mną.. Czemu ja to robię? mogłam wrócić, przeprosić, a jednak nie zrobiłam tego. - "...", "robiłam" - zmieniasz czas, "Mogłam".

 Przy biurku siedziała kobieta w wieku około 40 lat. - "czterdziestu", liczby piszemy słownie.

- Dzień dobry.. Przepraszam za spóźnienie.. Nazywam się.. - "...".

- Alice Parker. Zapraszam. Pierwszy dzień i już spóźnienie? - myślałam, ze spalę się ze wstydu. - "Myślałam", "że".

 Nie wiem, co tym razem zrobiła, ale nie zapowiadało się to dobrze. - brak przecinka.

- Wiesz, co chcę powiedzieć. - brak przecinka.


Rozdział X

Wiedział, ze wyjdę za nim, zrobił to specjalnie, tylko po co. - "że", zamiast kropki znak zapytania, ponieważ bohaterka zadaje pytanie.

Podejrzewałam, że to śmierć Grace miała na niego pływ, albo, że źle mu się układa rodzicami, a może ma problemy w szkole. - zbędny przecinek.

Bił od Niego.  - z małej.

- Co się dzieje? Co się do cholery dzieje?! Alice, moja droga, może ty mi powiesz, co się dzieje. - brak przecinka.

 Tylko nadal nie rozumiem gdzie w tym jest moja wina... - powiedziałam bardzo ostrożnie, widząc jego zwężające i rozszerzające się źrenice. "...", brak przecinka.

 Opowiedziałam Gabrielowi od początku do końca, co się wydarzyło. - brak przecinka.

Rozdział XI

Co nie znaczy, że będę bezczynnie funkcjonować i patrzyć, co się dzieje z moim życiem. - "patrzeć", brak przecinka.


Temat, który omawialiśmy nagle się skończył i nastała krępująca cisza. - brak przecinka.

Rozdział XII

Po poddaniu rozdziału wnikliwej analizie, znalazłam tylko literówki i brak kropek w wielokroplach. Nie będę tych drobiazgów tutaj wymieniać, gdyż mam nadzieję, że sama je znajdziesz i poprawisz.

Rozdział XIII

Uśmiechnął sięco oznaczało, że nie jest najgorzej i zapewne nic nie wie. - brak przecinka.

Siedzieliśmy tak jeszcze przez jakąś godzinę. Obserwowaliśmy taniec świetlików na gładką taflą wody. - "nad".

Szczerze mówiąc to od pierwszego rozdziału byłam wręcz załamana ilością błędów i Twoich niedopatrzeń. Odniosłam wrażenie braku dokładności i estetyki, dlatego też od rozdziału pierwszego do dziesiątego sprawdziłam dokładnie tylko pierwszy, piąty i dziesiąty, gdyż w reszcie wpisów błędy się powtarzają. W rozdziale dziesiątym zauważyłam znaczną poprawę. Zaczęłaś bardziej zwracać uwagę na interpunkcję i literówki. Dokładnej analizie poddałam jeszcze rozdział jedenasty, dwunasty i trzynasty. Byłam pozytywanie zaskoczona tak znikomą ilością błędów. Mimo to, radziłabym Ci przejrzeć jeszcze te rozdziały, gdyż jest tam ogrom literówek i braków kropek w wielokropkach. Zapamiętaj, że przed wyrazami typu: co, gdzie, kiedy piszemy przecinek. Liczby zapisujemy słownie.  

Ramki (6/7):

Strona główna - wiadomo co.

Bohaterowie - nazwa sama wskazuje.

Spis treści -  spis rozdziałów.

Informowani - nazwa sama wskazuje.

Spam -  tzw. śmietnik.

Na pomoc AST - Polecam! ♥ - strona, którą polecasz.

Zabrakło mi zakładek - "Autorka" i "O blogu". Czytelnicy na pewnoe chętnie dowiedzieliby się czegoś o Tobie, a nowo przybyli na bloga zapoznali z krótkim opisem historii.

Punkty dodatkowe (1/3):

Przyznaję Autorce jeden punkt za zdjęcia i gify w rozdziałach. Wraz z opisami lepiej wpływają na naszą wyobraźnię.

Suma: 53 [dostateczny +]


Ojejku, zabrakło Ci punkta do czwórki. Nie chcę Ci zawyżać, gdyż było by to niesprawiedliwe, ale Twój blog zasłużył na bardzo mocną trójkę. Popracuj trochę nad dokładnością, zadbaj o wygląd, a wszystko będzie w porządku. Życzę mnóstwa weny i sukcesów w blogowaniu!

Pozdrawiam!

PS. Moja podstrona pojawiła się już w odpowiedniej zakładce, więc zainteresowanych serdecznie zapraszam.

2 komentarze:

  1. Ogromne dzięki za konstruktywną opinię! Z pewnością dostosuję się do twoich wskazówek. Dziękuję za poświęcony czas i chwilę cierpliwości, żeby zmierzyć się z moim blogiem. Serdecznie pozdrawiam,
    Bezimienna ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, mam nadzieję, że choć trochę pomogłam :)
      Pozdrawiam!

      Usuń

Obserwatorzy