piątek, 6 lipca 2012

[106] kronikitemnoru

Oceniająca: Chemical Rainbow
Autor: Lazuro
***

Pierwsze wrażenie:
Kroniki Temnoru? A cóż to znaczy? Kronik raczej nikomu nie muszę tłumaczyć, ale drugi wyraz? Podejrzewam, że będzie to jakaś kraina fantasy, która powstała pewnego dnia w Twojej głowie. Nawet lubię taką tematykę, zatem stwierdzam, że adres jest jak najbardziej przydatny do spożycia. Jest jeden minus: nie oddzieliłaś myślnikiem jednego wyrazu od drugiego, co źle wpływa na estetykę i nawet samą przejrzystość zapisu - zanim zorientowałam się, co tam pisze, upłynęło parę chwil. O te kilka chwil za dużo.
Napis na belce? Znów Kroniki. Kiedy ukradkiem zerkam na nagłówek, dostrzegam ten sam napis. Czyżby w sieci nie było ani jednego cytatu, który choćby w najmniejszym stopniu pasowałby do Twojego opowiadania?  Cóż, to już kolejny minus. A może jakaś wypowiedź bohatera byłaby dobrym rozwiązaniem?
Ciemno tu. Na razie nie wiem, czy mam to poczytać za plus, czy też za minus, więc, jak na razie, pozostanie to cechą neutralną.
 Na starcie trochę straciłaś w moich oczach. No nic, mam nadzieję, że dalsze wrażenia będą bardziej pozytywne.
(5/8)


Wygląd:
Na nagłówku widzimy potężne i stare drzewo. Okala je poświata niebieskawego światła, które niezaprzeczalnie dodaje mu uroku, ale... No właśnie, zawsze jest jakieś ale. Wciąż mam wrażenie, że na zdjęciu, które posłużyło Ci za nagłówek, jest słabej jakości i niemalże można dostrzec niewielkie zgrupowania pikseli, a to nie wpływa korzystnie na wygląd.
Nieraz już widziałam cudowne, wyszukane, ze szczegółami dopracowane nagłówki, dlatego Twój nie zrobił na mnie zbyt wielkiego wrażenia. Owszem, zły nie jest, po prostu minimalistyczny, ale czy nie aż za bardzo? Moje stanowisko: szału ni ma, d**y nie urywa. I to kolejne (trzecie już) powtórzenie adresu... Chociaż czcionka, nawiasem mówiąc, nawiązująca do tej ze średniowiecznych kronik, jest ładna i jak żadna inna tutaj pasuje.
No nic, przejdźmy dalej. W tle postawiłaś na klasyczną czerń. Nie byłam do końca przekonana co do zestawienia czarny-niebieski, ale dzięki tym ciemniejszym akcentom na nagłówku całkiem ładnie się ze sobą komponują.
Czy blog jest przejrzysty? Owszem, ze znalezieniem czegokolwiek nie ma większych problemów, a wielkość czcionki pozwala na wygodne czytanie, przynajmniej moje oczy się przy niej nie męczą. Skrytykować Cię jednak muszę za wybór ich wyglądu: otóż tytuły takich ramek jak 'Biblioteka' nie nawiązują do kronikarskiej czcionki w nagłówku i w tytułach postów, co wygląda dosyć dziwnie. Wyznaję zasadę, że jeśli już decydujemy się na jakieś czcionki, najlepiej byłoby zastosować takie same do CAŁEGO bloga, a nie tylko do części (oczywiście, nadal chodzi mi tylko i wyłącznie o tytuły ramek, postów i takie tam, nie o samą treść bloga). A co tyczy się rozdziałów, do numerowania chyba lepiej byłoby jednak używać cyfr arabskich, bo te tutaj są trudne do rozczytania.
Pytanie za 11 punktów: czy wygląd ma jakikolwiek związek z treścią? O tym przekonamy się w następnym punkcie
(7/10)

Treść:  
Temnor to fantastyczna kraina, w której nie dzieje się najlepiej. Arienne, jedna z Cór Pelenne, wywodząca się z, można tak powiedzieć, barbarzyńskiego i okrutnego plemienia, uciekła od swoich Sióstr i udaje się w długą, pełną niebezpieczeństw wędrówkę. Dokąd? A, tego akurat nie wiemy chociaż podejrzewam, że, ot tak, przed siebie. Byle dalej od znienawidzonego obozu i jego mieszkańców. Nie wiemy, czemu od nich ucieka - czy ma już dość okrucieństwa? Może ktoś ją zranił? A może chce siać grozę na własną rękę? Palić, zabijać, grabić... w pojedynkę? 
Już od pierwszych zdań wprawiłaś mnie w lekkie osłupienie: Béthmond, Cló... Ale o co chodzi? Przeszukałam zakładki w celu znalezienia odpowiedzi. Jest! Mam i nie mogę wyjść z podziwu. Proszę Państwa, ta oto dziewczyna na potrzeby opowiadania SAMA WYMYŚLIŁA FONETYKĘ! Jestem pod wrażeniem, bo to wcale nie jest takie hej hop, jak mogłoby się komuś wydawać. Wiesz co? To dopiero początek, a ja już nabieram do Ciebie szacunku, chociaż to "ó" wydaje mi się takie... pretensjonalne. Wszystko inne jest dobrze, tylko to "ó", nie wiedzieć czemu, tak strasznie mnie irytuje.
 Zobaczmy, czy dalej mnie w czymś nie zawiedziesz - nie życzę tego ani sobie, ani Tobie, więc liczę na coś naprawdę dobrego.
Styl i słownictwo - nic dodać, nic ująć. Czasem używasz słów, które wyszły z powszechnego użycia, a to tak.. pasuje do tej historii, Temnoru, wojowniczki i, ogółem, życia w obozie.
Wygląd postaci opisujesz wspaniale, w mojej głowie od razu powstaje obraz stalowoszarych oczu Arienne czy blond loków Sywina. To samo tyczy się opisów otoczenia - u Ciebie są zazwyczaj długie, ale obrazowe, dzięki nim czytelnicy mogą bez problemów wniknąć do świata i... poczuć się tak, jakby naprawdę byli z bohaterami w lesie/chacie/podziemiach.
Piszesz długie zdania, jednak nie na tyle pogmatwane, żebym nie mogła domyślić się, o co w nich chodzi. Owszem, zdarzały się takie przeciążone informacjami - na szczęście nie było ich wiele.
Co mi się nie podoba? Czasem mam wrażenie, że zbyt często powtarzasz imiona i, jeśli już musisz, zastępujesz je ZAWSZE tymi samymi zwrotami. (np. Córa Pelenne, Pelenndi, córka Yaenne). Wrażenie? Phi! Toż to rzeczywistość. Uważam, że powinnaś coś z tym zrobić - dobrze, niby wiemy, o kogo chodzi, ale brak jakiejkolwiek odmienności w tym aspekcie robi się nużący. 
Postaci mają w sobie to "coś" - nie tworzysz ich według utartego tematu, każdy ma w sobie coś wyjątkowego, co odróżnia go od innych. Spodobało mi się to, że Sywin - facet - jest takim tchórzem, a Arienne to odważna babka. Wiadomo, ona też przechodzi czasem chwile zwątpienia, zdarza się nawet, że po jej policzkach popłyną łzy, jednak jest naprawdę silną, młodą kobietą. To się chwali.
Akcja toczy się swoim tempem - nie za szybko, nie za wolno.
Mogę z całą pewnością stwierdzić, że niemal każdy bohater jest przystosowany do jednego rodzaju wypowiedzi - chodzi mi tutaj o to, że, dla przykładu, Fennet mówi krótkimi, nieraz niepoprawnymi gramatycznie zdaniami, co ma nam sugerować jego chłopskie wychowanie. Ten zabieg spełnia u Ciebie swoją rolę, nie mam zastrzeżeń.
Dialogi - często zawierające pewną dozę humoru - są inteligentne i nie odbiegają zbytnio od głównych wydarzeń z tekstu. Jakby tylko tym żyli bohaterowie, jakby nie mogli czasem porozmawiać chociażby o... pogodzie? Wiem, że nie wszystkim postaciom takie zachowanie by pasowało, ale niektórzy mogliby się pokusić o rozmowę na temat inny niż zabijanie czy misję w Martwym Lesie.
Piszesz naprawdę dobrze, jednak... jest coś takiego, co sprawia, że przy niektórych rozdziałach (szczególnie tych początkowych) łatwo się rozpraszam, często robię przerwy. Naprawdę nie wiem, czym jest to spowodowane, ale może po prostu warto pisać nieco krócej?
Oryginalność? To bez wątpienia drugie imię Twojego opowiadania. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim i, szczerze powiedziawszy, nie sądzę, żebym się spotkała. Historia jest jak najbardziej Twoja, dopracowana, złożona w logiczną całość. Naprawdę rzadko kiedy można trafić na bloga takiego, jak Twój.
Przedmowa
Podoba mi się. Jest krótka, ale z pewnością zachęca. Przekonałam się co do słuszności mojego twierdzenia, że Temnor jest fantastyczną krainą pełną równie abstrakcyjnych stworów, ludzi i innych, człekokształtnych lub niekoniecznie.
Rozdział 1
Arienne uciekła od swoich sióstr, lecz jaki jest tego powód?
Wspaniałe widowisko - niesamowity śpiew Sywina - jest opisane cudownie i pochłonęłam je z zachwytem.
Biedna Cló, dopiero co ją poznałam, a ona już nie żyje.
Rozdział 2
A jednak! Sywin został porwany przez hirków do podziemi, a Guri chce go użyć do swych własnych celów - chłopiec ma zaśpiewać pieśń w Pierwotnej Mowie, aby przywrócić do życia Martwy Las. Dla tchórza, jakim jest nasz Sywin, nie będzie to raczej przyjemna wycieczka...
Córy Pelenne odnalazły uciekinierkę. Coś mi się zdaje, że nie będzie przyjemnie.
Rozdział 3
Po zaciętej walce Arienne pokonała swoje przeciwniczki, jednak zostało to okupione poważną raną. Dziewczyna sądzi, że niebawem umrze, na szczęście pomaga jej Fennet.
Sywin wyrusza w podróż z Gurim.
Rozdział 4
Wojowniczkę dopadają wyrzuty sumienia - w końcu zabiła własną przyjaciółkę, choćby nie wiadomo jak wiele złego się pomiędzy nimi wydarzyło.
Pojawia się kolejny bohater. A może to tylko krótka rólka? Osobnik słuchający rozkazów Pana i wciąż nadużywający masła maślanego (chudziutko chudziuteńka, pysznie przepyszne). Szczerze? Na ten czas nie mogę powiedzieć o nim więcej niż to, że ma kły i chętkę na Sywina.
Rozdział 5
Czyżby koszmar Sywina miał jakieś.... prorocze właściwości?
Jak widać, nawet Fennet może się czegoś/kogoś bać - Yffir czyha.
I tutaj rodzi się pewne pytanie: Czy Pan i pan Yffira to ta sama osoba?
Rozdział 6
Ostatnio Fennet opowiadał Arienne o rybaku, który się nim opiekował po starciu z Yffirem. Teraz Sywin i Guri natykają się na niego (jego ducha, tak dla uściślenia) nad jeziorem. Jak się okazuje, potwór mgieł, Óggog, zmusza rybaka do służenia mu - inaczej mężczyzna rozpłynie się we mgle. Dowiadując się, że Sywin i hirk są magami, błaga ich o pomoc - pokonanie potwora i uratowanie duszy nieszczęśnika.
Rozdział 7
Fennet spotyka przyjaciela na brzegu jeziora. Tamten opowiada mu o wszystkim, co się tutaj wydarzyło i powodzie, który nadal trzyma jego duszę na uwięzi. Pogromca "czarujdziejów" chce się jakoś odwdzięczyć rybakowi za wszystko, co dla niego zrobił - oddać się Óggogowi i, tym samym, uwolnić druha. Ale, ale... A co z ranną Arienne? Czy zostawi ją, ot tak, samotną w chacie na odludziu?
Tymczasem na niewielkiej wysepce rozgrywa się prawdziwy dramat - bestia wrzuca Guriego do wody i zwraca się przeciw tchórzliwemu Sywinowi. Co z tego wyniknie? To połowa rozdziału, a ja mam nieodparte wrażenie, że niebawem Arienne wkroczy do akcji. Czy się mylę? Zobaczymy.
A jednak nie Córa Pellene, a czerwonowłosy Fennet pokonuje bestię
Rozdział 8
Zbłąkane dusze trafiają do Gaeldódd, a hirczy mag, Sywin i Fennet wyruszają do chaty.
I tutaj Arienne czeka szok - oto widzi swojego byłego jeńca.
Pewna rzecz mnie tutaj szczerze rozbawiła - zapadnięte policzki i to, że szaty zwisają luźniej na człowieku, nie  jest kwestią dwóch, trzech dni, ale paru tygodni, miesięcy.
Nadal zagadką pozostaje dziwny stwór, który depcze po piętach naszym magom. Doprawdy, fascynuje mnie ta postać.
Rozdział 9
Czarna noc Nynúan i demony, które przybywają na ziemię by "nasycić swą prymitywną rządzę niszczenia wszelkiego porządku" objawiają się w postaci burzy. Według mnie ciekawe posunięcie - nic, żadne typowe dla ludzkiego świata wydarzenie (czy to pogoda, czy pełnia księżyca, inne święta i różne inne rzeczy), nie pozostaje w stworzonym przez Ciebie świecie bez dodanego znaczenia.
Sywin wypytuje Fenneta o pokonanych przez niego czarodziei.
Niespodziewanie zaatakował ich ogień - Yffir we własnej osobie. Chata spłonęła doszczętnie, jednak udało się im wydostać. Mam nieodparte wrażenie, że Sywin poczuł coś.... względem Arienne! I nie, nie jest to nienawiść czy wściekłość - raczej troska i.. coż, na razie trudno mi to nazwać.
(31/35)


Błędy:
Rozdział 1
"Na tę myśl, Arienne uśmiechnęła się" - zbędny przecinek.
"Arienne zorientowała się, że, uwiązana do gałęzi topoli, Cló nie może oddalić się od olbrzyma" - tutaj są dwa rozwiązania: albo usuwasz ten przecinek, albo dodasz ten, a resztę pozostawisz bez zmian
Rozdział 2
"zdążyli w tym czasie obsiąść go, jak sępy padlinę" - zbędny przecinek
"skoro, ścigając Arienne Yaenndi, nie wiedziały, że Arienne Yaenndi nie ucieka nigdy" - tutaj powinien stać przecinek; powtórzenie
Rozdział 3
"W temnorskich karczmach, podobne sceny były na porządku dziennym" - zbędny przecinek.
"Na stopach, obcy nosił podróżnicze, wysokie obuwie" - zbędny przecinek.
Rozdział 4
"zeszłej nocy, młodzieniec nie miał okazji wypocząć" - zbędny przecinek
Rozdział 5
"Pchnięte przez nią, drzwi otworzyły się z przeraźliwym skrzypieniem" - po raz kolejny zbędny przecinek.
Rozdział 6
brak znalezionych
Rozdział 7
brak znalezionych
Rozdział 8
"I wówczas przyszła jej do głowy myśl [...]. Najpierw odepchnęła tę myśl" - powtórzenie
Rozdział 9
brak

Jak na tak długie teksty robisz niewiele błędów.
(9/10)


Ramki:
Menu nazwałaś Biblioteką, tytuły niektórych podstron również mają oryginalne nazwy - pochwalam nieszablonowe rozwiązania.
Strona główna - standardowy odnośnik, niemniej jednak przydaje się.
Przewodnik po Międzygórzu - zbiór informacji na temat świata przedstawionego. To tutaj odkryłam fonetykę, a także dokładne opisy pojawiających się w opowieści ludzi i samego Międzygórza. Naprawdę przydatna i rozbudowana strona.
Rys fabularny - opis historii w wielkim skrócie, który niewątpliwie zachęca
Bohateriusz & Bestiariusz - tutaj również wykazałaś się oryginalnością - zamiast zdjęć (a szczerze wątpię, czy nawet takowe mogłabyś znaleźć biorąc pod uwagę to, że sama wymyśliłaś wygląd bohaterów) widzimy obrazki i jestem niemal pewna, że to Ty jesteś ich autorką. Coś mi się zdaje, że w dodatkowych punktach je uwzględnię...
Księga Portali - posegregowane linki.
Powiadomienia - po prostu Spamownik.
Oprócz tego widzimy listę rozdziałów, Obserwatorium i ramkę 'O mnie' - tutaj właśnie czeka mnie zawód, ponieważ nie napisałaś o sobie kompletnie nic. Za to odejmę Ci punkt.
(6/7)


Dodatkowe punkty:
"+": z całą pewnością mogę postawić Ci mocnego plusa za fonetykę, którą wymyśliłaś samodzielnie na potrzeby opowiadania. To robi wrażenie.
"+": za rysunki w 'Bohateriuszu & Bestiariuszu"
(2/3)


Podsumowując, zgarniasz pulę 60 punktów, co daje Ci ocenę... dobrą.
Gratuluję!
Byłam w lekkim szoku, gdyż zasługujesz na mocną piątkę, jednak to pierwsze wrażenie i szablon przeważyły... Sądzę, że jeśli poprawisz się w tej kwestii będzie zdecydowanie lepiej.

Wybacz, że tak długo to trwało, ale ostatnio miałam urwanie głowy (wiem, wakacje są, ale i tak miałam mnóstwo zajęć). Poza tym zmieniła się punktacja i musiałam wprowadzić trochę zmian.
Mam nadzieję, że nie każę Wam tyle czekać na następne oceny.

42 komentarze:

  1. Mam już dosyć poprawiania HTML, żeby pod tekstem nie robiło się białe tło...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekhem, mogłabyś zmienić to coś takie białe? :O. Ach i już mamy pięć ocen, zaaajebiście :D. Więc może się myliłam, żw to będzie max? - mam nadzieję :). A co do oceny - jak zawsze dobrze napisana, choć... Skoro tak samo Ci się podobało pierwsze wrażenie, to dużo jej punktów dałaś, ale cóż :D.
    Tak, pewnie! Teraz zwalaj na punktację... -.-. Ale nie sądzisz, że ta jest lepsza? Zresztą OK potrzebowało jakiejś zaminy, ach... Pewna twórcza mnie męczy i coś bym jeszcze zmieniła, ale jeszcze nie wiem co :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wena*. Czemu ja tam napisałam "pewna"? >.<".

      Usuń
    2. i tam miało być "mało" - nie "samo" :O. Jestem dziś mega dziwna i wkurwiona -.-. No okres się zbliża, cóż się dziwić XD. Więc dziewczyny, ogłaszam - bez noża do mnie nie podchodzić dziś XD

      Usuń
    3. Estrellko moja droga, ja tutaj również czuję niedosyt i wciąż prześladuje mnie wrażenie, że nie wycisnęłam z tego bloga wszystkiego...
      Faktycznie, punktacja tak "uwypukla" te ważniejsze aspekty, na pewno jest lepsza, co nie zmienia faktu, że na razie trudno mi będzie się do niej przyzwyczaić ^^

      Usuń
    4. Dobrze, w takim razie przezornie położę dzisiaj nóż (chociaż nadal uważam, że o kij Ci chodziło...) na biurku obok komputera

      Usuń
    5. kij, nóż... Nie ważne. W sumie wiedziałam, że coś mi nie pasuje? Och, no tak - blondynki powoli łapią. Oł maj gasz. Właśnie, chcę sobie zrobić kolorowe końcówki, ale nie wiem jakiego :D. Wiem, wiem. Będę wyglądać jak chodząca tęcza, ale chuj.

      Usuń
    6. Chemiczna Tęcza lubi, kiedy inni również są tęczowi ^^ Rób te końcówki, migiem!

      Usuń
    7. Ale boję się :C. Bo jestem blondynką i jak mi dokładnie nie zejdą? :O. Do szkoły to by mnie nie wpuścili :C.

      Usuń
    8. No i czym Ty się przejmujesz? Ja to bym chętnie przedłużyła sobie wakacje, bo te dwa miesiące mi nie wystarczają! :D

      Usuń
    9. Ale jeszcze jest jeden problem - mama >.<. Ona uwielbia kolor moich włosów (na mojej głowie można zaleźć każdy odcień blondu i wyglądam jak spierdalaj i nie waracaj, a co najgrosze, one są naturalne(!) :O Nigdy nie miałam na nich farby, ani nic, tylko pale je prostownicą, ale ok XD)

      Usuń
    10. A kto tutaj od razu mówi o farbie? Szampon koloryzujący - znam i polecam ^^ Obecnie mam kolor włosów czerwono-rudo-brązowy :D

      Usuń
    11. co Ty... Ja też nie mówiłam o farbie, ale mój szwagier - jak był młody i głupi, zafarbował sobie szamponetką włosy - miał ją przez DWA MIESIĄCE, a mył głowę po kilka razy dziennie :D.

      Usuń
    12. no to jakoś dobrze musiała trzymać :D
      A jaki kolorek sobie zrobił zacny szwagier?

      Usuń
    13. Nie wiem jaki chciał, ale wyszedł mu rudy :D. Nie no, on miał chyba w tedy 17 lat - idiota -.-. Hańba i tyle. No sory, jest facetem... >.<".

      Usuń
    14. Ach, to, że Twój szwagier jest facetem wszyyystko wyjaśnia... :D

      Usuń
  3. O Boże, o Boże! Proszę mi wybaczyć, że zwracałam się do Ciebie w formie żeńskiej, dopiero w komentarzach zauważyłam, że... jesteś chłopakiem! Straszne przeoczenie, wybacz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahhahahahhahahaha :D. Jaki głupek! :O. Z biednego chłopaka, dziewczynę chce zrobić.... >.<"

      Usuń
    2. No dzięki! Obrażasz mnie, szefowo? ;D

      Usuń
    3. Miałam powiedzieć "debil" - ale nadal nie wiem, czy byś to wzięła na poważnie :C. Ech, ja często wyzywam ludzi, ale nie chcąc ich obrazić, tylko tak po prostu, no. hohoho, szefowo ^^. Dawniej mnie to wkurwiało, ale zaczyna mi się coraz bardziej podobać. Mam nad wami władze....... :D hahahahaha. Nie no dziś to już mi totalnie jebie na głowę, ale ciii :D.

      Usuń
    4. haha :D Estrella Geniuszem Zła, który chce przejąć kontrolę nad nami, biednymi oceniającymi! ^^

      Usuń
    5. Jednak nie tylko mi dziś słoneczko przygrzało :D. No, kurwa. Nawet nie wiem jak zdrobnić Twój nick, czekaj :Chemicalko Rabinoweczko <3. hahahahhahahahhaa.

      Usuń
    6. A wiesz, spędziłam na słońcu mnóstwo czasu, więc nic dziwnego.
      O ile swój nick pamiętam, o tyle zdrobnienia nie będę w stanie :D

      Usuń
    7. Ale zdrobnienie zajebiste :D.

      Usuń
  4. Hohoho! To dopiero pierwsze dni lipca, zerkam na ranking, a tam... 21 głosów na Ostrze! Jesteśmy (jak na razie) na pierwszym miejscu. Cóż, mam nadzieję, że na tej pozycji utrzymamy się do końca ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się zdziwłam, ale cóż :D. A niech głosują - jakoś mi na tym strasznie nie zależy. Dla mnie raczej ważniejsze jest OK, niż sonda :D. Chociaż nie obraziłabym się gdybyśmy wygrali ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do poprzedniego pytania - tak, o wiele lepsza. Styl ci się wyrobił, ach. :D A teraz zmykam wskoczyć w strój kąpielowy i na plażę. YEAH, BITCHES. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurwa, a u mnie padało nie dawno, była burza z gradem >.<". Cuddly pocieszyłaś mnie straaaaaaszenie, ale żeby nie było, że jestem nie miła czy coś: utop się <3

      Usuń
  7. Jakoś się nie utopiłam... Chociaż mało brakowało z koleżanką. Ja ją trzymam: "Tu mam jeszcze grunt... Tu też... O, już prawie... O, nie mam!". I jeb o podłogę psychol, kurwa, bęc. XD Ale nogi to mnie strasznie bolą. :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze Ci tak :<. Ja kurwa, żadej plaży nie mam... Jebane, pierdolone góry >.<". Zabierz mnie stąd.
      A co do utopenia? Hm, ja już wiele razy w basenie byłam podtapiana - nie ma to jak kochana rodzinka <3

      Usuń
    2. Ach, ja mam taką plażę, że każdy tam przechodzi... Kiedyś to było tak ja na takim Długim przykładowo (zapewne nie wiesz o co chodzi XD), a później to zanieczyścili tak, że wyglądała jak zupa ogórkowa, dosłownie. Teraz to czyszczą jezioro, prawie przy samym końcu, więc można się kąpać.
      Ach... *zabiera cię*. :D

      Usuń
    3. Dobijasz mnie :c. Też chcę plażę, jezioro, cokolwiek!... >.<". Dobra, Ty już lepiej idź spać, a nie wkurwiaj ludzi po nocach :D. Dobranoc i w ogole :D.

      Usuń
    4. Czy ja wkurwiam ludzi? Ja ich tylko "lekko" denerwuję... :D

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeogromne dzięki za obszerną i rzetelną krytykę :) Doskonale zrekompensowała transwestytację mojej osoby :P Pozwól, że po kolei odniosę się do Twoich uwag, choć pewnie nie do wszystkich, gdyż czas mnie trochę goni.
    1. "Jest jeden minus: nie oddzieliłaś myślnikiem jednego wyrazu od drugiego, co źle wpływa na estetykę i nawet samą przejrzystość zapisu" - rozważałem oddzielenie wyrazów w adresie myślnikiem ale zrezygnowałem z przejrzystości na rzecz wygody wpisywania :)
    2. "Napis na belce? Znów Kroniki. Kiedy ukradkiem zerkam na nagłówek, dostrzegam ten sam napis. Czyżby w sieci nie było ani jednego cytatu, który choćby w najmniejszym stopniu pasowałby do Twojego opowiadania?" - Na dobre zacząłem przygodę z blogami w czerwcu tego roku. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to właśnie cytaty, sentencje i aforyzmy, umieszczane pod właściwym tytułem. Nieszczególnie podoba mi się takie rozwiązanie i z pewnością nigdy nie zastosuję go na swoim blogu :)
    3. "Wciąż mam wrażenie, że na zdjęciu, które posłużyło Ci za nagłówek, jest słabej jakości..." - to całkiem możliwe, nie przywiązywałem zbytniej wagi do obróbki tego obrazu :)
    4. "... tytuły takich ramek jak 'Biblioteka' nie nawiązują do kronikarskiej czcionki w nagłówku..." - Racja. Miałem użyć tej samej czcionki, jednak wyszła z tego straszna kaszana, nie dało się niczego przeczytać. Uznałem, że lepiej pozostać przy "normalniejszej" czcionce...
    5. "Proszę Państwa, ta oto dziewczyna na potrzeby opowiadania SAMA WYMYŚLIŁA FONETYKĘ!" - Haha :D "Ta oto dziewczyna" właściwie oparła się na istniejącej (poza drobnymi szczegółami, które sam wypłodziłem i nie mam pojęcia, czy mają uzasadnienie językowe) fonetyce :)
    6. Mnogość pochwał rozgrzała moje serce, dziękuję bardzo za wszystkie razem i każde z osobna :) Naprawdę miło jest czytać coś takiego, człowiek od razu sobie myśli, że może jednak nie jest taki zły w tym, co robi ;)
    7. "Czasem mam wrażenie, że zbyt często powtarzasz imiona i, jeśli już musisz, zastępujesz je ZAWSZE tymi samymi zwrotami. (np. Córa Pelenne, Pelenndi, córka Yaenne)." - Nigdy nie zastanawiałem się nad tym problemem :p Dzięki za wytknięcie mi tego! Pewnego razu przejrzę cały tekst ponownie i zwrócę na to uwagę podczas wprowadzania poprawek ;)
    8."Fennet mówi krótkimi, nieraz niepoprawnymi gramatycznie zdaniami, co ma nam sugerować jego chłopskie wychowanie." - Bardziej chodziło mi o ukazanie jego średniej znajomości języka temnorskiego, lecz masz całkowitą rację: mimo ogromnego doświadczenia, nie jest on zbyt uczony ;)
    9. "Jakby tylko tym żyli bohaterowie, jakby nie mogli czasem porozmawiać chociażby o... pogodzie?" - Zabawne, bo kiedyś sam doszedłem do identycznego wniosku, a jak już przyszło do pisania... -.-
    10. "Oryginalność? To bez wątpienia drugie imię Twojego opowiadania...." - jedna z najmilszych pochwał, jakie dane mi było przeczytać ;) Bardzo zależy mi na oryginalności, stąd też nie ma w moim świecie orków, elfów, krasnoludów, itd. Serdeczne dzięki!
    11. Błędy - dzięki za ich wypisanie, gdy tylko znajdę chwilę, poprawię je :)
    12. "...widzimy obrazki i jestem niemal pewna, że to Ty jesteś ich autorką." - Tak, jestem ich... autorem :D Nie grzeszą świetnością, ja zresztą też nie grzeszę talentem malarskim ;p
    13. "'O mnie' - tutaj właśnie czeka mnie zawód, ponieważ nie napisałaś o sobie kompletnie nic." - Napisałem! :p "Zdarza mi się coś napisać." : )
    Jeszcze raz bardzo dziękuję za krytykę i ocenę, pozdrawiam i życzę udanych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahahha :D. Biedny chłopaka - dziewczynę z niego zrobiłaś :D. Ja się pytam... Czemu każdy nie daje takim komenatarzy, co?! >.<". Dobrze, że chociaż Cię zadowoliła ocenę, bo raczej z tego, że Ilona zrobiła z Ciebie dziewczynę, to zbytnio pewnie nie byłeś zadowolony :P.

      Usuń
  10. Hola, hola! Chciałabym zaznaczyć, że Tęcza też człowiek (haha, ale to zabrzmiało xd) i ma prawo do błędów. Co prawda nie aż takich jak robienie transwestyty z Bogu ducha winnego chłopaka :D Nauczka na przyszłość: Muszę szukać wszelakich poszlak, aby następnym razem trafnie określić czyjąś płeć.
    Wiesz co, Estrello? Chyba następnym razem osoby, które się do mnie zgłaszają, powinny podać swoją płeć :D Obędzie się bez przypadków takich, jak ten :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogliby na blogspocie dodać gadżet kółeczko/trójkącik w lewym górnym rogu czy gdzieś tam :) Niee, spokojnie, nie ubodło mnie to, jedynie rozbawiło ^^
    Pozdrawiam :)

    Lazuro.

    OdpowiedzUsuń
  12. hahhaa, w zgłoszeniu napiszę jako osobny punkt "jeśli wybierasz Chemical Rainbow, to napisz płeć" :D hahaha.

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. A niech Ci będzie ^^
      ludzie by się zdziwili... o.O

      Usuń
    2. Chcę tylko powiedzieć, że zostałem po raz drugi uznany za niewiastę - tym razem, przez Oceniającą z Raju Ocen :<
      Co jest ze mną nie tak?
      pozdrowienia : )

      Lazuro.

      Usuń

Obserwatorzy