tag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post6531412512763308715..comments2023-10-26T16:47:36.300+02:00Comments on Ostrze Krytyki "Tajemnica pisarstwa polega na tym, że nie skrywa w sobie żadnej tajemnicy" - J.S: [255] only half blue skyAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/11968075733616559532noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-50096130517604728772014-11-11T18:14:15.270+01:002014-11-11T18:14:15.270+01:00*miejscownik
ten stanął tam i tam alb, aby pozost...*miejscownik<br /><br /><i>ten stanął tam i tam <b>alb,</b> aby pozostać w świecie sesji zdjęciowych</i><br /><br />Coś ci się tu przykleiło do <i>albo.</i> Wygląda jak zbędny przecinek.<br /><br /><i>dziejącą się przed Kościołem</i><br />http://sjp.pwn.pl/sjp/kosciol;2474550.html<br />Rozróżniaj, Marto, gdzie stosuje się wielką literę. Budynek to <i>kościół.</i><br /><br /><i>mnie stać w tamtej chwili</i><br /><i>Mel ;-)</i><br />Brak kropki.<br /><br /><i>- Ja, Adam, biorę sobie ciebie Julie za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy Święci.</i><br />(...) ciebie, Julie, za żonę (...). // Wydaje mi się, że <i>wszechmogący</i> i <i>święci</i> powinny być zapisane małą literą.<br /><br /><i>Déchets – moja ulubiona nazwa ramki: odpady! Czy w języku francuskim nie ma odpowiednika spam? ;D Serio mnie to zaciekawiło!</i><br />Jest: http://pl.m.wiktionary.org/wiki/pourriel<br /><br /><i>button szabloniarni, która wykonała aktualnie używany na tym blogu szablon oraz button Ostrza Krytyki.</i><br />Z tego zdania wynika, że ta sama szabloniarnia wykonała wasz button. Hmm.<br /><br /><i>było naprawdę godnie jakościowo</i><br />Czyli w sposób właściwy/odpowiedni dla kogo?Shun Camuihttps://www.blogger.com/profile/03963740428100840559noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7933777240231197845.post-80657158487769601072014-11-11T18:10:46.374+01:002014-11-11T18:10:46.374+01:00I znów, pełno powtórzeń.
że Twoje blogi, to już p...I znów, pełno powtórzeń.<br /><br /><i>że Twoje blogi, to już pewna marka i jakość</i><br /><i>klimat Paryża i ogólnie Francji, bardzo wyczuwalny</i><br /><i>Miejsce akcji, to element</i><br />Bez przecinka.<br /><br /><i>Adres tego niniejszym ocenianego – sugeruje mi</i><br /><i>obawy co do tego realizmu – nie ziściły się.</i><br />Bez myślnika.<br /><br /><i>muzycznych filmowych</i><br />Tutaj za to brakuje przecinka.<br /><br /><i>na nagłówku odnajduję wszak i Wieżę Eiffla i bazylikę Sacré-Cœur</i><br />Przecinek przed drugim <i>i.</i><br /><br /><i>Szablon jest artystyczny, estetyczny</i><br />Tag, tyle arthyzmu. :D<br /><br /><i>Jest to opowieść dziejąca się w czasach współczesnych, w Paryżu, o dwojgu młodych, pochłoniętych pracą ludzi</i><br />(Miejscówki: o kim? o) Ludziach.<br /><br /><i>Nie zawiodłam się na Tobie i zmuszona jestem w tym miejscu nieco złagodzić groźną wymowę pierwszych dwu rubryk tej oceny</i><br />Dwóch, bo to dopełniacz, nie biernik.<br /><br /><i>że absolutnie w nie wsiąkłam a czar Paryża tym razem zadziałał troszkę i na mnie.</i><br /><i>przeraziła się własnego cienia a Adam</i><br /><i>swobodnie używane a wręcz zręcznie wkomponowane w niektóre sytuacje.</i><br /><b>Brak przecinka przed <i>a.</i></b><br /><br />Jeżu jak byku, jakie te angielskie wtręty w twoich ocenkach są tak bardzo z odwłoka. Szpanera podstawówkowicza. xD<br /><br /><i>Adam jak prawdziwy facet zabrał się za naprawianie korków (chociaż moja wersja jest taka, że JAK PRAWDZIWY FACET bardzo chciał rzucić się na Julie, ale wiedział, że ten moment, wbrew pozorom, nie jest momentem na to najlepszym, więc postanowił, dla okiełznania własnego tajfunu uczuć plus poskromienia strachu i nieśmiałości Julie, zabrać się za robotę), a Julie próbowała mu swobodnie przy tym towarzyszyć.</i><br />Borze Szumiący, jaka prawicowa żenua...<br /><br /><i>Adam na tę jedną noc zamiast spać w naszym mieszkaniu przeniósł się do Michaela.<br />Nie brzmi to dobrze. Byłoby lepiej, gdybyś napisała po prostu: Adam na tę jedną, wyjątkową noc opuścił nasze narzeczeńskie gniazdko i przeniósł się do Michaela.</i><br />Kwik! Nie, Marto, po prostu, czyli bez pretensjonalnych dyrdymałów, jest w oryginale.<br /><br /><i>Oprócz moich rodziców, brata, dziadków Adama, Liliane, Michaela i naprawdę najbliższej rodziny, nie miało być nikogo.<br />Po pierwsze, wymowa tego zdania sugeruje, że osoba wypowiadająca się jest zasmucona faktem, iż radością z zamążpójścia będzie musiała podzielić się z tak nielicznym gronem osób</i><br />Nie ma to jak doszukiwać się dziesiątego dna. <3 To zdanie to kompletnie neutralne stwierdzenie faktu.<br /><br /><i>szklanych koralach których błękitny blask podkreślał morelowy odcień jej karnacji.</i><br />Przecinek przed <i>których.</i><br /><br /><i>Wypunktowałam Ci w tym miejscu używanie określenia kobieta zamiast dziewczyna wobec tych bohaterek opowiadania, które są w takim wieku, że jeszcze spokojnie można by o nich mówić jako o dziewczętach . Znów: może się czepiam albo poddaję się sugestywnemu wyobrażeniu, ale, myśląc kobieta w kontekście Twojej opowieści , widzę postawną matronę z koszykiem pełnym rumianych jabłek, gawędzącą z babcią Adama!</i><br />*fejspalmuje stopą*<br /><br /><i>Nie denerwuj mnie, bo dzisiaj nad sobą nie panuje. - warknąłem, idąc na przedpokój. Nie chciałem, aby ktokolwiek widział, jak bardzo się stresuje.</i><br />Przeoczyłaś zbędną kropkę przed myślnikiem.Shun Camuihttps://www.blogger.com/profile/03963740428100840559noreply@blogger.com