niedziela, 21 października 2012

[141] oczy-odzwierciedleniem-duszy

Oceniająca: Moire
Autorka: Qinsia

***

Pierwsze wrażenie:

Oczy odzwierciedleniem duszy - od razu spodobał mi się adres Twojego bloga. Jest taki cytat, który mówi o tym, że oczy są zwierciadłem duszy: chodzi tu o to, że gdy spojrzy się komuś w oczy, można poznać jego wnętrze. Na pewno o to Ci chodziło, gdy zmieniałaś adres. Powiem Ci, że jest on w języku polskim, a i tak świetnie brzmi i - co najlepsze! - nie ma w sobie żadnej polskiej litery, którą trzeba by było zamieniać na normalną. Nasz język ojczysty jest, uważam, piękny, więc cieszy mnie, że masz adres właśnie w nim. Dobrze brzmi, ma głębokie przesłanie i jest bez polskich znaków. Na początek jest idealnie!
Teraz napis na belce.
"Bo w oczach tkwi siła duszy." Paulo Coelho
Znów coś o oczach i znów coś o duszy. Widzę, że trzymasz się kurczowo jednego tematu i powiem Ci, że dobrze Ci to wychodzi i wszystko się siebie nawzajem trzyma. W tym cytacie powiedziane jest, że oczy są siłą duszy. Fakt, na pewno spojrzeniem można wiele przekazać, poznać człowieka, jego intencje, już po jego tęczówkach. Zastanawiam się natomiast, jak to się odnosi do Twojego opowiadania. Czy te cytaty wiążą się jakoś z treścią Twojej opowieści? Cóż, po prostu się przekonam.
Pobieżnie spoglądam na szablon i jestem bardzo zadowolona. Wspomnę na samym początku króciutko, że po prawej stronie jest znów niewielki napis, który był już na belce, ale ja sama również tak robię: kopiuję cytat z belki na nagłówek. Na środku Hogwart. Po prawej stronie Harry Potter razem z pewną dziewczyną. Napisałabym więcej, ale nie chcę za dużo zdradzać od razu w pierwszym punkcie, dlatego... Poczekajmy do następnego!
Nic dodać, nic ująć: właśnie zdałam sobie sprawę, że nie mam powodów, dla których musiałabym odejmować Ci punkty z tej części oceny.

(8/8)

Wygląd:

Na nagłówku, jak już wspomniałam wcześniej, Hogwart. Ujęcie fascynujące, pięknie oddające klimat tego miejsca: dobrze dobrane. Po prawej stronie blondynka, która stoi obok Harry'ego Potter'a. Ona jest ubrana w zwykłą różową sukienkę, on natomiast w typową szkolną szatę. W prawej dłoni trzyma uniesioną różdżkę. Zza swoich okrągłych okularów posyła nam tak dobrze znane spojrzenie. Ona po prostu się uśmiecha. A pod nimi napis, o którym mówiłam w punkcie pierwszym. Wszystko idealnie współgra, pasuje: kolorystycznie, jak i estetycznie. Nagłówek bardzo mi się podoba. Zachęca.
Tło zewnętrzne najpierw wyglądało jak białe, a potem zdałam sobie sprawę, że chyba jest po prostu  jasnokremowe. Bardzo jasno. To na pewno rozświetla całość, zważając na to, że nagłówek jest utrzymany w kolorach brązowych. Natomiast tło wewnętrzne jest w kolorze szarym. O dziwo, nic nie jest tutaj nie na miejscu, wszystko pasuje, choć kolory są różne i najpierw można by pomyśleć, że nie pasują do siebie.
Czcionka - moja ulubiona. Dobrze się czyta teksty, które są napisane właśnie tą czcionką. Rozdziały są napisane kolorem czarnym. Zaczęłam się zastanawiać, jak by to wyglądało w jaśniejszym wydaniu, ale dobrze jest, jak jest. Natomiast teksty po stronie prawej (czyli ramki i menu) są białe (tytuły) i jasnoszare (same teksty). Bardzo dobry wybór, gdyż czarny kolor tutaj nie wyglądałby najlepiej: zlewałby się z brązowym tłem.
Wszystko świetnie wygląda ze sobą razem. Nagłówek, tła, czcionki: wszystko jest przemyślane i to widać. Taki blog ocenia się (i czyta!) jeszcze przyjemniej, gdyż człowiek reaguje też przecież na estetykę i to, co widzi. A ja widzę śliczny, zgrany, porządny szablon. Oby tak dalej.

(10/10)

Treść: 

a) Świat przedstawiony:
Powiem Ci na samym początku, że opowiadanie naprawdę mnie wciągnęło. Przyznam się, że z początku nie było tak dobrze, ale z czasem - gdy akcja zaczynała się rozkręcać - we mnie również coś się ruszyło i czytałam z coraz większym zainteresowaniem.
Wszystko dzieje się w Hogwarcie. Bohaterami są głównie postacie z książki Rowling, jednak niektórych sama stworzyłaś i wykreowałaś. Szczególną sympatią zapałałam oczywiście do Hilary, czyli głównej bohaterki. Przedstawiłaś książkową trójkę w zupełnie inny sposób i bardzo mi się on podoba. Każdy bohater - Dumbledore, Snape czy chociażby Fred i George - jest na swój sposób zupełnie inny niż jego odpowiednik książkowy, choć wszystkie ich cechy charakterystyczne zachowałaś. Nie wiem, jak udało Ci się tego dokonać i czy efekt ten był na pewno zamierzony, ale za to zdecydowanie wielki plus.
Jak opisujesz sytuacje? W większości wypadków dość szczegółowo, więc tak, jak powinno być. Cóż, nie jestem jednak pewna, czy ktoś, kto nie czytał lub po prostu nie oglądał cudownej siedmiotomowej serii książek/filmów o Harrym Potterze wiedziałby, gdzie i jak ma sobie to wszystko wyobrażać.

b) Styl i słownictwo:
Od samego początku wiedziałam, co napiszę tu jako pierwsze: synonimy. Używasz ich naprawdę dużo, powtórzenia się nie wkradają i z tego powodu jestem naprawdę szczęśliwa. Zamiast Hilary - zielonooka. Zamiast Hermiona - szatynka. Niby prosty zabieg, niby tylko zamiana słowa, by nie wyszło z tego takie "masło maślane", ale nie każdy to potrafi. Wiele ludzi nie zwraca na to uwagi lub po prostu o tym zapomina, ale Ty nie. Więc brawa.
Wahałam się, gdzie wspomnieć o tym, co właśnie chcę napisać i wreszcie zdecydowałam, że mogę i tutaj, i w następnym punkcie. A więc: zdania, a konkretnie - ich długość. Czasami naprawdę były za długie. W niektórych wypadkach z jednego można by spokojnie stworzyć dwa, a nawet trzy osobne. Widzisz, sens nadal by został, a bloggerowi łatwiej i płynniej by się czytało. Musisz pamiętać o tym, by nie stawiać ciągle przecinków, tylko nauczyć się oddzielania zdań od siebie. To nie takie trudne a naprawdę sprawia, że jest lepiej!
Generalnie podczas czytania bardzo dziwiło mnie, że zamiast "Hermiona powiedziała..." zawsze piszesz "Hermiona mówiła". U Ciebie bohaterowie coś RObili, a nie ZRObili. Chyba jeszcze nigdy nie czytałam opowiadania, w którym zachowania postaci były wyrażone w takiej formie czasowników. I nie mówię, że to źle, chociaż czasami bywa kłopotliwe. Byłabyś w stanie nad tym popracować?

c) Fabuła:
Dobra, a teraz najmilsza część. I znowu rzecz, od której chciałabym zacząć: na Twoim blogu błędów trochę było (o czym przekonasz się w następny punkcie). Zazwyczaj gdy oceniam blogi, na których właśnie jest dużo literówek, błędów ortograficznych czy interpunkcyjnych, modlę się tylko, by szybko dobrnąć do końca opowiadania i skończyć wreszcie wypisywanie tych błędów. U Ciebie było zupełnie inaczej: wciągnęłam się (może nie od razu, ale o tym już mówiłam) i wypisywanie błędów to był tylko dodatek. Bardzo spodobało mi się Twoje opowiadanie i sama nie wiem dlaczego. Czyżby fabuła - osadzona w Hogwarcie czy bohaterowie - skradli moje serca? Nie wiem, chyba wszystko razem.
Hilary to główna bohaterka. Dostaje się ona do Hogwartu, choć powinna być w nim już od paru lat. Wszyscy się dziwią, niektórzy coś podejrzewają, jednak sprawa zdaje się być ukrywana. Hilary i Harry Potter zaprzyjaźniają się. Dla dziewczyny jest on naprawdę ważny. W następnych rozdziałach rozwijany jest wątek ich przyjaźni, ale tajemnicza otoczka wokół Hilary wciąż nie znika. Wreszcie - dokładnie w szóstym rozdziale - czytelnik dowiaduje się, że Hilary jest siostrą Harrego. I teraz wielkie brawa za oryginalność! FanFicków o Harrym i jego przyjaciołach czytałam już dość dużo, ale w żadnym z nich nie było podobnej historii. Urzekłaś mnie oryginalnością, sposobem przedstawienia sytuacji oraz kreacją bohaterów - choć nie wszystko było zawsze idealne.
Na drugi plan wysuwa się wątek Hermiony, Rona i Draco Malfoya, który w Twoim opowiadaniu zmienia się... na dobre. Interesujący zabieg, przyciąga. Oczywiście opowiadanie nie miałoby tej magii, gdyby nie sam Voldemort. On również jest ważną postacią, która potem zaczyna mieć oko na Hilary...

(33/35)

Błędy:

Na samym początku uprzedzam, że wypisałam błędy tylko z rozdziałów 1-9.
Postanawiam wymieniać błędy nową metodą. Najpierw wklejam zdanie, które zawiera błąd. Po enterze wklejam to samo zdanie, lecz przerobione, już bez błędu. Gdy jest w nim na przykład przecinek, którego nie powinno być, zostaje on skasowany. Natomiast gdy go brakuje, zostaje on dodany i podkreślony w zdaniu pod spodem. Mam nadzieję, że wszystko jasne!

LINK DO WYPISANYCH BŁĘDÓW
(jest ich niestety za dużo, by wypisać wszystkie w ocenie)

Błędy robisz, nie da się ukryć. Dużo jest tych ortograficznych, jak i braków przecinków - lub ich nadmiar. Zdarzają Ci się także literówki lub powtórzenia w tylu "mogliby by". Nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje. Błędem, który niestety się powtarzał i wprawiał mnie w początkowy etap furii był "patrzyli SIĘ". "Patrzeć" absolutnie nie jest czasownikiem zwrotnym! Coraz więcej osób jednak o tym zapomina, nawet szanowane osobistości telewizyjne - wiem, bo słyszałam. Czasem zdarza Ci się również rozdzielić słowo, które powinno się pisać razem (najczęściej takie, które zaczyna się od "nie-"). I co mam zrobić? Zobaczyłaś (lub dopiero zobaczysz, nie wiem) swoje błędy i mam nadzieję, że wyciągniesz z tego jakiś wniosek. Poprawisz je oraz siebie w poprawnym pisaniu.
Denerwowało mnie, gdy w niektórych zdaniach łączyłaś dwa czasy: przeszły i teraźniejszy. Nie może być tak, że skoro piszesz opowiadanie w czasie przeszłym, nagle wyskakuje czasownik w teraźniejszym!
Wspomniałam o tym już w poprzednim punkcie ('Treść"), ale wspomnę i tu. Niektóre zdania są za długie. Pięć przecinków, pięć łączników "i" - to lekka przesada. Czytelnik nie może wtedy przeczytać go "jednym tchem", a to utrudnia. Niektóre zdania bez problemu można rozbić na dwa lub trzy pojedyncze, gdyż opisują zupełnie inne czynności. To można rozdzielić. Nie wypisywałam ich jednak tutaj, gdyż lista błędów byłaby wtedy na pewno dużo dłuższa.
Cóż, tutaj się nie popisałaś. Szkoda, bo do tej pory szło naprawdę nieźle. Ale miejmy nadzieję, że te błędy aż tak nie zepsują całej oceny.
A na koniec polecam stronę: http://www.prosteprzecinki.pl/

(3/10)

Ramki:

Zacznijmy więc od samego początku. Po prawej stronie na samej górze umieściłaś Informacje. Lubię coś takiego na blogach, gdyż czytelnik szybko dowiaduje się najważniejszych, aktualnych rzeczy o blogu. Ostatnio coraz więcej bloggerów decyduje się na coś takiego i osobiście to pochwalam.
Niżej znajduje się Menu. Zaglądam więc w pierwszą zakładkę, czyli... znów Informacje. Najpierw informacje, potem informacje w menu. Jestem ciekawa, co takiego umieściłaś właśnie na podstronie o tym tytule.
Szablon wykonany jest przez Ros, na moje zamówienie, chcąc jej podziękować za to zabraniam jakiegokolwiek kopiowania, a jeżeli chcecie mieć prześliczny wygląd bloga zapraszam do złożenia zamówienia, bo warto..
Szablon wykonany jest przez Ros, na moje zamówienie. Chcąc jej za to podziękować, zabraniam jakiegokolwiek kopiowania, a jeżeli chcecie mieć prześliczny wygląd bloga, to zapraszam do złożenia zamówienia, bo warto.
Wymagasz ode mnie bym czytała twoje opowiadanie, a sam mojego nawet nie próbujesz polubić.
Wymagasz ode mnie, bym czytała twoje opowiadanie, a sam mojego nawet nie próbujesz polubić.
Jeżeli czytasz moje opowiadanie to zostaw komentarz z opinią, nie ważne czy z negatywną czy pozytywną. 
Jeżeli czytasz moje opowiadanie, to zostaw komentarz z opinią; nieważne, czy z negatywną, czy z pozytywną. 
Informuję o nowych notkach, wystarczy, że napiszesz mi komentarz prosząc mnie o to
Informuję o nowych notkach, wystarczy, że napiszesz mi komentarz, prosząc mnie o to.
No cóż, są tutaj sprawy bardziej rozbudowane. Błędów kilka było; wypisałam je wyżej. Instruujesz tutaj czytelników, co mają zrobić, abyś informowała ich o nowych rozdziałach bądź piszesz, jaki masz stosunek do SPAMU. Zakładka ciekawa, potrzebna na pewno też, więc nie mam dużych zastrzeżeń.
Potem Spis treści. Zmieniłaś to teraz, gdyż wcześniej był on na dole, pod resztą ramek. Szczerze mówiąc, żałuję, że to zrobiłaś. Teraz jest mniej czytelnie i blogger szuka wszędzie spisu notek. Trudno, Twój pech.
Następna zakładka to O blogu.
Uważam, że oczy człowieka pokazują nam jaki on jest, co czuje w danym momencie (...)
Uważam, że oczy człowieka pokazują nam, jaki on jest, co czuje w danym momencie (...)
Opierając się na cytacie Coelha oczy ukazują nam duszę danej osoby.
Opierając się na cytacie Coelha: oczy ukazują nam duszę danej osoby.
Bardzo podoba mi się ta zakładka. Podałaś tam najważniejsze informacje o Twoim blogu, a przy okazji wyjaśniłaś cytat i zagadnienie tęczówek, poruszane w pierwszym punkcie tej oceny. Ciekawie, ale krótko i zwięźle - o to właśnie chodzi.
Przechodzę dalej: teraz czekają mnie Bohaterowie
Dziewczyna tylko z pozoru zwyczajna, a tak na naprawdę skrywa tajemnicę (...)
Dziewczyna tylko z pozoru zwyczajna, a tak naprawdę skrywa tajemnicę (...)
Ostatnia cząstka jego duszy, znajduje sie w nim samym.
Ostatnia cząstka jego duszy znajduje się w nim samym.
Zawsze musi być tak jak on chce i zaplanuje.
Zawsze musi być tak, jak on chce i zaplanuje.
Czy jak się dowie dlaczego zrobił tak, a nie inaczej to zmieni zdanie?
Czy gdy dowie się, dlaczego zrobił tak, a nie inaczej, to zmieni zdanie?
Czy nie ma innych pragnień na tym świecie?
Czy nie ma innych pragnień?
Czy jest takim jakim chce być? 
Czy jest jednak takim, jakim chce być? 
Dobra, tyle jeśli chodzi o błędy. Cieszy mnie, że koło opisu każdego z bohaterów dodałaś ich zdjęcia. Wszystkie są czarno-białe, co nie tworzy chaosu. Opisy są niedługie, dość tajemnicze, wyrażają różne sprawy dotyczące bohaterów, ale niech tak będzie. Lubię tajemniczość i skoro prawie w każdym zakończeniu opisu jest jakieś pytanie, to znaczy, że treść dostarczy wszystkich potrzebnych odpowiedzi. 
Wreszcie podstrona Autorka. Teraz obecna już chyba na każdym blogu, ale cóż się dziwić? 
(...) zawsze marząca by chociaż trochę przytyć.
(...) zawsze marząca o tym, by chociaż trochę przytyć.
Nigdy nie przepadająca za makijażem ani za wysokimi obcasami.
Nigdy nieprzepadająca za makijażem ani za wysokimi obcasami.
(...) jednak gdy coś ją strasznie dotknie płacze tylko w swoich czterech ścianach.
(...) jednak gdy coś ją strasznie dotknie, płacze tylko w swoich czterech ścianach.
 Opis zwięzły, posiadający informacje najważniejsze, ale ważne i ciekawe dla czytelnika. Spotykałam się już z wieloma formami opisów autorów blogów, a ten nie jest gorszy od innych. 
Przedostatnia już zakładka, czyli Czytam i polecam.
(...) jednak jeżeli nie odpowiada Ci tematyką bloga możesz pozostawić link z opisem w Spamie. 
(...) jednak jeżeli nie odpowiada Ci tematyka bloga, możesz pozostawić link z opisem w Spamie. 
Tutaj nigdy nic nowego nie potrafię dodać: dobra reklama dla podanych tam blogów oraz informacja o tym, co Cię interesuje. Czy potrzeba czegoś więcej?
Ostatnia podstrona: Powiadamiacz i Spam. Cieszę się, że również Ty dodałaś do siebie taki blogowy śmietnik - to naprawdę się przydaje i nie wprowadza bałaganu do komentarzy pod właściwymi rozdziałami. 
Cóż rzec? Masz dobrze wyposażone menu. Lubię, gdy autor dodaje wiele informacji o blogu - oczywiście tych potrzebnych i interesujących! Niestety, muszę odjąć trochę z puli punktów za błędy.

(5/7)

Dodatkowe punkty:

+ 1 punkt za to, że tak bardzo ujęłaś mnie swoją opowieścią.

(1/3)

Zdobyłaś łącznie punktów 60, co równoznaczne jest z otrzymaniem przez Ciebie oceny dobrej! Szczerze mówiąc po sprawdzeniu poprawności nie spodziewałam się, że wyjdzie bardzo dobra. Jednak piszesz naprawdę tak, że kradniesz serca czytelników - w tym i moje. Na koniec dobra rada: popracuj nad poprawnością, a Twoje opowiadanie wtedy w pełni będzie zasługiwało na ocenę bardzo dobrą! I nie zrażaj się, przede wszystkim pisz dalej. 

5 komentarzy:

  1. Dziękuję Ci bardzo za ocenę mojego bloga. Zdawałam sobie sprawę z tego, że poprawność to moja największa zmora i potrzebowałam właśnie kogoś kto wskaże mi błędy, bo ja sama ich nie widzę. Niektóre tylko zauważam, ale to je natychmiast poprawiam. Na pewno popoprawiam wszystkie błędy, które wypisałaś bo w końcu wiem co poprawiać, poza tym nie po to się namęczyłaś ;) Dziękuję Ci jeszcze raz. Nie spodziewałam się tak dobrej oceny i miłych słów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, że macie teraz piękny szablon ;)

      Usuń
  2. Witam serdecznie!
    Pamiętacie mnie jeszcze? Nie? A to się nie dziwię :D
    Tak sobie co jakiś czas tu do Was wpadam, popatrzę trochę i wychodzę, a dziś...
    ...się zawiesiłam. Zdecydowanie na dłużej.
    Lubiłam poprzedni szablon, ale, tak szczerze, od tamtych beżów już mnie mdliło. Tak odrobinkę.
    Nastąpiła diametralna zmiana i z ręką na sercu przyznaję, że wyszła Ostrzu na dobre. Cudowny szablon! :)
    Pozdrawiam całą ekipę.
    Całusy,
    Wasza Tęcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że pamiętamy. Mnie również znudził się wcześniejszy szablon, a obecny jest cudowny.

      Usuń
  3. Znam ten blog i śledzę sobie jego poczytania, więc o treści i fabule złego słowa nie powiem :)
    Ja jednak na Twoim miejscu nie dałabym maxa za wygląd, różowe ubranie dziewczyny na nagłówku gryzie sięz całością utrzymaną w brązach. Moim zdaniem mogłoby to być bardziej dopasowane.
    Zgadzam się z jednak ostateczną oceną, sama wystawiłabym podobną; na blogu jest trochę za dużo błędów, choć za sam pomysł i fabułę dałabym piątkę z plusem ;)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy