tag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post7242185534238299281..comments2023-10-26T16:47:36.300+02:00Comments on Ostrze Krytyki "Tajemnica pisarstwa polega na tym, że nie skrywa w sobie żadnej tajemnicy" - J.S: [267] cena-ostatniego-piaskuAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/11968075733616559532noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-23561702976706282242014-12-13T01:05:10.003+01:002014-12-13T01:05:10.003+01:00Przeczuwam, że będzie naprawdę fajna przygoda.
Alb...<i>Przeczuwam, że będzie naprawdę fajna przygoda.</i><br />Albo <i>(...) fajną przygodą</i>, albo <i>(...) będzie to (...).</i><br /><br /><i>Szablon jako taki prezentuję się trochę gorzej</i><br />Prezentuje.<br /><br /><i>to motywuje do solidniejszej pracy z własną wyobraźnią no i jest miłą odmianą przy o wiele częstszych obecnie opowiadaniach traktujących o świecie współczesnym.</i><br />Przecinek przed <i>no.</i><br /><br /><i>a mi niełatwo dogodzić :D.</i><br />Ta kropka powinna być przed emotką.<br /><br /><i>Może jestem ślepa, ale żadnych błędów u Ciebie nie zauważyłam.</i><br />Jesteś.<br /><br />Nie ma to jak porządna, merytoryczna ocena. Oh, wait...Shun Camuihttps://www.blogger.com/profile/03963740428100840559noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-16105344943019190702014-12-12T23:29:55.594+01:002014-12-12T23:29:55.594+01:00Nie będę dalej się o tym rozpisywać, bo chodziło m...Nie będę dalej się o tym rozpisywać, bo chodziło mi tylko o jedno: byś zrozumiała, ze Regnum nie jest żadnym z państw, które mogą istnieć teraz. Okay, jest tam wojna, ale między Władzą, Rebeliantami, a Upadłymi. Cel został osiągnięty?<br />Wiem, że miałam na początku problem z dywizami, dialogami i tym podobnymi rzeczami, ale myślę,że Melodia zauważyła, że po paru rozdziałach to się zmienia i właśnie to oceniła: zrozumiałam swoje błędy i je poprawiłam.<br />I dlaczego arogancja i nieśmiałość miałyby się eliminować nawzajem? Nie wolno nam zapominać, że tak naprawdę każdy z nas jest maską, która przybiera inną formę, w zależności od tego, z kim przebywamy. Tylko część z nas potrafi pokazać prawdziwych siebie i najczęściej w stosunku do naszych przyjaciół.<br /><br />Mam jedno pytanie (nie kieruję go do Aszen, ale ogólnie do wszystkich osób, których będzie ono dotyczyło): dlaczego czasami tak bardzo pragniemy pokazać, że ktoś się pomylił, że stacza się to do poziomu agresji słownej? Jasne, oceniające też się mylą - nie ma ludzi nieomylnych - i mylić się będę, bo to niemożliwe, by robić tak trudne rzeczy i choć raz na jakiś czas po prostu na coś nie zwrócić uwagi. Powinniśmy je poprawiać, okay, ale dlaczego jest to robione w sposób tak niemiły? Gdy czytam czasami takie wypowiedzi, to nie muszę nawet zwracać uwagi na znaki interpunkcyjne: zdania często są ułożone tak, by jak najbardziej ranić i przekazać mnóstwo negatywnej energii. <br />I w tym problem.<br />Jesteśmy tu, by wspierać siebie nawzajem,<br />Zdecydujmy się czasami na milszy ton wypowiedzi. A jeśli nawet nie miły, to chociażby kulturalny. Nie mówię, że nie ma takich osób; jest ich dużo, co mnie bardzo cieszy. Przykładem może być Marta, której komentarz przekazuje jakie kto błędy zrobił, ale po przeczytaniu go mam dobry humor.<br /><br />Po prostu... Może my wszyscy - tak, ja też - powinniśmy zdobyć się na odrobinę więcej empatii.<br />Choć trochę.lilllhttps://www.blogger.com/profile/08465139018563462585noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-57987785799686102412014-12-12T23:25:12.625+01:002014-12-12T23:25:12.625+01:00Aszen, to nie są błędy logiczne...Proszę, nie ocen...Aszen, to nie są błędy logiczne...Proszę, nie oceniaj, co nim jest, jeżeli nie czytałaś COP.<br />Lily żyje w świecie zupełnie innym niż nasz. " Jednak nawet Glee już niedługo da sobie spokój. Chyba w końcu zrozumiała, że cokolwiek się nie stanie, ja nie strzelę. Nie potrafię, zresztą nawet nie chcę zabić człowieka. Moja postawa odbiega od wszelkich norm. W naszym państwie, Regnum, każdy wystrzał to codzienność. Zabijanie to zabawa."<br />W 1. rozdziale opisałam system w Regnum; od 12 roku życia młodzież przechodzi szkolenie na bezwzględnych zabójców, by w wieku 18 lat móc odebrać jego wynik. Nie da się tego szkolenia oblać, lub do niego nie przystąpić - jest ono obowiązkowe dla każdego wychowanego w Sekcji Władzy. <br />Dlaczego też ciągle wspominasz o sytuacji na Ukrainie? Proszę, nie rób tego. To, co tam się dzieje jest rzeczywistością. Ludzie tam giną. Jeszcze raz: g i n ą. Robią to (moim zdaniem) w słusznej sprawie - chcą tylko chronić swój kraj przed Rosją. Ale nie można porównywać prawdziwych istnień do fikcji literackiej; każdy z tych Ukraińców, czy separatystów jest osobną jednostką homo sapiens sapiens; ma zobowiązania, więzy społeczne, uczucia i ż y c i e. Proszę jeszcze raz: nie rób tego.<br />Lily nie mogłaby tego zgłosić nigdzie wyżej; przemoc była tam na porządku dziennym - na przykład w trakcie szkolenia kadeci zostawali wywiezieni 20 kilometrów za miasto do miejsca, którego nie znali. Nie mieli nic; ani wody, ani latarek, ani ciepłych ubrań. Miejsce swojego pobytu (każdy miał je inne) mogli określić tylko i wyłącznie po długości czasu, który liczyli związani i zakneblowani w bagażnikach. Co jeśli w ciągu nocy nie uda ci się wrócić? Trudno. Już jesteś martwy. Regnum troszczyło się o ludzi, którzy, mówiąc naszym językiem, byli źli. Bezwzględni. Lily taka nie była. Glee ją pobiła? Trudno, nawet jeżeli zgłosiłaby to wyżej, to przełożeni jej porucznik i tak nic by nie zrobili; w Plutonie Oczyszczającym, do którego należała Lily, jak i w całym wojsku panowała taka zasada: dostałeś? Najwyraźniej był powód, ale nawet jeśli by go nie było, to trudno. Jesteś słaby. Naucz się bronić i atakować.<br />Zabij, lub bądź zabity.<br />Melodia nie dałaby rady streścić całego opowiadania (ja dość dawno temu straciłam rachubę przy 130 word-owych stronach), więc nie zdajesz sobie sprawy z istnienia podziału na Siły. Nie zdajesz sobie sprawy, że Lily należy do dynastii Ostatnich Piasków, czyli przywódców Regnum. Na początku Charlie chciał mieć Lily w swoich szeregach, bo byłaby idealnym szpiegiem, jednak gdy tzw. interrex państwa udaje się odnaleźć w końcu Lily, której akta było dość niepełne pod względem informacji (jej matka - przymusowa przywódczyni Regnum - starała się uchronić córkę przed tym losem i po porodzie popełniła samobójstwo, by Izba Pomocy - coś w stylu doradców - nie mogli jej znaleźć) sprawa się bardzo komplikuje. Lily stoi na czele państwa, ale tak naprawdę żaden z jej wyborów nie jest jej. Jest nadal słabą dziewczyną, ale stara się walczyć, chociażby planując różne akcje dla rebeliantów. Rozwija swoją moc (tak, pewnie w tym "streszczeniu" zapomniałam dopisać, że to właśnie cechuje ród Novisaren - Siła Mentalna, której nie można przezwyciężyć. Ale nie będę się teraz o tym rozpisywać), ale dochodzi do wielu komplikacji m.in. jej ojciec zostaje oskarżony o pomoc rebeliantom, tożsamość jej przyjaciela odkryta, a pomoc Passmore'a konieczna.<br />lilllhttps://www.blogger.com/profile/08465139018563462585noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-63707041851417264442014-12-12T22:03:21.262+01:002014-12-12T22:03:21.262+01:00Żeby nie było: powtórzenia w komentarzu są celowe ...Żeby nie było: powtórzenia w komentarzu są celowe i mają określać mój nieuporządkowany stan umysły teraz, gdy przeczytałam ocenę :Dlilllhttps://www.blogger.com/profile/08465139018563462585noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-50879303632871403892014-12-12T22:01:42.174+01:002014-12-12T22:01:42.174+01:00Bardzo dziękuję za ocenę, Melodio ;*
Nie spodziewa...Bardzo dziękuję za ocenę, Melodio ;*<br />Nie spodziewałam się, że ocenisz mojego bloga tak wysoko, zresztą nadal trudno mi w to uwierzyć. Nie spodziewałam się tej oceny tak szybko, choć może to po prostu ja straciłam rachubę czasu, a nie on zaczął przyśpieszać.<br />Na ostrzu staram się wypowiadać składnie i kulturalnie, więc pewnie brzmi to strasznie sucho, ale tak naprawdę w mojej głowie szalone szare komórki tańczą ekscytujące tango. Albo pogo. Tak, to raczej pogo. <br />Więc gdybyśmy stały teraz twarzą w twarz, to otrzymałabyś ode mnie pięknie podziękowania pełne radosnych przekleństw :D<br />Ale jesteśmy tutaj; w takim razie powiem tylko jedno: dziękuję. Naprawdę dziękuję <3lilllhttps://www.blogger.com/profile/08465139018563462585noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-55993421032423550622014-12-10T15:42:34.978+01:002014-12-10T15:42:34.978+01:00*słownie*słownieAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/11968075733616559532noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-21434904896776532852014-12-10T15:40:57.342+01:002014-12-10T15:40:57.342+01:00Moim zdaniem, z tymi liczbami Melodii chodziło o t...Moim zdaniem, z tymi liczbami Melodii chodziło o to, że w opowiadaniach ładniej wygląda opisowa forma; zgadzam się też z tym, że zapis daty w ocenie w sytuacji wyżej wskazanej został dokonany poprawnie i zapisywanie całej daty skownie w tym akurat wypadku byłoby przesadą; kwestia podejścia, bo zasad wyraźnych nie ma. <br />Ta sytuacja dotycząca relacji bohaterki z przełożonym i ogółem z wojskiem rzeczywiście mogłaby budzić wątpliwości, ale nie przesadzałabym z klasyfikacją tego jako błędu logicznego: z pewnością Melodia przeczytała całe opowiadanie i wie, że zachodziły jakieś dodatkowe przesłanki, które sprawiały, że Lily była pożądanym żołnierzem i dlatego nie uznała, że Autorka bloga popełniła błąd. Dziękujemy jednak za Twoje pełne pasji spostrzeżenia, Aszen :-)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11968075733616559532noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-69398384887241416312014-12-10T15:17:53.119+01:002014-12-10T15:17:53.119+01:00Autorka miała inną wizję świata niż ten, który jes...Autorka miała inną wizję świata niż ten, który jest teraz. Panują tam zasady odmienne. <br />Nie rozumiem z czym masz problem. Melodia.https://www.blogger.com/profile/18171414554012405992noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-46022235618556385072014-12-10T14:48:51.974+01:002014-12-10T14:48:51.974+01:00W sumie do Ciebie też, ponieważ nie wytknęłaś auto...W sumie do Ciebie też, ponieważ nie wytknęłaś autorce tego w ocenie, a powinnaś. Są to błędy logiczne, który Ty pochwaliłaś. I nie w ocenie raczej też pisze się słownie. Ocenialnia powinna świecić przykładem.Aszenhttps://www.blogger.com/profile/12841360815322961231noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-28746231531305525102014-12-10T14:45:35.635+01:002014-12-10T14:45:35.635+01:00Myślę, że ocena to nie to samo, co opowiadanie, wi...Myślę, że ocena to nie to samo, co opowiadanie, więc tu mogę pozwolić na pisanie liczb cyframi.<br /><br />A z tym to chyba nie do mnie?<br /><br />Dowódca jej oddziału, sierżant Glee, uważa ją za osobę słabą fizycznie i psychiczne, potrafi pobić ją za byle co, ale nawet wtedy ona się nie ugina – i za to ją podziwiam, za tę odwagę, chociaż sama Lily uważa się za słabeusza.<br />Co ona robi w tym wojsku? Sierżant powinien ją wylać na zbity pysk (wyobraź sobie osobę słabą psychicznie i fizycznie, walczącą, na przykład, w Afganistanie czy na Ukrainie), poza tym jego też powinni wywalić. Przełożeni nie mogą znęcać się nad swoimi ludźmi. Zwalnia się ich dyscyplinarnie. I jakoś nie chce mi się wierzyć, że żołnierz znosi takie rzeczy i nie doniesie wyższym rangą. I nie, nie mów, że dziewczyna tego nie zgłaszała, bała się i w ogóle, bo w takim przypadku jeszcze raz się zapytam: Co ona robi w wojsku?<br /><br />Chłopak od początku chce mieć Twoją bohaterkę w swoich szeregach, […]<br />Że... że co? Wyobraź sobie to tak: czy żołnierze Ukrainy chcą w swoich szeregach separatystów? Nawet jeśli coś im się odmieniło, to i tak nie zostaliby przyjęci do obrońców. A wiesz dlaczego? Bo dla separatystów to była zdrada. A kto raz zdradził, może zdradzić i drugi raz. Nie mówię, że każdy, ale rozsądny człowiek właśnie tak by pomyślał.<br /><br />Pozdrawiam.<br />Melodia.https://www.blogger.com/profile/18171414554012405992noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-52383118103400392712014-12-10T14:36:36.420+01:002014-12-10T14:36:36.420+01:00Uch, od 30 kwietnia br. na Twoim blogu pojawiło si...<i>Uch, od 30 kwietnia br. na Twoim blogu pojawiło się czterdzieści rozdziałów. Piękna sumka, gratuluję :), zwłaszcza, że posty nie są wcale jakoś szczególnie krótkie.</i><br /> Poniżej, w ocenie piszesz, że liczby zapisujemy słownie. Naprawdę, dobrze jest pisać poprawnie te rzeczy, które poprawiamy u innych. Łamiesz drugi punkt regulaminu dla oceniających.<br />Dowód: <i>Pamiętaj jeszcze, że liczby w opowiadaniach zapisuje się słownie.</i><br /><br /><i>Dowódca jej oddziału, sierżant Glee, uważa ją za osobę słabą fizycznie i psychiczne, potrafi pobić ją za byle co, ale nawet wtedy ona się nie ugina – i za to ją podziwiam, za tę odwagę, chociaż sama Lily uważa się za słabeusza.</i><br />Co ona robi w tym wojsku? Sierżant powinien ją wylać na zbity pysk (wyobraź sobie osobę słabą psychicznie i fizycznie, walczącą, na przykład, w Afganistanie czy na Ukrainie), poza tym jego też powinni wywalić. Przełożeni nie mogą znęcać się nad swoimi ludźmi. Zwalnia się ich dyscyplinarnie. I jakoś nie chce mi się wierzyć, że żołnierz znosi takie rzeczy i nie doniesie wyższym rangą. I nie, nie mów, że dziewczyna tego nie zgłaszała, bała się i w ogóle, bo w takim przypadku jeszcze raz się zapytam: Co ona robi w wojsku?<br /><br /><i>Chłopak od początku chce mieć Twoją bohaterkę w swoich szeregach, […]</i><br />Że... że co? Wyobraź sobie to tak: czy żołnierze Ukrainy chcą w swoich szeregach separatystów? Nawet jeśli coś im się odmieniło, to i tak nie zostaliby przyjęci do obrońców. A wiesz dlaczego? Bo dla separatystów to była zdrada. A kto raz zdradził, może zdradzić i drugi raz. Nie mówię, że każdy, ale rozsądny człowiek właśnie tak by pomyślał.<br /><br /><i>Chłopak jest arogancki, niebezpieczny i oschły, ale za tą skorupą negatywnych uczuć kryje się cały wachlarz pozytywnych cech, takich jak wrażliwość czy nieśmiałość. </i><br />Te cechy się raczej wykluczają (nieśmiałość i arogancja), nie sądzisz?<br /><br /><i>Brawo, naprawdę jestem zachwycona – a mi niełatwo dogodzić :D. </i> <br />Kropka przed emotikoną.<br /><br /><i>Twój styl mnie zachwycił. Jest taki lekki i przyjemny, że mogłabym czytać te Twoje twory i czytać.</i> <br />Powtórzenie. <br /><br /><i>Ojejku! Zabrakło Ci punkta do szóstki. Kurczę, teoretycznie zawsze mogłabym Ci go dopisać, ale nie – żebyś mi tu nie spoczęła na laurach! </i><br />Serio? Punktu. To powinien nawet podkreślić Word.<br /><br /><i>Może jestem ślepa, ale żadnych błędów u Ciebie nie zauważyłam. Kilka razy trafiły się literówki, ale to raczej przez nieuwagę.</i><br />Z ciekawości zajrzałam na bloga. Już w pierwszym rozdziale zauważyłam problem z zapisywaniem dialogów, dywizy zamiast pauz oraz niewyjustowany tekst.<br /><br />Pozdrawiam, Aszen.Aszenhttps://www.blogger.com/profile/12841360815322961231noreply@blogger.com