niedziela, 28 października 2012

[145] honor-wojownika


Oceniająca: Lena

Autor: KatD

Ach, ten mój spóźniony zapłon! Mam nadzieję, że wybaczysz ( jak i cała reszta osób). Drobne rzeczy powypadały, ale mam nadzieję, że teraz wszystko ruszy lepiej i uda mi się minimum te dwie oceny napisać.

***

Pierwsze wrażenie:

Taka uniwersalna nazwa twojego dzieła. Za to chwytliwa, łatwo się zapamiętuję, przyzwoicie brzmi, od razu wiadomo co oznacza. Albo inaczej... o co rozgrywa się walka. O honor wojownika, którym zapewne będzie twoja postać.

" I tylko jeden zbójca ze snu stoi samotnie i smutno mu...". Jakiż to piękny cytat! Od razu mnie zachwycił. Nie widzę autora, więc przypuszczam, iż to twoje własne słowa. W całości pasują do adresu i wyglądu bloga.

Odczucia po wejściu na bloga są zachęcające. Zaczynam się stawać ciekawska, przyznam szczerze. Jaką historię on w sobie kryje. Co mnie tu będzie czekać?

(8/8)


Wygląd:

Na nagłówku widnieje dziewczyna obrócona do nas plecami, ale spogląda do tyłu z lekko smutną miną. Z przodu ma raczej kimono, a z tyłu widać jej nagi tył. Ma we włosy wplątane kwiaty. Znajduje się w jakiejś kuli, od której odchodzą drzewa, gałęzie drzew? Chyba tak. Trochę ciężko to opisać. Są motyle, biały materiał oplątany między gałęziami. Widnieją japońskie znaki i wiele innych figur. Najbardziej dominuje tu kolor beżowy. A wyróżnia się  różowy,śliwkowy.
Do czcionki nie mam zastrzeżeń, ani do przejrzystości.

Szablon bardzo, ale to bardzo mi się spodobał. Nie mam co tu opisywać więcej, jak wszystko mi się podoba! No po prostu bomba!

(10/10)



Treść:

Jak po późniejszym przeczytaniu rozdziałów, wiadomo, iż akcja dzieje się w świecie przedstawionym w Naruto. Choć dodałaś skrytobójców do ninja, których nie było w tejże historii. Oryginalnie i bardzo pomysłowo, co cenię. Czas gorzej jest odczytać. Na pewno rozpoczyna się wojna.
Powiem prosto z mostu, że bohaterowie są... świetni! Każdy ma coś w sobie, coś co żaden inny nie ma. Najbardziej przypadła mi do gustu postać Grabarza. Bardzo oryginalny i dodający kapkę humoru, który się przyda, do tego opowiadania. Jeszcze przyznam, iż mam koleżankę o przezwisku Grabarz i mają podobne napady, jednak ona nie o trumnach ;). Widzę, że do opowiadania dodajesz dość sporo dzieci, co jest mile widziane i rzadko spotykane.
Opisami także nie mam co pogardzić. Opisujesz wszystko i wszystkich najdokładniej jak się da. Naprawdę nie mam co tu wiele się rozdrabniać.
Górują tutaj wątki poboczne. Jednak jest jeden główny, w którym splatają się losy wszystkich bohaterów. Każdy posiada własną historię, własne problemy, lecz niektórzy mają ze sobą jakieś porachunki i powoli wszyscy po kolei jakoś się krzyżują. Bardzo dobrze przemyślane.

Naprawdę mocno bym chciała mieć się do czego przyczepić w tym punkcie. Marzyłabym o tym, jednak i tutaj jest bez zastrzeżeń. Gdyż twój styl bardzo dobrze wyćwiczony, idealnie się go czyta. Słownictwo rozbudowane, bez zarzutów. Nawet nie zauważyłam żadnych błędów, nie licząc drobnych literówek. Jednak o tym będzie jeszcze w błędach.

Jak już wspominałam, masz na podstawie opowieści Naruto. Jednak, oczywiście, dodane i swoje postacie, i swoje pomysły. Według ciebie toczą się ich losy. Bardzo dobrze, nie spotkałam się jeszcze z taką historią. Aby łączyć ninja ze skrytobójcami w tejże historii. Uważam, że jako nieliczna, bardzo się postarałaś o oryginalne opowiadanie.
Dużo osób ma z dialogami problem. Wychodzą im... no, niezbyt zgrabnie. Brzmią dość sztucznie, brakuje im opisów. Wygląda to tak, jakby stali w miejscu, tylko kłapali buzią i nic więcej się nie działo. U ciebie nie ma tego samego harmonogramu rozmawiania ludzi. Zawsze wiadomo jakim tonem mówią, jak się poruszają. O wszystkim nas informujesz, aby żadnego detalu nie zabrakło.
Przyznam szczerze, że opowiadania na podstawie Naruto, przeważnie są oklepane, zawsze takie same, jednak tutaj widać, że wiele się wyróżnia. Masz swoje postacie, swoje plany na nich i jak losy ich się mają potoczyć, choć "korzystasz" z postaci wykreowanych już przez kogoś innego. Jak widać po tym opisie, nie mam żadnych, ale to żadnych zastrzeżeń do twojej treści w całości rzec pojmując.


(35/35)


Błędy:

Przeczytałam wszystkie rozdziały, a nawet prolog i nie znalazłam ani jednego błędu. Jak to możliwe? Były malusieńkie gafy, takie jak połączenie się wyrazów albo literówki, brak lub zmiana jakiejś litery... nie zaznaczałam ich, bo każdemu mogą się zdarzyć. Co innego, jakby było ich wiele na każdym kroku.

(10/10)


Ramki:

Autorka -  Bardzo oryginalne przedstawienie ciebie ;).

Występują - Postacie w opowiadaniu.

Spis treści -  Wiadomo co oznacza.

Śmietnik - Inaczej "spam".

Po nitce do... - Tuta znajdują się linki.

Odśwież - Odświeżanie strony.

Bardzo spodobały mi się oryginalne nazwy w menu. Także nie zauważyłam żadnych błędów jeżeli chodzi o to co pisałaś tutaj. Nie wiem co mogę więcej. Po prostu... nic dodać, nic ująć ;).

(7/7)

Dodatkowe punkty:

+1 - Obrazki dodawane do każdego rozdziału.
+1 - Za kursor.

(2/3)

Suma: 72 [celujący; 6]

Nosz po prostu pozazdrościć! Przyznam szczerze, że twojej twórczości można się zakochać już na samym wstępie. Nie przypuszczałam, że wypadniesz aż tak dobrze. Oby tak dalej! ;)

7 komentarzy:

  1. Och, długo czekałam na ta ocenę, ale w końcu doczekałam się i aż mi się japka tak bananowato cieszy, że mam tak wysoką ocenę! Cieszę się niezmiernie, że wszystko ci się podobało, bardzo starałam się, aby ten blog był najlepszy, włożyłam w niego dużo serca i dziękuję ci, że to dostrzegłaś.

    Rzecz jasna, popracuję nad dialogami. Zawsze gdy czytam jeszcze raz notki dla sprawdzenia, mnie wydaje się być ok, ale mnie historia siedzi w głowie, więc rozumiem, że dla niektórych brak emocji w dialogach. Dziękuję za zwrócenie na to uwagi, poprawię się, na pewno!

    Jeszcze raz dziękuję za ocenę!

    Pozdrawiam.
    KatD

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chce być nie miła czy coś, ale w pierwszym wrażeniu się nie wykazałaś, w wyglądzie również, po za tym nie oceniamy tylko szablon(a na pewno go nie opisujemy!), również czcionkę, ogólny wygląd, przejrzystość, a Ty tylko i wyłącznie się skupiałaś na opisie. hohoh, no w treści coś tam więcej, ale mimo wszystko brakowała mi czegoś, samo chwalenie... no wiesz, taka ta ocena mdła była. Same słodkości.
    A kochana ramki nie służą do wytłumaczenia, co dana nazwa znaczy, raczej wypowiedzenia się na temat, co się w nich znajduję. Doprawdy, KatD na pewno co znajduje się w danej stronie. "Bardzo oryginalne przedstawienie ciebie ;)." no, cudownie, ale czemu takie oryginalne? Skąd autorka ma wiedzieć? Zresztą ocena służy też do lekkiego zachęcenia czytania opowiadania, a mnie... no normalnie odrzuciło. Ogólnie to wywnioskowałam z niej tyle "Blog jest taki super, taki świetni", ale nie wiem dlaczego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie było po prostu więcej co opisywać w pierwszym wrażeniu. Zawsze pisze tyle, ile jest mi potrzebne. Jednak nie pisze po dwa, trzy zdania na całość. O czcionce, przejżystości, wyglądie mówiłam. Jest napisane, że nie mam zastrzeżeń. Opisuje, bo zawsze wolę opisać. Przyzwyczaiłam się tak, i to raczej złę nie jest, bo zmieni szablon i co? Nie wiadomo, do którego mówiłam. Chwaliłam, gdyż naprawdę nie mam żadnych zastrzeżeń. Jakbym miała, powiedziałabym i widać to po innych blogach, które oceniłam. Słodkości, bo naprawdę nie mam żadnych zastrzeżeń. Ja oceniałam bloga, tak jak ja go odczuwałam. Może ktoś inny inaczej by go ocenił.
    Ramki zawsze tłumaczyłam, w każdej ocenie, gdyż nie zawsze wiadomo, co w nich umieszczone. I czasem na to wskazuje sama nazwa. KatD wie, bo wie, co napisała. Nie muszę jej już tłumaczyć, że napisała dialog, ale jednak mogłam to umieścić. Tutaj przyznam rację. Dlaczego , powinno się wiedzieć po przeczytaniu oceny. Gdyż mówię, że podoba mi się i grafika, i jej styl pisania, i fabuła. Wszystko mam wypisane. Nie chcę przesadzać, tylko po prostu tłumaczę, gdyż sądzę, że nie jest mi to zakazane.
    Zastanawiam się, Estrello ( to nie ma być złośliwe, tylko pytanie, które mnie ciekawi), czemu akurat tutaj zaczęły ci przeszkadzać niektóre style mojego pisania?

    ( Uprzedzam, że to nic nie miało zabrzmieć niemiło, z uniesionym tonem czy cokolwiek inaczej. Tylko spokojnie, normalnie odpowiadam i pytam)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, zadałaś dość ciekawe pytanie, dobrze wiesz, że kiedyś też zwracałam Ci uwagę, więc to chyba nic nowego prawda? Po prostu dawniej wydaje mi się, że bardziej przykładałaś się do oceniania, więcej wkładałaś w to serca. A prawo mam do wypowiadania się, co mi się nie podoba w ocenie, chodzi mi o to, żebyś następnym razem się więcej rozpisała.

      Usuń
  4. Estrella jeśli chcesz możesz napisać na gadu na numer 114 18 175.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, zwracałaś, jednak nigdy nie mówiłaś nic na temat tego, że akurat to ci przeszkadza a zawsze tak pisałam. Wiem, że mówiłaś na temat tekstu i na pewno powinnam dłużej. Jednak zawsze staram się najdłużej jak mogę. Nie chce czasem wymyślać na siłę, gdyż... wygląda to potem bardzo sztucznie. Wiem, że masz. Każdy ma. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze jedno pytanie... mogę napisać do przodu odmowę? Gdyż blog nie istnieje i nie ma raczej po co czekać, żeby zajmowało kolejkę...

      Usuń

Obserwatorzy